reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty: terminy, zdjęcia USG, wyniki

jopal ponieważ znamy się z panią doktor prywatnie, obiecała przyspieszyć odczyty. Normalnie czeka się około tygodnia. Ja może do piątku poznam wyniki.



Przezierność karku (NT) wynosi 3,90 mm. Pani doktor jest szanowanym fachowcem w województwie śląskim. Ma specjalizacje z ultrasonografii, dlatego chciałam iść do niej, bo wiem, że wiele wad wykryła w bardzo wczesnych stadiach. Uspokajała mnie, że po prostu nie mieścimy się w statystykach, co wcale nie oznacza, że z maluszkiem jest coś nie tak. Ale lojalnie uprzedzała jakie są dalsze procedury w przypadku złych wyników z krwi. Na razie patrze na sprawę z dystansem, póki wyników krwi nie będzie, choć co wczoraj łez wylałam to tylko ja i mąż wiemy :-( Dzisiaj idę do gina. On jednak za wiele mi nie powie :baffled:

Hej! I tak dalej myśl. Dopóki nie wiadomo nic więcej, to nie ma co się stresować, chociaż doskonale zdaje sobie sprawę, że piszę o niemożliwym!
A kiedy będziesz miała wynik z krwi?
No i jak już któraś dziewczyna pytała, masz z mezem jakieś obarczenie genetyczne w rodzinie?
Mocno ściskam i postaraj się nie denerwować dla maluszka.
Ja czytałam gdzieś nawet o wynikach powyżej 5 gdzie dzieci rodziły się super zdrowe.
Zastanawia mnie tylko co miała na myśli lekarka mówiąc o twoim wieku. Ja mam tyle samo i wydaje mi się ze dopiero po 30, nawet kolo 35 jest ryzyko.
 
reklama
Hej! I tak dalej myśl. Dopóki nie wiadomo nic więcej, to nie ma co się stresować, chociaż doskonale zdaje sobie sprawę, że piszę o niemożliwym!
A kiedy będziesz miała wynik z krwi?
No i jak już któraś dziewczyna pytała, masz z mezem jakieś obarczenie genetyczne w rodzinie?
Mocno ściskam i postaraj się nie denerwować dla maluszka.
Ja czytałam gdzieś nawet o wynikach powyżej 5 gdzie dzieci rodziły się super zdrowe.
Zastanawia mnie tylko co miała na myśli lekarka mówiąc o twoim wieku. Ja mam tyle samo i wydaje mi się ze dopiero po 30, nawet kolo 35 jest ryzyko.

Wyniki przy dobrych wiatrach może będą już w piątek. Z mężem nie mamy żadnych obciążeń genetycznych (na tyle ile nasi rodzice wiedzą). Wczoraj czytałam, że dziewczyny, z przeziernością 6 mm rodziły zdrowe dzieci. A mówiąc o moim wieku lekarka miała na myśli, że jestem młoda i ryzyko chorób genetycznych bardzo niskie. Dziękuje Ci za wsparcie i ciepłe słowa, których tak bardzo teraz potrzebuje.
 
Wyniki przy dobrych wiatrach może będą już w piątek. Z mężem nie mamy żadnych obciążeń genetycznych (na tyle ile nasi rodzice wiedzą). Wczoraj czytałam, że dziewczyny, z przeziernością 6 mm rodziły zdrowe dzieci. A mówiąc o moim wieku lekarka miała na myśli, że jestem młoda i ryzyko chorób genetycznych bardzo niskie. Dziękuje Ci za wsparcie i ciepłe słowa, których tak bardzo teraz potrzebuje.

Aaaaaa..... W tym sensie :-) No to dobrze. Widzisz kolejny punkcik za pozytywnym rozwiazaniem!
Wiesz ja bardzo tez denerwowalam się tym, bo ja akurat mam obciążenie. Mam siostre z Zespołem Downa.

Ja jestem dobrej myśli i będę napewno Cie w tym wspierać. Trzymaj się!
 
Aaaaaa..... W tym sensie :-) No to dobrze. Widzisz kolejny punkcik za pozytywnym rozwiazaniem!
Wiesz ja bardzo tez denerwowalam się tym, bo ja akurat mam obciążenie. Mam siostre z Zespołem Downa.

Ja jestem dobrej myśli i będę napewno Cie w tym wspierać. Trzymaj się!

Slonkoonline z tego co pamiętam badanie usg wyszło u Ciebie ok. Czy z powodu obciążenia zlecono Ci dodatkowe badania, czy nie są potrzebne?
 
Badanie wyszło ok.. Wynik prawie jednakowy, jak u córki w tym czasie: 1,53. Nie robie więcej badań. Chyba, że przy kolejnym coś będzie nie tak.
Widziałam, że jedziemy na jednym wózku jesli chodzi o terminy.
Z OM mam 20.11, ale wtedy nie ma opcji z data zapłodnienia, wiec 25.11 który wyszedł wczoraj wydaje się być najprawdziwszy.
 
Badanie wyszło ok.. Wynik prawie jednakowy, jak u córki w tym czasie: 1,53. Nie robie więcej badań. Chyba, że przy kolejnym coś będzie nie tak.
Widziałam, że jedziemy na jednym wózku jesli chodzi o terminy.
Z OM mam 20.11, ale wtedy nie ma opcji z data zapłodnienia, wiec 25.11 który wyszedł wczoraj wydaje się być najprawdziwszy.

Dosyć śmiałe pytanie, ale... Podejrzewasz kiedy zaszłaś w ciążę? Bo ja jestem pewna, że to było 22.03, ale nie wiem jak policzyć datę porodu :tak:

Hejka Kochane. Jaka u Was pogoda??? Jest ktoras z Was z wojewodztwa śląskiego??

Słoneczko świeci. Ja jestem z województwa śląskiego, ale z takimi rozmowami proponuje przenieść się na wątek główny ;-)
 
Mitemil ja tak na szybko, ale kochana, znam osobiście koleżankę, gdzie przezierność wyszła 5,5, a mimo wszystko urodziła zdrowiutką córeczkę. Wiem, marne to pocieszenie, bo się biedna teraz martwisz, ale trzeba wierzyć,że jednak wszystko jest ok. Inna sprawa....skoro wychodzi,że ciąża jest starsza (tzn maluszek większy), to wynik może być już nieco nie miarodajny, bo jakby nie było badanie to robi się do 13t+6d. Rozumiesz o co mi chodzi? Może wykonane było na granicy tego właściwego czasu? Z drugiej strony, jeśli zaszłaś 22.03 (ja na bank 18.03), to termin porodu masz na 13.12 (ja 9.12). Jesteś pewna,że faktycznie nic nie mogło byc wcześniej? Uwierz,że całym serduchem jestem z Tobą! I choć nie zmniejszy teraz to Twoich obaw, wierzę bardzo mocno,że będzie dobrze :tak:
 
Mitemil ja nie mam problemów z opowiadaniem na takie pytania i uważam, że każde pytanie jest dobre jeśli ktoś szuka podpowiedzi ;-)

Nie wiem ile czasu plemniki "lecą" do kom.jajowej, ale u nas wystartowały na milion procent 9 marca. Wiec! Według obliczeń na kółeczku dr wyszloby z OM, że koło 3.03 zaszlam o_O A to jest niemożliwe, chyba że z powietrza :-D
Z terminu poczęcia tez można znaleźć kalkulatory, ale trzeba się namęczyć. Ja kiedyś znalazłam, ale nie zapisałam linka.
 
reklama
Mitemil ja nie mam problemów z opowiadaniem na takie pytania i uważam, że każde pytanie jest dobre jeśli ktoś szuka podpowiedzi ;-)

Nie wiem ile czasu plemniki "lecą" do kom.jajowej, ale u nas wystartowały na milion procent 9 marca. Wiec! Według obliczeń na kółeczku dr wyszloby z OM, że koło 3.03 zaszlam o_O A to jest niemożliwe, chyba że z powietrza :-D
Z terminu poczęcia tez można znaleźć kalkulatory, ale trzeba się namęczyć. Ja kiedyś znalazłam, ale nie zapisałam linka.

ja znalazlam cos takiego

Kalkulator dnia poczęcia, Kalkulatory, Kalkulatory

tak mysle i wedlug ostatniego usg TP to 21.12 czyli u mnie by wychodziło zapłodnienie 30.03 a wedlug OM 27.03
 
Ostatnia edycja:
Do góry