reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

jagmar
no jasne, jak czop odszedł to nie chroni już dzidzia więc tylko cvzekanie. Ale mi nie odszedł więc chce pokorzystać bo jak mnie potem poszyją to wiadomo jak będzie...

a tak wogóle dziewczyny ile po porodzie te szwy sie rozpuszczają i po jakim czasie można przejśc do normalnego życia małżeńskiego (mniej więcej), czy to faktycznie te 6 tyg połogu??
 
reklama
gosiane- ja na twoim miejscu robiłambym cc takie jest moje zdanie, ja tez mam taki plan juro idę na wizytę i jak mała będzie bliżej 4 kg to decyduję sie na cc nawet jeśli warunki do naturalnego byłby ja tam wolę nie ryzykowac z takim pączusiem :tak:
 
Jakby ktoś pytał to jeszcze tu jesteśmy... w sumie to nie wiem czy to dobrze =p ale jesteśmy

Jutro sobie pojedziemy rano na KTG
Po za tym w nocy wydawało mi się że czuję coś czego do tej pory nie czułam w ciąży
jakby skurcze aaa :rofl2:

No a ciśnienie sobie skacze w sumie
jak leze i nic a nic nie robie to jest koło 140-150 górne na 100 dolne
a jak tylko pójdę do kuchni po herbate lub cokolwiek i wrócę do łóżka to zaraz 160-170 na 110.....

A to tylko spacer do kuchni!
To nie to samo co poród, ciekawe czy ktoś pomyślał o tym jak mi ciśnienie podskoczy jak już coś się zacznie dziać.


A co do jechania do innego szpitala, jest jeszcze jeden ale w nim też robią cesarkę przy ciśnieniu 170 utrzymującym się 12h

No moje się niestety nie nadaje bo czasem spada =(

:crazy:
 
atram to dobrze ze maly nie jest za duzy i juz masz date :) ja pewnie bede miala tez gdzies ok 18 wywolywanie, jesli sie nic nie wydarzy przed. To moze sie bedziemy razem meczyc ;)

Misia-A biedna jestes z tym cisnieniem :( ale moze te twoje skurcze to juz poczatek porodu i nie bedziesz sie musiala dluzej martwic :)
 
Ostatnia edycja:
Kurcze, dziewczyny to macie niezly zgryz zeby sie zastanawiac czy rodzic sn, czy cc... Najgorsze to sie meczyc godzinami probujac rodzic naturalnie jak i tak sie na cc konczy, ale tego jak akcja bedzie postepowac to sie nie da przewidziec niestety... Natomiast cc to ostatecznosc jak dla mnie chociaz ze wzgledu na wielkosc dziecka, to rozumiem rozterki... I juz nie wiem czy lepiej sie meczyc z wielgachnym rozcieciem i szyciem krocza, czy brzucha po cc;/

Misia, trudno mi uwierzyc ze przy takim cisnieniu nie dosc ze nic nie robia, to jeszcze do domu puszczaja... W ciazy ze starsza corka, wywolywali mi porod wczesniej bo cisnienie mi skoczylo u lekarki w gabinecie 140 (i cos tam)/ 95... W szpitalu z nerwow, to gorne mi wzroslo do 150(paru), ale dolne setki nie przekroczylo, a juz mi jakis hormon na szyjke zapodali, a dzien pozniej oxy podlaczali.... Tym razem mi jeszcze bialko w moczu sie pojawilo w znacznej ilosci, wiec nie porownuje, ale moja ginka powiedziala, ze z cisnieniem nie ma zartow, dlatego nie rozumiem czemu tak zwlekaja z decyzjami, w koncu ciaza juz donoszona u Ciebie...
Mam nadzieje ze lekarze jednak wiedza co robia, bo bron Boze nie chce straszyc, bo sie na tym nawet nie znam, moze to moja lekarka jest przewrazliwiona, ale widac ze podejscie calkiem inne....

Atram, wiec tak czy siak porod tuz tuz, a maluszek calkiem pokazny :) W kazdym razie zycze zeby sie akcja sama rozkrecila choc troche wczesniej:tak:
 
reklama
Ale jak tak czytam i czytam to widzę że z takim ciśnieniem to ja bym musiała na kolanach błagać żeby nic nie robili
a lekarze i tak powinni mnie siłą do łóżka przywiązać i wywoływać...

Każda z was tak pisze =(

A mój lekarz prowadzący powiedział że do 150 górne mogę mieć....:confused:

Teraz było 156 / 105

I tak sobie siedzę w niepewności przez co pewnie jeszcze bardziej się stresuje i ciśnienie mi skacze.... grrrr :angry:
 
Do góry