reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze testy, brzuszki, usg, wyniki :)

reklama
NatkaPolka wygląda ślicznie! A tak jak pisały dziewczyny, nie zawsze brzuszek musi opaść więc nie ma się czym martwić [emoji4]

A ja zauwazylam "pierwsze" rozstępy [emoji1] Co prawda brzuch mi teraz tak rozpycha, ze mam uczucie jakby za chwilę miał pęknąć [emoji29]


1485930059-aaaaaa.jpeg


Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marzenka ja mimo, ze sama jestem w ciąży to jak widzę jakąś babeczkę z brzuszkiem to się strasznie rozczulam i dopiero po chwili dociera do mnie, ze ja wygladam podobnie [emoji1]

Drusia jak kazda przyszła mamusia, chociazby nie wiem jak nam te dzieci zabieraly urodę to ciążą dodaje uroku! [emoji4]
 
No właśnie! a pomimo tych niedogodności, X dodatkowych kg, mdłości, i różnych takich chcemy żeby dzidzia była cała i zdrowa, więc poświęcamy się na Maxa i zniesiemy wszystko! A rosnący brzuszek jest atutem. :)

Wysłane z mojego Tiger przy użyciu Tapatalka
 
Moj mąż jak zaczął mi w końcu brzuszek rosnąć to był taki zadowolony, ze chodził po domu i non stop zacieszał, nie mógł się nim nacieszyć [emoji1] Teraz jak mnie obejmuje to jest taki zadowolony, że ciezko mu mnie objąć, że brzusio już taki duży [emoji23] W życiu bym nie powiedziała, że kogoś może to aż tak cieszyć.
 
reklama
Do góry