reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

reklama
dzięki dziewczyny :-)
ja mam nadzieję że czop będzie odchodził w miarę powoli i jednak do maja dam radę :-p
dzisiaj mała chyba rano kopała..
albo to był efekt wody gazowanej którą wypiłam...:sorry2: sama nie wiem.....


marzena to faktycznie dobra wiadomość!! ciesze się z Tobą:-)
 
A ja dziś na minutkę dosłownie, bo uzupełniam tabelkę z ciśnieniem. Jak leżę to norma jak wstaję moment puchnę jak bania i ciśnienie 150/95. Oby na dziecku to sie nie odbiło.Trzymajcie kciuki. Zmykam już więc buziaki wielkie dla wszystkich:*
 
koniczynka leżakuj tak jak ja dla dobra dzidzi (choć przed świętami trudno o to-sama o tym wiem)
Kamcia cieszę się,że w szystko w porządku. Może małą Emmę tak wymęczyli wczoraj,że stwierdziła sobie,że czas opuscić skorupkę;-)
Marzena gratuluję udanego wyniku.
 
Ja dzisiaj spędziłam prawie 3 godz w szpitalu ,mały w zeszłym tygodniu był strasznie leniwy w sobote sie troche powiercił i wczoraj cisza troszke brzuch się tylko napinał dzisiaj było to samo więc wyladowalismy na ktg i podobno wszystko ok ,oczywiście podczas badania zaczoł conieco kopać:-D
Jutro jedziemy jeszcze na usg mam nadzieje ze wszystko w porzadku do terminu tylko 2 tygodnie ,może wkońcu się zacznie.
 
reklama
jandia to widze że masz podobnie do mnie....
mam nadzieje że mały się rozrusza..
moja nadal nie kopie za dużo , ale częściej niż w zeszły weekend i niż aż do czwartku....

wiec się ciesze
 
Do góry