reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze zakupy

A ja mam i kocyk i becik i kołderkę :) Na pewno będę dziecko w kocyku kłaść, ale wszystko wyjdzie w praniu:)
po co martwić się na zapas, heeh.

 
reklama
A ja mam i kocyk i becik i kołderkę :) Na pewno będę dziecko w kocyku kłaść, ale wszystko wyjdzie w praniu:)
po co martwić się na zapas, heeh.
Racja!!! Ja też
Poza tym każde dziecko jest inne i każde chce czego innego:)
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ŚMIERĆ ŁÓŻECZKOWA PÓKI JESTEŚMY W CIĄŻY! O TAKICH PRZYPADKACH CZYTAJCIE SOBIE JAK DZIECKO SKOŃCZY ROK!!!
WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE I JUŻ!!! NASZE DZIECI SIĘ NIE UDUSZĄ, NIE PRZYGNIOTĄ!!! BO JA TAK MÓWIĘ (PISZĘ):-)
 
Melisa - te komplety pościeli są cudne i my właśnie dla synka taki kupiliśmy, ale na razie kołderki nie używamy - przyda się za jakiś czas. U nas na początku najlepiej sprawdzał się rożek.Takie noworodki lubią być otulone, bo czują się wtedy bezpiecznie - przecież tak właśnie mają w naszych brzuszkach :-) Mój synek jak był wkładany w rożek to się uspokajał od razu i zasypiał. Do tego też takie maleństwa ruszają rączkami i nóżkami w sposób niekontrolowany i nieświadomy, coś jakby na zasadzie tików nerwowych i to im przeszkadza często w zasypianiu, bo nie mogą się wyciszyć. No ale jak potem dziecko robi się bardziej ruchliwe, to już mu się to nie podoba. Wtedy lepszy śpiworek, albo kocyk/kołderka o ile dziecko nie wędruje po całym łóżeczku przez sen. U nas obecnie tylko i wyłącznie śpiworek się sprawdza, bo kładziemy małego spać na pleckach, a po 15 min. ja się wejdzie to on już leży głową tam gdzie miał nogi jak go położyliśmy, jest na brzuszku w takiej dziwacznej pozycji z wypiętą do góry pupą ;-) Także u nas kocyk albo kołderka nie utrzymają się na nim dłużej niż 5 min. Jak go kiedyś obserwowałam to on przez sen raczkuje po tym łóżeczku, jakieś fikołki tam robi i cuda inne ;-)
 
Ostatnia edycja:
Matko dziewczyny nie popaajcie w jakąś paranoje z tą śmiercią łóżeczkową. Jak my byłyśmy niemowlakami nie było mowy o żadnych monitorach oddechu itp i proszę żyjemy. Nie słuchajcie takich głupot bo to naprawdę jest chore. Wszystko będzie dobrze a co do snu dzidzi każda z nas ma swoją opinię. Ja osobiście zamierzam maleństwokłaść zarówno w rożku na samym początku jak i pod kołderką. Napewno też zakupię śpiworek. Nie wyobrażam sobie nie przykryć maleństwa kocykiem lub kołderką ale zgadzam się też z opinią że każde dziecko jest inne i wszystkowyjdzie w praniu pod czym dziecku będzie lepiej spać.
Dla zainteresowanych śpiworkami: bardzo ładne w trzech rozmiarach mają byćod czwartku w Lidlu za 39zł.
 
Ja piernicze, zaraz się wypiszę z tego forum. Ja w ogóle w życiu nie słyszałam o czymś takim jak śmierć łóżeczkowa. Tu się dowiedziałam wczoraj. Eh.

Dzień dobry :)
Ja dziś z małżonkiem robimy sobie day off i chyba gdzieś pojedziemy za miasto, żeby odpocząć. A za tydzień do rodziców jedziemy. Już się nie mogę doczekać. Od stycznia mnie nie było. Tylko 360 km. Cieszę się jakbym na jakieś wczasy 2tygodniowe jechała. I z teściową na zakupy skoczymy, i zobaczymy się ze znajomymi. Ach.
 
Matko dziewczyny nie popaajcie w jakąś paranoje z tą śmiercią łóżeczkową. Jak my byłyśmy niemowlakami nie było mowy o żadnych monitorach oddechu itp i proszę żyjemy. Nie słuchajcie takich głupot bo to naprawdę jest chore. Wszystko będzie dobrze a co do snu dzidzi każda z nas ma swoją opinię. Ja osobiście zamierzam maleństwokłaść zarówno w rożku na samym początku jak i pod kołderką. Napewno też zakupię śpiworek. Nie wyobrażam sobie nie przykryć maleństwa kocykiem lub kołderką ale zgadzam się też z opinią że każde dziecko jest inne i wszystkowyjdzie w praniu pod czym dziecku będzie lepiej spać.
Dla zainteresowanych śpiworkami: bardzo ładne w trzech rozmiarach mają byćod czwartku w Lidlu za 39zł.

Zgadazam sie z Toba! Przeciez jakby czlowiek tak myslal i w kolko czytal to by zwariowal! :-)
 
reklama
Do góry