reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze zakupy

reklama
Julka ma dopiero 7 lat a nabiegała się do lekarzy więcej razy niż ja:crazy: do tego ma atopowe zapalenie skóry, uczulenie na czekoladę, orzechy, mleko...Kupują jej specjalne szampony i mydła za 40 zł.

ja też mam atopowe zapalenie skóry, ale nigdy nie stosowałam specjalych środków - jedynie maść i sól fizjologiczną do robienia okładów na dłonie i stopy jak był duży wysyp krostek w trakcie jesieni i wiosny. Teraz raz w roku mi wyskoczą krostki ale malutkie i nic po za tym. Na mleko też mam uczulenie ale i tak pije i wszystkie przetwory mleczne jem - oczywiście w nie dużych ilościach ale codziennie litr mleka spokojnie wypije i żyję. Także nie należy zbytnio przesadzać;)
 
Bakalia bo są rożne postacie AZS. Mój Szymek przez pierwsze półtora roku przy najmniejszym kontakcie z normalnym proszkiem do prania albo przy śladowych ilościach produktów, na które był uczulony dostawał wysypki i suchych plam, które zaczynały się sączyć. A jak latem robiło się ciepło i zaczynał się pocić to z tych plam robiły się rany bo się drapał do krwi. Nie mogłam sobie wtedy z tym poradzić. Teraz jest o niebo lepiej ale uważać musimy non stop. I na razie nie zaryzykuję stosowania "normalnych" kosmetyków. Szczytem "normalności" jest seria dla alergików od nivea. Na którą udało nam się przejść z emolientów.
 
Dorotka masz racje różne są tego postacie, wiadomo jeśli są tak silne jak u Twojego synka to trzeba uważać. W moim przypadku było inaczej dlatego napisałam wyżej tak a nie inaczej, ale wiem że bywają naprawdę ciężkie objawy i trzeba wtedy naprawdę pilnować wszystkiego.

Podobnie z uczuleniem na sierść, jedni mają tylko na psy i koty a inni na wszystkie zwierzęta z sierścią..
 
fajnie dziewczyny, ze jestescie po takich studiach i nie swirujecie. Tylko powiedzcie mi cos wiecej o tych jogurtach bo o danonkach wiem, ze to nie do końca dobre ale od święta kupię...

Ja mojego dziecka nie trzymam sterylnie. Juz nie raz nawet karme od psa niuplal ale jedna mam zasade. Idąc w mieście do piaskownicy zawsze mam mokre chusteczki.
 
Bakalia dokładnie tak. Jak się uda to oczywiście będę próbowała go stopniowo wyprowadzać z tej nadwrażliwości. Bo biedna byłaby kiedyś jego kobieta jakby dostała takiego wyhodowanego przez mamusię w cieplarnianych warunkach delikatnisia:-)
Marcia to się zmienia bo rynek wymusza coraz to nowe produkty. Najważniejsze to czytać co napisane. W jogurcie nie powinno być nic poza mlekiem, bakteriami i ew. wsadem owocowym. I dobry naturalny jogurt nie ma kremowej konsystencji tylko raczej taką delikatną galaretkę (trzeba się do tego przyzwyczaić)
 
Ostatnia edycja:
Melisa ja już wcześniej kupowałam jakieś rzeczy na niebiesko:), powiem tak, mam i niebieskie i różowe, różowych bodziaków mi kilka zostało no i śpiochów ale trudno jeśli będzie synuś to będzie mi musiał wybaczyć jak te kilka razy w różowe go ubiorę:)

Alka no mi się właśnie strasznie ten szlafroczek spodobał, super to wygląda, takie malusie:)
 
Bakalia dokładnie tak. Jak się uda to oczywiście będę próbowała go stopniowo wyprowadzać z tej nadwrażliwości. Bo biedna byłaby kiedyś jego kobieta jakby dostała takiego wyhodowanego przez mamusię w cieplarnianych warunkach delikatnisia:-)

Oj, namęczyła by się kobietka jakby musiała dorównać mamie ;) Mam nadzieje, że stopniowo będzie lepiej ;)

Anisia ja zostawiłam takie blado różowe body lub śpioszki dla małego,które podostawałam a takie mocno różowe schowałam doszłam do wniosku że jakby córa była to z samych różowych rzeczy spokojnie na jakiś czas by starczyło ubranek ;D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dokładnie są różne zapalenia skóry. Jedni przechodzą to tak drudzy siak;-) Tylko napisałam jak to wygląda u osoby, która z taką przypadłością znam.

 
Do góry