U mnie wczoraj było zimno i wiało potwornie ale na godzinkę wyszliśmy na spacer. Ja prawie zamarzłam ale junior zachwycony. Popołudniu padał deszcz ze śniegiem i już mi się wychodzić nie chciało. Dzisiaj mąż jest w domu, więc jego wypchnę na spacer.
Ja też marzę o śniegu na święta. W zeszłym roku nie było i była beznadzieja
Ja też marzę o śniegu na święta. W zeszłym roku nie było i była beznadzieja