reklama
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
Cytologię robiłam w styczniu, więc teraz lekarz nie robił. Ale w poprzednich ciążach miałam zawsze robioną i lekarz nawet nie wspomniał o możliwości krwawienia. Na bank pojechałabym do lekarza, nie ma co zwlekać, a na zimne warto dmuchać.
DoMisia1985
Fanka BB :)
Ja już po wizycie. Z dzidzią wszystko OK, wszystkie parametry wyszły bardzo dobrze (przezorność, kość nosowa, mózg, czaszka, pęcherz, żółądek). Następna wizyta za dwa tygodnie. Na płeć jeszcze za wcześnie, może na następnej wizycie coś będzie widać. Wziełam już zwolnienie i zaświadczenie o ciązy i wysłałam pracodawcy. Dostałam tez płytkę, zdjęcie i obszerny opis. Powiem Wam tylko szczerze, że w tak wczesnym etapie ciąży te badania nie robią takiego wrażenia jak na uSG połowkowym. jużnie mogę się doczekać połówkowego:-)
tosienka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2013
- Postów
- 1 692
Domisia a mogę wiedzieć dlaczego wzięłaś zwolnienie? Złe samopoczucie czy praca nie ta? Ja się zastanawiam nad L4, ale z innych względów...
DoMisia1985
Fanka BB :)
Ja jestem obecnie na wychowawczym, nie zamierzam wracać do pracy (rozpoczęłam studia w innym kierunku). Przerwałam aktualnie wychowawczy i przechodzę na l4 żeby mieć pensje. Wiadomo nie jest to uczciwe, ale my płacimy całe życie na ZUS i przez te kilka miesięcy można w jakiś sposób odzyskać stracone pieniądze.
tosienka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2013
- Postów
- 1 692
DoMinisia ja właśnie też z takich względów myślę o L4, tym bardziej że mam możliwość nadal pracować... więc ze mną nie musisz rozmawiać na temat uczciwości, bo wiem coś o tym A dodatkowa kasa zawsze się przyda ;D Zresztą całe życie odprowadza się ok. 150-200 zł miesięcznie na ZUS i opiekę medyczną, a wyobraźcie sobie, że wczoraj mój sąsiad 2 razy jechał do szpitala i 2 razy odmówili mu przyjęcia (stwierdzili, że jego stan jest na tyle beznadziejny, że nie opłaca im się go leczyć (nowotwór złośliwy)) BRAK SŁÓW ;((( Więc niech mi nikt nie mówi o uczciwości wobec państwa, skoro Państwo postępuje z nami w taki sposób...
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
DoMisia super:-) Jeju jak ja ci zazdroszczę, że już jesteś po badaniu prenatalnym:-) Mnie czeka dopiero 6 maja, a już rodzą się w mojej głowie schizmy, czasami jak o tym myślę, to aż mi się słabo robi...
Co do zwolnienia to ja zdecydowałam się na taki sam krok jak ty, co prawda mój ginek na pierwszej wizycie sam wspomniał o zwolnieniu (choruję na astmę, mam za sobą dwa poronienia), ale nawet jakby tego nie zrobił to bym go o nie poprosiła. I nie uważam żeby było to nieuczciwe. Tak jak napisałaś, po coś placimy składki, więc dlaczego miałybyśmy dalej ciągnąć wychowawczy skoro można go przerwać i dostać pieniądze, które i tak zostaną spożytkowane na dziecko. Ja pracuję od 19 roku życia, prawie nigdy nie chodziłam na zwolnienia lekarskie, jak byłam mocno chora wolałam wziąć kilka dni urlopu niż np dwa tygodnie zwolnienia. A jak zdecydowałam się wziąć wychowawczy, bo moje dziecko nie dostalo się do żłobka, a na prywatny nas nie stać, to się okazuje, że po przerwaniu urlopu miałabym trafić "karnie" do zamiejscowego wydziału.
Tosienka przykro z powodu sąsiada, ale masz 100% racji. Dam przykład z zeszłego roku, dostałam nagle potężnego ataku astmy, nie mogłam oddychać, nawet wstać i przejść się do toalety. Mąż zadzwonił na pogotowie (fak jest oddalone od nas jakieś 200m), pan na dyspozytorni powiedział, ze przecież mogę zejść, mój mąż do niego, ze nie ma takiej opcji, bo już prawie wogóle nie oddycham, pan z dyspozytorni był nieprzejednany. Po naciskach mojego męża połączył go z dyżurką lekarzy, tam pan doktro też upierał się, abyśmy podeszli. Nigdy nie słyszałam, aby mąż na kogokolwiek wydzierał się tak jak na tego lekarza. W końcu łaskawie przyjechali, decyzja była natychmiastowa - trzeba odwieźć mnie na oddział pulmonologii do szpitala. Tam mąż dowiedział się, ze jeszcze 15 min i nie byłoby kogo ratować. Więc ja również nie mam żadnych skrupułów.
Co do zwolnienia to ja zdecydowałam się na taki sam krok jak ty, co prawda mój ginek na pierwszej wizycie sam wspomniał o zwolnieniu (choruję na astmę, mam za sobą dwa poronienia), ale nawet jakby tego nie zrobił to bym go o nie poprosiła. I nie uważam żeby było to nieuczciwe. Tak jak napisałaś, po coś placimy składki, więc dlaczego miałybyśmy dalej ciągnąć wychowawczy skoro można go przerwać i dostać pieniądze, które i tak zostaną spożytkowane na dziecko. Ja pracuję od 19 roku życia, prawie nigdy nie chodziłam na zwolnienia lekarskie, jak byłam mocno chora wolałam wziąć kilka dni urlopu niż np dwa tygodnie zwolnienia. A jak zdecydowałam się wziąć wychowawczy, bo moje dziecko nie dostalo się do żłobka, a na prywatny nas nie stać, to się okazuje, że po przerwaniu urlopu miałabym trafić "karnie" do zamiejscowego wydziału.
Tosienka przykro z powodu sąsiada, ale masz 100% racji. Dam przykład z zeszłego roku, dostałam nagle potężnego ataku astmy, nie mogłam oddychać, nawet wstać i przejść się do toalety. Mąż zadzwonił na pogotowie (fak jest oddalone od nas jakieś 200m), pan na dyspozytorni powiedział, ze przecież mogę zejść, mój mąż do niego, ze nie ma takiej opcji, bo już prawie wogóle nie oddycham, pan z dyspozytorni był nieprzejednany. Po naciskach mojego męża połączył go z dyżurką lekarzy, tam pan doktro też upierał się, abyśmy podeszli. Nigdy nie słyszałam, aby mąż na kogokolwiek wydzierał się tak jak na tego lekarza. W końcu łaskawie przyjechali, decyzja była natychmiastowa - trzeba odwieźć mnie na oddział pulmonologii do szpitala. Tam mąż dowiedział się, ze jeszcze 15 min i nie byłoby kogo ratować. Więc ja również nie mam żadnych skrupułów.
Ostatnia edycja:
tosienka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2013
- Postów
- 1 692
Ojej Gdynianka to faktycznie miałaś przeżycia ;( Ja niestety w związku z rakiem zaraz po urodzeniu dziecka będę musiała jechać na onkologię na co najmniej tydzień do izolatki na jod, ale w sumie nawet nie chce mi się o tym pisać - 4 tyg. przed pobytem w szpitalu będę musiała odstawić hormon, co wiąże się z ogromnie podwyższonym TSH a co za tym idzie - sennością, opuchlizną, brakiem chęci życia itd. A wystarczyło by dać mi 2 zastrzyki w dniu przyjęcia mnie na oddział, ale nie, bo kosztują one ok. 4tys. za sztukę, więc taniej im wychodzi kiedy pacjent męczy się 4 tygodnie ;/ I mówią, że ten ośrodek w Gliwicach to jeden z najlepszych w Europie... ;/
reklama
Magda86Poznań
Fanka BB :)
własnie płaciamy zus, nalezy nam sie, ale ja chce poruszyc jeszcze jeden problem..
statystycznie rzecz ujmując jest mało osób lubiących swoją prace, szanujących pracodawce,
ja do nich należe, i teraz dylemat jest ogromny
olać go iść na L 4 niech sie martwi że nie ma kto pracować, niech sobie radzi bo mi sie nalżey jak psu zupa odpoczynek bo płaciłam zus
czy chodzić choć do polowy ciązy, aby czuć się fair
ehhh codzień mam to w głowie, chciałabym móc wrocic tu gdzie pracuje, ale nigdy nie wiadomo czy za rok (no bo mamy chyba prawo do wydłużonego macierzynskiego) bedzie jeszcze mnie ktoś tu chciał
dodam ze pracuje tu ponad 5 lat, praca z dobrym wynagrodzeniem
statystycznie rzecz ujmując jest mało osób lubiących swoją prace, szanujących pracodawce,
ja do nich należe, i teraz dylemat jest ogromny
olać go iść na L 4 niech sie martwi że nie ma kto pracować, niech sobie radzi bo mi sie nalżey jak psu zupa odpoczynek bo płaciłam zus
czy chodzić choć do polowy ciązy, aby czuć się fair
ehhh codzień mam to w głowie, chciałabym móc wrocic tu gdzie pracuje, ale nigdy nie wiadomo czy za rok (no bo mamy chyba prawo do wydłużonego macierzynskiego) bedzie jeszcze mnie ktoś tu chciał
dodam ze pracuje tu ponad 5 lat, praca z dobrym wynagrodzeniem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 618
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: