Hej, ja po wizycie wyczekalam sie dzis masakrycznie :/
Gin mnie wybadal i pomierzyl, zrobil usg i Jasiek sobie wazy... 3900 !!! masakra niezla, no i zapytal sie mnie co robimy. Mam czas do namyslu do nastepnego tygodnia i w czw mam zdecydowac czy sn czy cc. Kurcze sie na sn juz nastawilam ale jak jeszcze ma z 200g przybrac przez tydzien i moze byc blad pomiaru to chyba lepsza cc. Teraz to bede miala schiza zeby sie nie zaczelo przed czwartkiem. W kazdym razie na ktg nic sie nie dzieje, zero skurczow a dzidziuch niewstawiony jeszcze do kanalu.
Gin mnie wybadal i pomierzyl, zrobil usg i Jasiek sobie wazy... 3900 !!! masakra niezla, no i zapytal sie mnie co robimy. Mam czas do namyslu do nastepnego tygodnia i w czw mam zdecydowac czy sn czy cc. Kurcze sie na sn juz nastawilam ale jak jeszcze ma z 200g przybrac przez tydzien i moze byc blad pomiaru to chyba lepsza cc. Teraz to bede miala schiza zeby sie nie zaczelo przed czwartkiem. W kazdym razie na ktg nic sie nie dzieje, zero skurczow a dzidziuch niewstawiony jeszcze do kanalu.