reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

Ewa ja mam ten sam dylemat.Na pierwszj wizycie byłam na nfz.Lekarz miły,fajny,ze szpitala,ale te kolejki to czekanie,no i jakoś tak nie wiem co,ale coś mi nie podpasiło,poza tym sprzęt już leciwy.Koleżanki poleciły mi gina prywatnie,też ze szpitala,ale chłop z większym doświadzczeniem,podobno bardzo dobry specjalista,bo tamten to młodziutki rezydent,no i sprzęt ma najlepszy w mieście.Wizyta 100 zł z tym,ze teraz kiedy będzie to genetyczne to 150 zł.i później 4D też tyle. I chyba jednak do tego prywtnego pójdę,chociaż tak zliczając wszystkie wizyty to na fajny wóżek by starczyło:sorry2:
Ewa super,ze wszystko dobrze z maluszkiem:tak:
 
reklama
Ewa87 cieszę się przeogromnie, że wszystko ok:)

Dzieciaczki rosną nam jak na drożdżach, za niedługo będziemy przeżywać pierwsze ruchy, ja już się doczekać nie mogę :-)
 
Ewa ja chodze do przychodni do tego samego gina co w pierwszej ciąży. On przyjmuje w innym szpitalu niż rodziłam. Szpital wybralam sugerujac sie opinią ciotki ktora ma tam kolezanki polożne -ale żałowałam tego wyboru. Teraz sie zastanawiam czy wybrac szpital w ktorym pracuje moj gin, czy jeszcze inny szpital ktory ma bardzo dobra renome. Jesli chcialabym isc do tego drugiego to na moim osiedlu prywatnie przyjmuje lekarka ktora w nim pracuje, wiec w razie czego moge sie wybrac do niej ze dwa razy na wizyte i popytac. Zobaczymy jak bedzie, jednak jestem za opieką z NFZ bo mam tutaj wszystkie badania bezpłatnie ktore potrzebuje. Gdyby cos szło nie tak to wybiore sie prywatnie.
 
ja chodzę do NFZ, chociaż na pierwszej wizycie byłam w Medicoverze, ale mi się nie podobało. Szczerze mówiąc, teraz pierwszy raz poszłam do państwowego lekarza od 6 lat :) wczesniej tylko Medicover. A tu się okazało, że lekarka w przychodni jest najlsympatyczniejsza - mlodziutka, a przez to dokładna, o wszystko mogę spytać bez problemu :) i zero kolejek, jestem umówiona na konkretną godzinę o tej godzinie wchodzę. Na pobieranie krwi czekałam krócej niż prywatnie. Także mi pasuje. Będę rodzić w Swissmedzie w Gdańsku, czyli w prywatnym szpitalu i tak, więc nie chodzę do lekarza, który ewentualnie będzie mi odbierać poród. Jestem z Gdyni i dojazd tam do lekarza to godzina w 1 stronę bo są korki, więc bezsensu.
Także nie zawsze prywatny = lepszy :)
 
ja chodzę prywatnie, chociaż wcześniej chodziłam wyłącznie na nfz, koleżanka poleciła mi lekarza, który pracuje w szpitalu i jest generalnie pod telefonem, odbiera też poród, a na tym mi zależało, za wizytę bierze 70 zł więc jeszcze nie tak tragicznie, raz w miesiącu da się przeżyć :-)

Ewa, ale masz już dużego lokatora ;-)
 
Ja chodzę prywatnie do gin która przepisała mi anty potem leczyła mnie na cykle bezowulacyjne(nie wiem czy to nie po plastrach) no i zapodała lek któren od razu zadziałał i teraz czekamy na bobaska..:-)moja gin bierze 60zł w tym(cytologia+badanie piersi+usg dopochwowe,brzuszne)starsza babka ale super jestem u niej wyluzowana...:-)pracuje w przychodni przy szpitalu jakby akcja się działa dzwoni się do niej a ona do swoich położnych i odrazu najpierw pacjentki od niej...zobaczymy jak to będzie:)
 
Madziu- ja w tamtej ciazy mialam wady dziecka wykryte. Ale to byly wady nabyte, nie genetyczne, bo wlasnie mialam amnipounkcje. Teraz sie nie dam kluc bez wskazania, poniewaz jest to bardzo inazyjne i moze doprowadzic do obumarcia plodu lub do poronienia. Poza tym jest mega nieprzyjemne. Zdychala przy badaniu potem lezalam na kroplowkach rozkurczowych:/

W zwiazku z tymi wadami mam teraz prawo do darmowych badan, ale te testy PAPPA to czysta statystyka. Mozesz miec dobre wyniki a chore dziecko, mozesz miec zle wyniki a dziecko zdrowe. Bezsensowny stres://

A pani genetyk nam powiedziala, ze te wady mogly wynikac z tego ze w cyklu kiedy zaszlam w ciaze, robilam RTG bo bylismy po wypadku samochodowym i musialam byc cala przeswietlona.
 
Tanich macie tych lekarzy prywatnych. U mnie w pobliżu 100zł to minimum za wizyte, a jak doliczyc badania krwi i pozniej zakup leków to co miesiac moznaby ze 300zl wydac. Mnie nie stac na takie wydatki, ale bardzo sie ciesze ze trafila mi sie taka przychodnia ktora podchodzi ludzko do pacjenta i mam wszystkie badania konieczne za darmo :)
 
Dziekuję dziewczyny za wszystkie miłe słowa:-) Postanowiłam ,że narazie zostanie tak jak teraz czyli pójde do przychodni ,teraz mam wizyte 26 ,mam co 3 tygodnie ,a co do tego prywatnego to narazie odpuszcze,chociaż moja mama uważa ,że powinnam chodzić koniecznie prywatnie ,dziś z nią rozmawiałam, mam jeszcze czas na zastanowienie. Nastepne takie ważne usg to połówkowe ,ten gin z przychodni i tak wysyła na to badanie do innego miasta bo tam mają lepsze usg. Wtedy pewnie bedzie wiadomo płeć :-D ja stawiam na chłopca a mój na dziewczynke. Zobaczymy kto miał racje ,co do pierwszej ciąży zgadł M.:happy:
 
reklama
Do góry