reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Gratuluję wam wizyt, i muszę się przyznać że strasznie wam zazdroszczę że możecie podglądać wasze dzidzie w brzuszkach i zobaczyć twarzyczki, ja niestety małą zobaczę dopiero po porodzie.
 
reklama
zelka gratuluję udanej wizyty

karolka nie martw sioę na zapas.. zobaczymy jakie będą wyniczki
styna ciesze się ze wszystko ok...
misia równiesz super że wizyta udana
zanka , nie martw się znam osobę co tesz ma wzw no i zarazić mozna się jedynie przez kontakt krwi bądź płciowy , najlepiej niech Twoj mąż też się przebada:tak:
 
zanka kochanie nie martw sie WZW moze przejsc na dziecko tylko w 5%, wiem, bo u mojej siostry to wlasnie wykryto i tydzien temu wrocila z tygodniowego pobytu w szpitalu. Zarazila sie tym albo robiac tatuaz, albo robiac kolczyk w pepku, nie miala zadnych objawow a lekarz jej powiedzial, ze sadzac po zmianach na watrboie ma go juz 3 lata :szok: no i przerazona kazala mi sie zbadac czy ja sie od niej nie zarazilam ale nawet gdyby to nie jets to grozne dla dzieciatka, bo podadza mu leki i sie nie zarazi. Teraz tylko siostra czeka na wyniki biopsji co do rodzaju genotypu tego wirusa i jesli bedzie to ten mocniejszy to leczenie bedzie trwalo rok, a jezeli slabszy to tylko pol roku.
 
zanka nie znam sie na tym , ale znalazlam cos takiego : Dodatni wynik antygenu Hbs świadczy o nosicielstwie wirusa żółtaczki zakaźnej. Zakażenie tym wirusem nie zawsze objawia się dolegliwościami wątrobowymi, czasem przebiega podobnie do grypy lub nie powoduje żadnych objawów. Nosicielstwo wirusa nie musi oznaczać aktywnej choroby, jeśli nie ma Pani dolegliwości, ale będzie Pani musiała chodzić na kontrolę do lekarza zajmującego się chorobami zakaźnymi. Dodatni Hbs nie wpływa na przebieg porodu, nie jest wskazaniem do cesarskiego cięcia. Podczas porodu personel musi jednak zachować szczególną ostrożność, gdyż Pani krew stanowi potencjalne źródło zakażenia dla innych. Ponieważ istnieje ryzyko przeniesienia wirusa w życiu płodowym na dziecko, po porodzie otrzyma ono specjalną immunoglobulinę. Mając dodatni wynik Hbs, można karmić piersią.
będzie dobrze :) nie denerwuj sie kochana, chociaż cie rozumiem, bo sama pewnie tez odchodzilabym od zmyslów.
trzymaj sie
 
Gratuluję udanych wizyt.

Zanka współczuję serdecznie. I może jestem nienormalna ale ja powtórzyłabym badanie w innym lab. Jak robiłam badanie na toxo pięć lat temu i wyszło, że przechorowałam i mam odporność a jak robiłam teraz to wyszło, że nie chorowałam i odporności nie mam. Mój lekarz stwierdził, że to mało prawdopodobne, żebym miała takie wyniki. Że najprawdopodobniej gdzieś się pomylili w labie albo jestem specyficzna.
 
zanka trzymam kciuki za zdrowie twoje i maleństwa&&&
misia u mnie walka z grzybkiem trwa praktycznie od początku ciąży (z małymi przerwami),cieszę się,że poza tym ok
styna ja do tej pory miałam 4 badania usg, z czego jedno prywatnie-i wtedy coś tam widziałam na ekranie, a na pozostałych tylko słuchałam wywaidu p.doktor,bo to tylko 2D. Ale ważne,że wszystko ok

Ja też właśnie wracam od lekarza. Wyniki moczu już dużo lepsze (leukocytów 4-6), także nie jest źle. Dostałam jeszcze jakiś proszek do wypicia przed snem na drogi moczowe i dodatkowo globulki na zapalenia dolnych dróg :baffled: Poza tym szyjka trzyma się twardo:tak:wód płodowych mam sporo, tylko dzidzia leży sobie skośnie,ale podobno ma jeszcze czas na odwrócenie się. Z dzisiejszego badania usg wynika jeszcze,że mózgowie,serce,wątroba,nóżki,brzuszek wszystko w porządku. Także dzidź sobie rośnie,tylko mnie te paskudne zapalenia się trzymają. A moja gin powiedziała mi dziś,że ważne są tu leki,bo zapalenia dróg moczowych mogą prowadzić w późniejszym etapie do przedwczesnego porodu:szok: Także nie ma rady-trzeba łykać,co nam dają...Wszystko dla dziecka
 
reklama
Gratuluję udanych wizyt oraz życzę szybkiego wyleczenia wszelkich infekcji i grzybków.

zanka - bardzo mi przykro. Też myślę, że nie zaszkodzi powtórzyć badania. Trzymam za Was kciuki!

Muszę pójść w sobotę rano na badania krwi i moczu, bo wizyta w środę i nie dam rady w pon., aż się boję czy wszystko ok, ostatnie badanie było ok. 1,5 m-ca temu.
 
Do góry