reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

moje słoneczko zasypia ok 20-22 zaraz po kapaniu dostaje jesc, idzie do łóżeczka, włączam mu kołysanki i tak leży sobie a przy trzeciej juz śpi:-) potem budzi sie 2-3 razy na jedzonko, ale nienarzekam bo jak narazie nie jeste zmęczona

a teraz troche sie pochwale (może stwierdzicie że przesadzam) ale ostatnio zauwazylam że jak zmieniam małemu pamputka to unosi pupe a wczoraj zauważył to tez mąz i mielismy ubaw bo przez pół godziny wkładalismy i wyciągalismy pampersa by sprawdzic czy rzeczywiscie maly jest taki sprytny i na początku mu sie podobalo bo sie usmiechal ale potem mu sie znudzilo:baffled: ale potem jam mama go przebierala to jej sprytusek pomagal unoszac pupcie:-)
 
reklama
Piotrek na szczęście też wydłuża sobie przerwy w nocy. Kładę go po kąpieli koło 22 i śpi do 3 a potem do 5-6, więc czuję się wyspana po raz pierwszy od porodu :-D Mam wrażenie, że coraz mniej śpi w dzień i to dlatego. Czasami mnie to wkurza, bo przysypia w dzień na pół godzinki i nie zdąrzymy nic zrobi a on już rozbudzony. Teraz zasnął w wózku i śpi już chyba godzinkę - szok ;-)
Czy Wasze dzieci leżąc na brzuszku próbują się unosić na rączkach? Piotrek coraz wyżej się podnosi ale jeszcze nie potrafi utrzymać równowagi. A o trzymaniu główki na moim albo męża ramieniu podczas odbijania nie ma mowy - musi patrzeć nam na twarz :-D
 
A Pawełek ostatnio unosi pupę w wodzie w kąpieli i pływa na plecach, tata mu tylko ciężką głowę trzyma. A jak się przy tym cieszy...
Ja ostatnio dwa razy zasiedziałam się do 2 w nocy (selekcjonuję i przygotowuję zdjęcia do zrobienia odbitek) i postanowiłam małego nakarmić na śpiąco przed snem. Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że po nakarmieniu mały się rozbudzał (chyba brzuszek) i płakał i tak zeszło do 4 zanim zasnął :-( Wczoraj nawet nie wiem kiedy w końcu zasnął, bo zasnęłam razem z nim i obudziłam się o 7:30. Potem jeszcze jedna drzemka i we trójke spaliśmy prawie do 12.
 
Dzisiejszym osiagnieciem jest nieprzerwany sen Jasia przez 6,5 godziny :-) Potem szybkie jedzenie, kupa i dalszy sen przez 3 godziny :-)
 
Czy Wasze dzieci leżąc na brzuszku próbują się unosić na rączkach?

no właśnie nie :-( Starszny leeń z tego naszego dziecka, albo nie wiem co. Jak już go kładę na brzuszku, to chce leżeć najwyżej pare minut - próbuje wtedy podnosić główkę, ale kiepsko mu to idzie, potem podnosi krzyk, więc się nad nim lituję i wraca do pozycji na plecach. No i teraz nie wiem, czy go zmuszać do tego brzuszka, czy co? :zawstydzona/y:
 
gosiu f - moj juz bardzo wcześnie zaczął unosic sie na rączkach leżąc na brzuchu. teraz to juz głowe podnosi leżąć na plecach z dnia na dzien coraz wyzej niz ostatnio jak pisałam.


no kacper tak jak piszecie to mi spał od urdzenia - po kąpieli, jedzonku, 21 juz spał. potem budzil sie pierwszy raz ok 2-3 a potem 5-6 rano. i normalnie sie wysypiłam. zaden problem. a teraz to juz robi mi taka plażę, ze własnie z tego nocnego karmienia zrezygnował. i wstaje dopiero o 5.30-6.00. a na dodatek zasypia po nakarmieniu z nami do 9-10. nie wiem co to kłopoty ze snem. myśle, ze mam dużo szczęścia:-D


krupko nie zmuszaj szymona do brzuszka. kacper tez nie lubi, ale ja go kłade do chwili az zacznie sie krzyk i wtedy biore na ręce i sobie na brzuch kładę. i jest mu lepiej wtedy, a głowe podnosi i trzyma tak długo, ze hej. czasem mu tylko lekko opadnie, ale kapke.
a potem znow go kłade na jego brzuch i znow krzyk po 2 min i znow sobie i tak sobie ćwiczymy. w ogole to staram sie zeby jednak na tym brzuchu duzo był, bo nie chce zeby mu sie głowa spłaszczyła.
 
Kamila nie bardzo lubi leżeć na brzuszku i główkę podnosi maleńko w porównaniu do swego brata i siostry
Już od dłuższego czasu jak zaśnie około21,22 to budzi się koło 4, 5-tej no i jak zje to pospi jeszcze do 7, 8-mej no a w dzień robi sobie drzemki co jakis czas tak po pół gopdziny, no chyba, że jest w samochodzie to śpi cały czas wtedy:-)
ostatnio odkryła, ze ma rączki i potrafi się im długo przygladać od czasu do czasu sobie zezując;-)
 
Piotrek też nie lubi leżeć na brzuszku. Wytrzymuje 5-10 minut i w płacz a jeszcze niedawno potrafił na brzuchu zasnąć :eek: Najlepiej leży mu się na mnie albo na mężu i wtedy ćwiczy karczek zawzięcie.
W dzień też przysypia tylko na pół godzinki. Chociaż wczoraj jakoś porząnie przysnął i spał 3 godziny a awantura po przebudzeniu była straszliwa, bo Piotrek głodny to Piotrek zły :-D
Wczoraj po raz pierwszy tata czytał mu bajkę na dobranoc i maluch awanturował się strasznie. I nie wiem czy poprostu miał muchy w nosie czy mu nie pasowało, że mamy nie było :confused:
 
Olek tez woli lezec na moim brzuchu niz na swoim, wtedy ladnie wysoko i dlugo trzyma glowke i tak sobie ze mna gaworzy i usmiecha sie, idzie spac ok 20 i wstaje ok 3 na jedzonko a pozniej ok 5 i spimy jeszcze gdzies tak do 7, czyli podobnie do dzieciaczkow Aletki i Gaaliyah.
Uwielbia tez wkladac swoje raczki do buzi
 
reklama
A jak dzieci budzą się wam w nocy np o 3, to do której nie śpią? Bo u mnie czasem nawet 1,5-2h! Wczoraj po karmieniu o 2 była akcja kupa, więc mały zasnął o 3:30, ale następna pobudka o 7 rano.
Pawełek na brzuszku najlepiej lubi leżeć na mojej ręce. Doskonała pozycja na łagodzenie jego bóli brzuszka.
 
Do góry