reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

reklama
To rzeczywiscie pewnie hormony . Pocieszyłyscie mnie z tym opuchnięciem , ale i tak czuje ze to juz tuż tuż. Strach mnie obleciał i tyle , nie lubię tracić kontroli.
Trzymam kciuki za Was. Mam nadzieje ze za pare tygodni będziemy sie juz śmiały z naszych lęków i spuchnięć :-)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
hehe z racji hormonów to przez najbliższe tygodnie bliżej nam będzie do płaczu niż śmiechu :D Baby Blues niewiele z nas ominie :D
A zapomniałam napisać, że rozwarcie mam tak na 2 cm, więc w sumie tragedii nie ma ;) Tylko niech szyja zmięknie i skurcze przyjdą to będzie cacy ;)
 
Ivi to widze Twoja szyjka oporna jak moja przy obu porodach szyjka nie została jeszcze zgładzona tylko w trakcie ... btw kciuki .

A co do opuchlizny ja w ciazy tej nje miałam ale po porodzie nogi mi mega popuchly zreszta w pierwszej takze ... a apetyt mam mega ogromny przy kp non stop bym jadła ... wage mam juz jak sprzed ciazy teraz rylko ja utrzymać wyjsć z połogu i zrzucać pozostałości po brzuszku:)

Kciuki za wizyty kochane moje :*


2nn3csqvlpqqv7gd.png


1usasg18vftrzndq.png


zalwh00cp3f54s2w.png
 
Ivi choć tyle że jest jakieś rozwarcie[emoji6] światełko w tunelu[emoji6] a w połogu z burzą hormonów chyba jeszcze gorzej jest niż w ciąży heh[emoji13]

Emka to Ty chyba sama w sobie nic nie przytyłas tylko nadmiar wagi to był synek, wody i ta reszta[emoji6] gratulacje[emoji2]

Jestem w 39 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11
 
reklama
aob ja ostatnio próbowalam się pocieszyć że już niedługo koniec mordęgi.. i kombinuje mówiąc do męża - że po porodzie to kwestia kilku dni by dojsć do siebie, potem walka z nawałem i cyckami żeby nie pękły, ale tak po paru dniach już będzie ok? A on na to - "po paru dniach to Ty non stop ryczysz" :D więc brutalnie sprowadził mnie na ziemię i przypomniał o babyblues;)
 
Do góry