reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty, badania i USG

reklama
Moj by nie odpuścił i sobie nie wyobraża nie iść, jak to mówi, przecież to on był malarzem i dobrze pędzlem zamieszal ;-) ale my wiele rzeczy razem robimy i u nas nie ma , zevja kobieta to wcgarach stoję. Jesteśmy razem to i wszystkimi obowiązkami się dzielimy.
 
Maddzzia czasami jak ma się za dużo tluszczyku nie da się przez brzuch i trzeba dopochwowo a później to już na bank przez brzuch ;')
 
Moj by nie odpuścił i sobie nie wyobraża nie iść, jak to mówi, przecież to on był malarzem i dobrze pędzlem zamieszal ;-) ale my wiele rzeczy razem robimy i u nas nie ma , zevja kobieta to wcgarach stoję. Jesteśmy razem to i wszystkimi obowiązkami się dzielimy.
Bardzo mi się podoba takie podejście. Ja też nie mogę narzekać na mojego mężczyznę , jest cudowny, jesteśmy razem 7 lat i jak narazie nic sie nie zmieniło, oby tak dalej. Z maluszka baaaardzo się cieszymy !!!:)
 
Madzia Moj tez chodzi ze mna, do gabinetu lekarskiego czy poloznej tez. Tu to jest normalne

Bubbka ja miałam przez brzuch
W pl od 10tc robią na ogół.
 
Wróciłam, ale tylko po to aby się z Wami pożegnać :(

Kochane dziewczyny, 20 lutego miałam przeprowadzony zabieg łyżeczkowania. W piątek, 19 lutego moja bata wzrosła do 51 tysięcy, natomiast w sobotę zaczęła spadać do 43 tys. Lekarze nie mieli wątpliwości że to pusta ciąża. Poza usunięciem pustego jaja, usunęli mi zaśniad niegroniasty (to była ta trzecia opcja o której wcześniej wspominałam).

Przykro mi że nie mogę tu z Wami klikać czekając na malucha, ale widać to nie jest jeszcze mój czas. Zabieg przeszłam bardzo dobrze. Już nawet nie krwawię. Mam teraz L4 i przez miesiąc mam się naprawdę oszczędzać. Po 2 miesiącach jak pojawi się 2 miesiączka możemy zacząć się starać o dzidziusia :) mam nadzieję, że tym razem z pozytywnym zakończeniem.

Wam wszystkim razem i każdej z osobna życzę samych pogodnych dni, spokoju i dobrych wyników z badań, a w październiku lekkich porodów ;) Cieszę się Waszym szczęściem, może nawet czasami będę zaglądać co u Was! Trzymajcie się ciepło i dbajcie o siebie i maluszki. To błogosławiony czas i to Wy jesteście najważniejsze, pamiętajcie o tym. Ściskam!
 
reklama
Justynka, kurcze, tak przykro czytac takie wiadomosci.. trzymaj sie kochana cieplo i nie trac wiary. Oby to cierpienie i czekanie zostalo Wam wynagrodzone. Trzymam kciuki, zeby nastepna ciaza zakonczyla sie tuleniem swojego malenstwa. Powodzenia ! :*
 
Do góry