reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze trójmiejskie porodówki

Proszę o jakieś aktualne informacje na temat Zaspy... mam termin na 29 i jeśli nie urodzę sama będą mi wywoływać poród bo mam cukrzycę ciążową.
Pierwsze dziecko rodziłam w Wojewódzkim i tam nie wrócę za żadne skarby.
 
reklama
Zaspa ma różne opinie , zależy pewnie na jaką się trafi położną i lekarza ale znam panie które rodziły właśnie na Zaspie i sobie chwalą, nie wiem jak jest teraz na Klinicznej.
 
Ja już osobiście sprawdziłam, dlatego postanowiłam się wypowiedzieć, może moja opinia komuś pomoże zdecydować.:-)

Żeby było wesoło, to muszę wspomnieć iż cały czas od pierwszego porodu, który odbył się w szpitalu Wojewódzkim (obecny Copernicus), a było to ponad cztery lata temu, zarzekałam się że drugiego dziecka na pewno tam nie urodzę. Gdy zaszłam w ciąże, stwierdziłam, że prędzej urodzę w domu niż w Wojewodzkim- takie miałam zle wspomnienia z pierwszego porodu.:no:

A że los lubi płatać figle drugie dziecko urodziłam właśnie w Wojewodzkim:szok:

Trafiłam tam przez przypadek. Bylam tam na kontrolnym KTG. Pierwsze kontrolne KTG robilam na Zaspie- izba przyjęć super, bardzo fajne polozne, wiecej nie wiem bo nie widzialam;-)
Na drugie kontrolne KTG pojechalam do Wojewodzkiego bo było mi tam zdecydowanie blizej. KTG musialam robic co dwa dni bo bylam po terminie i z cukrzyca ciążową. Trzecie kontrolne KTG również Wojewodzki- i niespodzianka, mimo iż wyszlo ok, lekarz postanowił zostawić mnie w szpitalu bo stwierdzil, ze jak po terminie to po co czekac i jezdzic wkolko...:szok:
Minę mialam nietęgą... Skoczylo mi ciesnienie na mysl o patologi ciaży, więc o malo nie wylądowalam od razu na CC.

Probowałam się uwolnić, tzn. chciałam jechać na Zaspe, ale ze wszystkich odsylali i z Zaspy i z Klinicznej nie bylo gdzie uciekac:no:

Doszlam do wniosku, że nie będę fisiować, tylko zostanę dla dobra dziecka.

Zapowiadalo się masakrycznie, patologia ciązy- zapowiedz wywolywania porodu- dokładnie to co za pierwszym razem. Masakra. Moj pierwszy porod też byl wywolywany, 9 godzin zdychania pod oksytocyna, a na deser CC,bo rozwarcia nie bylo. A w między czasie baloniki w macicy i inne tortury...:eek:

Bylam wiec mega przerazona,na zapowiedzianą powtorkę. I oczywiście dostalam balon do macicy, potem oksytocynę, ale urodziłam siłami natury i to w 1 godz i 50 min:-D
I muszę teraz wspomnieć o opiece polożnych...pierwszy porod masakra- totalny brak zainteresowania. A teraz- zmiana na wielki plus! Położne bardzo fajne, i na patologi i na położnictwie i na porodowce!!!!!!! Opieka naprawdę super profesjonalna więc szacunek.

Teraz mogę szpital Wojewodzki naprawde polecic. Slyszalam wczesniej ze sie niby poprawilo, ale wierzylam. A teraz sama sprawdziłam i naprawde jest dobrze:tak::tak:
Muszę tez wspomnieć o wspaniałych studentkach, które byly na porodówce. Bardzo pomocne dziewczyny. O wszystko pytaly, staraly się pomagac, jestem im mega wdzieczna.

Tam wiec sama jestem nadal w szoku, ale możecie śmialo jechać do Wojewodzkiego:-D
 
Dziewczyny czy mozecie polecic dobra porodowke w Trojmiescie? Zastanawiam sie nad Redlowem bo mam najblizej, ale opinie niezbyt zachecajace. Moze macie jakies aktualne opinie odnosnie Zaspy, Klinicznej?
 
Witam
Ja 15,03 rodziłam na Zaspie. Ogólnie nie mogę marudxic na oddział patologii ciąży leżaam tam dwa razy zraz przed porodem tez bo pierwszy raz na porodówce nie wyszło.
co do moich doswiadczen na porodówce, pierwszy raz trafiłam na położną koło 50 lat, Asia się chyba nazywała. Wspaniała kobieta, zapoznała sie z planem porodu, dokładnie go omówiłyśmy, bardzo miła kochanma, delikatna, jak wykonywała masaz szyjki to robiła to zupełnie bezboleśnie dokładnie omówiła ze mna nacięcie i sie umówiłyśmy ze bez naprawde wielkiej koniecznosci nie bedzie tego robić. niestety wtedy mimo podania oxytocyny nic sie nie ruszyło.
za 3 dni samo od siuebie pszło. wjechałam na porodówke z 7 cm rozwarcia no i tu sie pojawił problrm a mianowicie połozna... Młoda babka z 30-40 lat. bardzo niemiła ordynarna... na pordówce byłam równe 40 minut i to najgorsze 40 minut w moim życiu. może dlatego że byłam sama bo mój partner nie zdążył dojechać. głownym celem tej mały było mnie nacinać mimo że krczyałam że nie pozwalam, jak się w końcu na nią wydarłam to odpusciła... waliła tekstami: zamknij wreszcie ten ryj, nie chcesz nacinania to ja pozniej bede musiała siedzieć i Cię szyć ( oczywiście żadnych pęknięć nie miałam)... mimo ze sżło mi ładnie chciała mi się kłaśc na brzuch...
nikomu nie życzę tej podłej baby...
oddział położniczy bardzo ok i spoko.
 
Hej dziewczyny,

Czy któraś może rodziła ostatnio na Zaspie? Wiem że cały 2015 rok miał być remont i mnie interesuje jak po remoncie się warunki zmieniły. Rodziłam tam w 2011 pierwszego synka i ogólnie nie narzekałam. Najbardziej jednak mnie interesują łazienki (podobno miały być w każdym pokoju) i czy jest tam pokój który można za opłatą wynająć?
 
Hej dziewczyny,

Czy któraś może rodziła ostatnio na Zaspie? Wiem że cały 2015 rok miał być remont i mnie interesuje jak po remoncie się warunki zmieniły. Rodziłam tam w 2011 pierwszego synka i ogólnie nie narzekałam. Najbardziej jednak mnie interesują łazienki (podobno miały być w każdym pokoju) i czy jest tam pokój który można za opłatą wynająć?
Nie wiem niestety bo byłam na Klinicznej, ale zapytam siostry męża, bo tam rodziła w zeszłym roku...
 
reklama
kylesa a jak wspominasz poród na klinicznej
Ja rodziłam dwa razy na klinicznej. W 2016 i w 2011. Porodówkę super, położne i lekarze teżw porządki, dużo się zmieniło od 2011. Tylko tam ta poporodowa jest tragiczna. Pokoje, jak pokoje ale łazienki to straszne są.

A jeszcze to teraz to jest loteria. Z Zaspy i z Klinicznej odsyłają jak jest za dużo pacjentek. Na Zaspie byłam na izbie przyjęć i na lekarza czekaliśmy kilka godzin bo akurat miał dwie cesarki a nie było innego. Potem przyjmował i już niezbyt mial humor.

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry