Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

[ironia]

mamusia uważaj na siebie i leż nogami do góry !

mnie boli i pulsuje podbrzusze koło jajnika Eh....chyba jakiś cienki dzis dzień...popracuje troszke i lece do łóżeczka ...

 

[Polkajka]

aha Tymulka jest dalej Tymulką, jest główką w dół i waży 1402g, powiedział że jest dorodnym chłopcem ale mi się wydaje że jest malutki np. w porównaniu z Tymonkiem Asinki...

Mamusia trzymaj się i bardzo dbaj o siebie i Tymulkę
A waga przecież ok
Zajrzyj tutaj: 30 tydzień ciąży - Kalendarz ciąży tydzień po tygodniu
albo tutaj: 30 tydzień ciąży, trzeci trymestr - 28 tydzień od zapłodnienia - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety

 

[Doggi]

mamusiu biedna !! Rozumiem jaki stres przeżyłaś !! !! Ale spoko, że nic się nie dzieje i że wszystko pozamykane to ważne !! uszy do góry leż i odpoczywaj tak jak ja... Ja od piątku praktycznie z łóżka się nie ruszam !! Mój brzuszek też napięty i boli Ale nic poza tym się nie dzieje.

 

[Blusia]

Mamusia, trzymaj się dzielnie i leż, leż, leż!!!

 

[mamusia czerwcowa 2011]

dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa, jesteście naprawdę kochane

 

[Baśka1]

Dziewczyny dzięki wam za wszystko. Od razu położyłam się do łóżka i czekałam na ruchy mojej dziewczynki. No i rusza się, chyba normalnie. Ale strasznie się wystraszyłam, może jakoś doczekam do jutra do wizyty. Dam znać wieczorem co i jak.

 

[justynka1]

to fajnie

 

[icak]

oj mamusia przeraziłam się, ale całe szczęście że już byłaś u lekarza i wszystko sprawdził! Koniecznie się oszczędzaj i uważaj na siebie, a jutro przynajmniej przez godzinke będziesz się delektować słuchaniem serduszka prosto z brzuszka
Wszystko będzie dobrze - na pewno. A moja mała dokładnie w pierwszym dniu 30 tyg ważyła 1437g więc podobnie do twojego Tymka ;-)
Sciskamy Was mocno

 

[ja-zolza]

Mamusiuczerwcowa, nie zazdroszczę przeżyć. Leż, nie forsuj się, nie ma żartów. I oby to się już nie powtarzało!

 

[asinka85]

Mamusia, Kochana jestem z Tobą (z Wami) :* Ja wczoraj też przeżyłam chwile grozy :-( Byłam u teściów cały dzień, oczywiście leżałam (w sumie nawet po to pojechaliśmy do Nich,żebym nie musiała obiadu robić ). Po śniadaniu tak mnie brzuch zaczął boleć i zrobił się cały twardy, że aż się popłakałam :-( Sz.się wystraszył, ja zresztą też, a że byliśmy w Pszczynie, to mieliśmy już jechać na IP. Na szczęście trochę zelżało, a później okazało się,że to zwykła... biegunka Na początku, to aż się bałam do ubikacji ruszyć... Dzisiaj na szczęście spoko...
Zołza, gratuluję oczywiście Waszego Szczęścia :-)