reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zakupy dla Maluszków :)

reklama
Dream, dzięki za info z tą kasą. Ja tylko pilnowałam żeby torebki na ziemie nie kłaść ale czułam, że coś jest nie tak bo kasa dalej ucieka. A przecież tyle osób tak mówi więc to musi być prawda, co nie? :D
Aaa i tak mi się przypomniało, że nosiłam korale (ach to życie na krawędzi) dzień przed usg żeby sprawdzić czy mały się owinie pępowiną ale chyba zdążył się odplątać albo może za krótko je nosiłam, nie wiem. W każdym razie się nie sprawdziło.
 
Ja codziennie noszę łańcuszek, też podobno pępowina się od tego owija.. [emoji3]

Jednak najbardziej chyba popularny jest przesąd z przestraszeniem i znamionami. I wiecie co, nawet rozsądne jak mi się wydawało dotychczas osoby przekonywały mnie, że to się sprawdza i im się sprawdziło. Zabawne to jest! [emoji16]
 
xmamuska nie chcę karmić ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby... Po prostu... ;) Nie uważam by ten fakt wpływał na jakość tego, jaką będę mamą. Nie mam zamiaru być uwiązana do dziecka, bez przerwy je przy cycu nosić i jeszcze się martwić czy mogę zjeść to czy tamto albo napić się wina. Być może to egoistyczne podejście i nieustannie widzę zniesmaczone twarze (tak, jestem wyrodną matką :D) jak mówię, że będę karmić butelką, ale szczerze, mam to gdzieś.
I nie przekonują mnie argumenty, że to zdrowsze, że dziecko nie będzie miało alergii, etc. To nie daje gwarancji...

M. już jest poinstruowany, na wypadek gdybym była w jakimś amoku, że nie ma pozwoli by mi położna próbowała wcisnąć małą do karmienia.

Tak też myślałam przy pierwszej ciąży ;) bo ja z porodówki do kończyć projekt leciałam i ogólnie odrazu z Frankiem wskoczyłam na tryby zawodowo - lunchykowo - bankietowe ale szybko zmieniłam zdanie ;) butla to dopiero uwiązanie.... Musisz pilnować czy nasz zapas mleka, wstawać, robić, podgrzewać, mieszać, sprawdzać, myć butlę, w nocy na śpiocha... A cyc zawsze na miejscu i w odpowiedniej ilości i temperaturze :) a jak wychodziłam na imprezy czy spotkania czy też piłam winko to albo odciągałam albo Fran dostawał modyfikowane ale moim zdaniem oprócz zdrowia i odporności cyc jest mega wygodny. No i ta bliskość....ten czas, ta magia...Życzę Ci abyś mogła się o tym przekonać ale sama z siebie a nie pod presją i nie chodzi tu o to że te co na butlę stawiają to są gorsze czy wyrodne ;) bo ja się zapierałam że nie damrady karmić a karmiłam rok i cycki mam jak spod noża ;) okrąglutkie, sterczące i na swoim miejcsu :)
 
Dbdg z takim podejsciem to trzeba bylo sobie psa albo kota (lub inne zwierze) kupic a nie decydowac na dziecko, bo z tego co zauwazylam to ono Ci bedzie tylko przeszkadzac w intensywnym zyciu.
 
Dziewczyny plizzzz przestańmy na siebie najeżdżać!
Każdy ma prawo wychowywać swoje dziecko jak chce i z kim chce, z teściowa, z sąsiadka, kuzynka czy niańka. Każda tez z nas ma prawo karmić jak chce! Rozumiem ze mamy zdanie na te tematy ale nie nazucajmy ich sobie na wzajem i nie obrażajmy sie proszę!
Ja mam zamiar obrzezać mojego synka czy to skazuje mnie na jakaś karę? A moze wywalacie mnie z forum?
Proszę trochę szacunku dla siebie na wzajem.... Jesteśmy albo będziemy rodzicami i napewno żadna z nas nie chce krzywdy swojego dziecka.
Miłego dnia X
 
Ela fajnie że to mówisz bo zawsze mnie interesowało czemu służy tradycyjne obrzezanie? W sensie jakie ma podstawy kulturowe bo medyczne znam.
 
reklama
Do góry