reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze zakupy

Co do rajstopek to ja używałam przy synku, ale zaczęłam dopiero jak miał tak gdzieś ze 3 miesiące skończone, albo i 4 - dokładnie nie pamiętam. Dla nas to było praktyczne, bo te półśpiochy, które miałąm to cieniutkie były, a rajstopki cieplejsze. On był z końcówki września, więc później właśnie zima była bardzo mroźna i po domu go często ubierałam w body na krótki rękaw+rajstopki+bluzeczka. To było wygodniejsze niż pajac+dres bo wtedy przy przewijaniu tylko 1 warstwa do zdejmowania. Tylko jak się kupuje to trzeba takie wybierać, które są luźniejsze, żeby nóżek nie uciskały, bo nie wszystkie modele nam pasowały.
ja sie całkowicie zgadzam z tobą. i sam Marcelka ubieram tak samo jak ty jak przyszła zima. rajstopki sa super przy dzieciach raczkujących. bo skarpetki sie ześlizgują szybko, w pajacach raczkować i chodzić nie powinno sie pozwalać dziecku. a rajstopki świetne. podciągnie sie w pasie i mały może już pełznąć.
ale nie wyobrażam sobie ubrać noworodka w rajstopki.
 
reklama
Sarat głupio mi tak coś Ci mówić, ale ja bym się obawiała kupować cokolwiek u sprzedawcy z Allegro kto ma takie wyniki w komentarzach. Choć komoda prezentuje się super- identyczna jak z IKEA, cena rewelacyjna. Oby wszystko Ci ładnie poszło z tą transakcją.
 
Dziewczyny, czy wy kupujecie jakiś specjalny krem na zimę dla waszych kruszynek, czy raczej coś z serii krem na każdą pogodę?
 
Ja do córci rok temu na zimę kupowałam niveę, ale najważniejsze jest to, żeby krem, który będziemy stosować w zimie
( czy dla bobaska czy dla nas) był bez wody...

A ja z mężem na zakupki wybieramy się po wypłacie dopiero (ostatniego!;() i wtedy się pokupuje resztę
 
te kremiki dla dzieciaczków często są takie "tępe" i trudno się rozsmarowują, najlepsze naprawdę są własnie te najprostsze tak jak pisze livastrid. Maśc (krem) alantan, bepanthen.
A tak na marginesie to woda jest w każdym kremie - :-p
 
reklama
Do góry