reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

angie zęby właśnie zacisnęliśmy na początku, kiedy po opłaceniu rachunków na życie zostawało nam ok 400 zł. A jeszcze na dojazdy trzeba było mieć no o jedzeniu nie wspomnę. Wszystkie moje koleżanki kupowały wtedy super ciuszki (miałam 20 lat), a mnie nie było kompletnie na nic stać, a dopiero co zaczęłam studia zaoczne i wiecie czułam się na uczelni jak ostatnia sierotka, bo na nic nie było mnie stać. Mimo to miałam dużo znajomych i jak ich zaprosiłam do MNIE na chatę ( oczywiście to mieszkanie moje i D.), to byli pełni podziw że tacy młodzi i soje mieszkanie. Ale nie musiałam przynajmniej siedzieć w domu z rodzicami, bo to mnie wykańczało.
Julieet ja sobie też tego nie wyobrażam, dlatego stało się wtedy tak a nie inaczej z wyprowadzką od rodziców. Ja wpadam do rodziców i teściów na chwilę, pogadam i idę. Na szczęście mam gdzie, bo z nimi bym na głowę dostała. Chociaż ze mną tez nie jest lekko bo charakterek mam. Zresztą dziewczyny połowa dzieci naszych to będą skorpiony ( tak jak ja) i zaręczam Wam, ze będziecie mieć trudne charakterki w domkach;-)
 
reklama
Agutek jak tam?

A ja jutro mam kontrolę po założeniu pessara. Trzymajcie kciuki zeby było dobrze!

Trzymam kciuki :) Będzie dobrze :)

Dziękuję wszystkim za wsparcie. Jesteście cudowne.

Dziewczyny u mnie wszystko w porządku, dzidziuś śliczny, zdrowy, doskonały :) Dziś badaliśmy się pod kątem wad serca...i serducho jak dzwon. Pięknie moje maleństwo współpracowało. Wszystko super sprawdzone, działa bez zarzutu. Tak się cieszę. Dzidzia waży wg usg 324g :) Taki maluszek. A jaki akrobata :) Moje infekcje kataralno-gardłowe, które ciągnęły się 3 miesiące nie wpłynęły źle na syneczka :)
 
Agutek cieszymy się, że Maluch zdrowo rośnie i ma się dobrze! A ja ostatnio z utęsknieniem czekam na pierwsze ruchy mojego synka. Coś od wczoraj męczą mnie różne obawy i z niecierpliwością czekam na kolejne usg, żeby go znów zobaczyć..
 
Julieet ja jestem skorpionem ale Ci powiem że jakimś wyjątkiem bo charakter ok, no chyba że ktoś ale to bardzo mi się da we znaki, ale to już rzadkość. heheheh:)
 
Ja mam wizytę jutro o 18:30 i mam nadzieję, że wszystko będzie okej. Zawsze chodzę w środy, tak więc nie wiem czy trafię do gabinetu z USG (są dwa gabinety w jednym jest w drugim nie ma) ale i tak USG mam 22.06 więc już nie długo :) Jakoś ostatnio, kiedy czuję ruchy maleństwa przestałam się martwić, tak więc tylko wypytam się lekarza o parę rzeczy.

Agutek, super, że wszystko dobrze, oby tak dalej :)
Margana, trzymam kciuki i daj znać po wizycie :)
 
Agutek super wiadomosci, gratulacje, tak trzymac.

Ponko, Margana bedziemy trzymac kciuki

A ja trzy dni temu pierwszy raz poczulam swoje malenstwo, jeszcze nie bylam pewno czy to na pewno to ale dzis utwierdzilam sie w przekonaniu ze to moj dzidzius :-)
 
reklama
Do góry