reklama
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Witam wieczorem...
U nas nie wesoło...:--(
Mam ciągnięcia w podbrzuszu... doktorek kazał jechać sprawdzić do szpitala...
Byłam w szpitalu, lekarz- dyżurujący nawet nie zszedł i kazał mnie przyjąć na oddział...
Stwierdziłam, że poczekam aż zejdzie, ale w między czasie doszłam do wniosku, że może jeszcze mój doktorek jest w gabinecie i pojechaliśmy z K. do Niego- na szczęście był i nie musiałam wracać do tego szpitala...
Mięśnia prawie wcale już nie mam... i te bóle z tego, że to on się rozchodzi...
przepisał mi leki i powiedział, że powinno wytrzymać do środy (w środę wizyta w klinice) i raczej zostaniemy już tam do końca...
poród, to będzie wyłącznie interwencją, aby Krzysia ratować, a w którym tyg. nie wiadomo... w zależności jak sytuacja będzie wyglądać...
ale sądząc po minie lekarza na pewno nie damy rady do kwietnia...
tak bardzo się boję...:--(
wzięłam właśnie leki, idę się kąpać i do łózia... raczej zaglądać nie będę...
bo do środy będę tylko leżeć i do toalety chodzić...
żeby jeszcze wytrzymać choć z 7 tygodni...
U nas nie wesoło...:--(
Mam ciągnięcia w podbrzuszu... doktorek kazał jechać sprawdzić do szpitala...
Byłam w szpitalu, lekarz- dyżurujący nawet nie zszedł i kazał mnie przyjąć na oddział...
Stwierdziłam, że poczekam aż zejdzie, ale w między czasie doszłam do wniosku, że może jeszcze mój doktorek jest w gabinecie i pojechaliśmy z K. do Niego- na szczęście był i nie musiałam wracać do tego szpitala...
Mięśnia prawie wcale już nie mam... i te bóle z tego, że to on się rozchodzi...
przepisał mi leki i powiedział, że powinno wytrzymać do środy (w środę wizyta w klinice) i raczej zostaniemy już tam do końca...
poród, to będzie wyłącznie interwencją, aby Krzysia ratować, a w którym tyg. nie wiadomo... w zależności jak sytuacja będzie wyglądać...
ale sądząc po minie lekarza na pewno nie damy rady do kwietnia...
tak bardzo się boję...:--(
wzięłam właśnie leki, idę się kąpać i do łózia... raczej zaglądać nie będę...
bo do środy będę tylko leżeć i do toalety chodzić...
żeby jeszcze wytrzymać choć z 7 tygodni...
Witam
My też dziś byliśmy u gin, niestety nadal nasze dziecię nie chce się ujawnić :-(, ale najważniejsze że jest wszystko ok :-) Wg usg starszy o tydzień :-), a podczas badania wiercił się jak szalony , następna wizyta 26.
ewcia3004 trzymam mooooocno zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&.
My też dziś byliśmy u gin, niestety nadal nasze dziecię nie chce się ujawnić :-(, ale najważniejsze że jest wszystko ok :-) Wg usg starszy o tydzień :-), a podczas badania wiercił się jak szalony , następna wizyta 26.
ewcia3004 trzymam mooooocno zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&.
Ostatnia edycja:
zanka07
Fanka BB :)
ewcia3004 jestem duchowo z Tobą, trzymaj się!!
życzę nigdy nie gasnącej nadziei w lepsze jutro !!!
życzę nigdy nie gasnącej nadziei w lepsze jutro !!!
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ewcia, trzymam bardzo mocno kciukaski &&&&&&&
oby wszystko dobrze ise skończyło a wy żebyście jak najdłużej wytrwali w 2paku...
buźka dla Was.... i czekamy na wieści
oby wszystko dobrze ise skończyło a wy żebyście jak najdłużej wytrwali w 2paku...
buźka dla Was.... i czekamy na wieści
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Ewunia to niefajnie że się tak pogorszyło. Ale wierzę, że będzie jeszcze dobrze. Położą Was, będą monitorować. Jakoś jeszcze kilka tygodni wytrwacie a czas szybko leci! Jeszcze troszkę! Zobaczysz, dacie radę! trzymam kciukasy za Was &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Tylko my tu ciotki w nerwach zostaniemy bo bez wieści
Tylko my tu ciotki w nerwach zostaniemy bo bez wieści
reklama
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Paula04, Alex, Dombar, Bubbles gratuluję udanych wizyt i dobrych wieści.
Ewcia jesteśmy z tobą myślami, w szpitalu zajmą się wami, zostało już niewiele tygodni, dacie radę, wytrzymacie, nie trać wiary!
Ja mam jutro kontrolę, ale bez USG. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku... Cały czas liczę ile mamy tygodni do bezpiecznego okresu kiedy już można odetchnąć i spokojnie czekać... Jeszcze troszkę. Bliżej niż dalej.
Ewcia jesteśmy z tobą myślami, w szpitalu zajmą się wami, zostało już niewiele tygodni, dacie radę, wytrzymacie, nie trać wiary!
Ja mam jutro kontrolę, ale bez USG. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku... Cały czas liczę ile mamy tygodni do bezpiecznego okresu kiedy już można odetchnąć i spokojnie czekać... Jeszcze troszkę. Bliżej niż dalej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 11 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: