reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

Jej! ile wizyt!!
nati/misio ale bez sensu!! gościu się rozpędził! Ale prawdę mówiąc w dzisiejszych czasach już mało kto chce niespodzianki więc mu się pewnie wymsknęło. To tak jak mój nie chciał znać płci przy starszej córze a ja się wygadałam mówiąc "i pokazali mi jej buziaczka".
anek wiadomo że usg to waga szacowana, nie ma co wierzyć że na pewno tyle ile podają to prawda.
Justyś a ty w niemczech mieszkasz czy przy granicy?? a czemu się tam zdecydowałaś rodzić?
Ivi o to widzę że też się u was wagi dziecka czepiają tak jak tu. Jeśli jesteś drobna, a dzidzia bedzie podobna do ciebie, to wielkoluda nie utuczysz żebyś nie wiem co robiła, ale prawdę mówiąc to ja nie wiem co oni chcą, bo jak na 34 tydzień to wcale taka malusia nie jest.
Poddałaś się z cc?!! :szok:! ty?? i co? jak nastawienie? No to nie tucz już lepiej dzidziaczka. łatwiej ci będzie urodzić ;-)
 
reklama
heja, długo mnie nie było na tym wątku alem wracam- łączę się w oczekiwaniu na rozwiązania oby łatwe i szybkie;) ja byłam w szpitalu teraz bo ciśnienie mi podskoczyło 144/85 i mnie polożyli, wyszłam dostałam leki ale zobaczymy co sie będzie działo. póki co puchnie mi twarz co jest niepokojące, zobaczymy do poniedziałku;(
 
Herbatko z cc sie poddalam. Nie mam mocy ani kaski na dodatkowe wizyty tym razem u psychologa. Starczy ze gin i szpital kupuja wille na majorce dzieki moim wizytom :-D Moja nadzieja jest epidural ktory obiecali mi dac, probuje sie ludzic ze dzieki niemu jakos to przejde. W moim wypadku walka o cc to taka walka z wiatrakami.. nie mialam szans.. Zazdroszcze dziewczynom co juz znaja date porodu, ja niestety nigdy jej nie poznam, i cos mi sie wydaje ze jeszcze dluuugo nie urodze, bo ani przedwczesnych skurczybykow, ani obnizonego brzucha, szyjka tez dluuuga jak traba slonia... wasze malenstwa beda mialy po miesiac, jak ja jeszcze z brzuchem bede sie meczyla :-(
No to sie pozalilam, ufff juz mi troszke lzej :tak:
Nie martw się będziemy razem kwitnąć;-)
 
Ivi o to widzę że też się u was wagi dziecka czepiają tak jak tu. Jeśli jesteś drobna, a dzidzia bedzie podobna do ciebie, to wielkoluda nie utuczysz żebyś nie wiem co robiła, ale prawdę mówiąc to ja nie wiem co oni chcą, bo jak na 34 tydzień to wcale taka malusia nie jest.
Poddałaś się z cc?!! :szok:! ty?? i co? jak nastawienie? No to nie tucz już lepiej dzidziaczka. łatwiej ci będzie urodzić ;-)
No wlasnie moj sie smial, bo tylko jak wyszlam z gabinetu to stwierdzilam ze dobrze ze mala, bo skoro mam wyciskac ja przez dziurke to lepiej wyciskac cos mniejszego, a potem obiecuje dac jej tyle mleka ile tylko chce, niech sie tuczy, ale juz poza moim cialem :-D
A o porodzie staram sie nie myslec (choc czasem mi sie wymsknie i ze dwie lezki strachu poleca) bo szkoda moich nerwow, skoro i tak bezsilna jestem. Musialabym do pl jechac, ale bez mojego nie chce rodzic, on tu sie mna lepiej zajmie, mama przyjezdza za dwa tygodnie, a w pl to w domu mam rozpijaczonego ojca ktory mi straszliwie dziala na lupiez, a mi ostatnia rzecz jakiej potrzeba to denerwowac sie przez menela :no: Wiec siedze tu i zeby juz ludzi wokol nie stresowac, to jestem cicho i nie panikuje... ja im dopiero w szpitalu pokaze na co mnie stac :laugh2:
 
sivi,miłka- ze mną to jest tak: ja niepotrzebnie polazłam z moja przyjaciółką na porodówkę i napatrzałam się ile wlezie , na koniec płakałam i rzygałam z przejęcia na zmianę:)) Ogólnie samo wyciągania dzidzi z piczki to nic strasznego tylko magiczna chwila, ale reszta mnie przerosła, większość ludzików mi odradzało ale ja baran jeden poszłam i teraz żałuję :((( Mieszkam 30 min od passewalku, przy samej granicy, w niemczech jest coś takiego jak cc na życzenie czego u Nas nie ma dlatego zdecydowałam się rodzić właśnie tam.
 
Ivi gratuluje ci nastawienia :-). Widać że się wzięłaś w garść! i dobrze!! Wcale też nie jest powiedziane że w PL udałoby ci się cc załatwić, przecież też nie chcą robić od tak sobie. Ja też sobie nie wyobrażam rodzić bez mojego, to jakoś tak wbrew naturze :-)

Justyś nie wiedziałam że aż tak się boisz porodu...jak to? byłaś towarzyszyć koleżance przy porodzie?
 
sivi, Ivi ja we środe byłam na wizycie i mój chłopak 2045g (34t4d). Termin porodu teraz wg. usg wychodzi mi na 05.11.2011 :) Jak tak dalej pójdzie niedługo dobiję 12 miesięcy :D, a podobno jak 2 tyg.jeszcze utrzymam to będzie nieźle. Ale mam fajną Panią doktor, która mówi że nie każdy musi rodzić 4kg dzieci i ważne że stale przybiera, wody w normie. A dzieciak jest długi, obwód główki ma też na swój tydzień więc to ze jest szczupły jest dla mnie najmniejszym problemem. Ja do gigantów nie należęi, tata wysoki i chudy, a genetyki nie oszukamy :).
 
Ostatnia edycja:
Nikitka Nie no kolejna której przestawiają termin bo ma małe dziecko! Jakaś głupota totalna, ty się lepiej trzymaj tego terminu z 12 tygodnia i im nie wierz bo potem się zdziwisz że wcześniej rodzisz :-) Jasne że się nie ma czym martwić że chudy dzieciak, ważne że równomiernie przybiera, to najważniejsze. Potem nadrobi, córa moja dogoniła dzieciaczki urodzone z normalną wagą, nie było z tym problemu.
 
reklama
Nikitka grunt ze bobo rozwija sie jak nalezy. gratuluje pomyslnej wizyty.
Ivi bidulko nie zadreczaj sie tak myslami o porodzie. co ma byc to bedzie. glowa do gory i poki mozesz to ciesz sie ciaza. najwyzej na porodowce kogos zamordujesz ;-)
karolincia lez i sie oszczedzaj! 3mam kciuki
 
Do góry