reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

reklama
Ja też mam jeszcze troszkę czasu żeby poczytać gazetki na ławeczce :tak:

a co do tych spadających ślinek o których pisała mysza to mojemu mężowi przydarzyła się historia iście z śmiesznych filmików jakie się pocztą email rozsyła :-D:-D robił Piotrusiowi samolocik, potem go przysunął żeby dać mu buziaka a on wtedy zwymitkował sobie ... prosto w buzie tatusia :-D:-D:-D :cool2::cool2: tatuś się o mało też nie pochawtował ale uśmialiśmy sie wszyscy niesamowicie :-D w końcu synuś rzyga na kogoś innego a nie tylko na mnie :cool2::cool2:
 
Mamo Q nie przejmuj się, każde dziecko ma swoje tempo rozowju. Mój Rafał też śmieje sie dopiero od jakiegoś tygodnia i to teraz z byle czego. Wcześniej to musiałam się sporo natrudzić żeby go rozśmieszyć.
 
kacperek to spi mi na spacerze jakies pol godzinki i wtedy siedze sobie na ławce, a jak sie obudzi to jezdzimy i on wtedy gada z drzewami. chyba jakis lesniczy to bedzie;-). w ogole w ciagu dnie kacperek spi juz tlyko 1, czasem jak Bog da to 2 razy, ale nie dłuzej niz pol godziny.
 
kacperek to akurat chyba jak miał 2,5 czy 3 misiace to zaczął sie smiać w głos.
ja mam inny problem, bo synus moj chyba zapomniał jak sie przewraca z brzuszka i pleckow, bo juz długo tego nie robił. tydzien temu raczył mnie zaszczycic jednym fikniciem z brzuszka i na tym koniec.

od nie wiem w sumie kiedy, ale juz wiele razy to widziałam ,ze kapcer pakuje sobie sam naszego dydusia to buziaka. taki zadowolony jest wtedy z siebie.

a i jesczze coś. kacperek wynalazł sobie taką zabawe: kładzie sobie koc na buźke, poczym sciąga go i zaczyna się smiać głośno. wtedy mnie tez to rozbawia i sie smieje, a moj synuś jesczze głośniej.
 
Wydaje mi sie, ze nie ma co sie martwic, moj DAwidek zasmial sie tylko kilka razy w glos, duzo sie usmiecha ale sie nie smieje.
Teraz zaczyna interesowac sie naszymi twarzami, dotyka je i przyglada sie bardzo uwaznie. musze sie pochwalic, ze pieknie pije z lyzeczki, i bardzo polubil marcheweczke, wcina jak najety.
 
kacperek to spi mi na spacerze jakies pol godzinki i wtedy siedze sobie na ławce, a jak sie obudzi to jezdzimy i on wtedy gada z drzewami. chyba jakis lesniczy to bedzie;-). w ogole w ciagu dnie kacperek spi juz tlyko 1, czasem jak Bog da to 2 razy, ale nie dłuzej niz pol godziny.
Mój synek też leśnikiem chyba będzie, bo gada z drzewami:-). Najbardziej to lubi topole, one tak fajnie szumią. Czasem jak mi piszczy na spacerze to muszę zerwac gałązkę i machac mu przed oczami:-D
 
moj tez gada z listkami - widzi je przez szybke w dachu gondolki;
my dzisiaj zrobilismy sobie basen w wannie - nalalam pelno wody, weszlam z syniem i pol godziny sie brzechtalismy, bawilismy gumowymi kaczuszkami, "plywalismy" pod ramionka, przegladalismy w pokretle podnioszacym korek od wanny, wkladalismy raczki pod lecaca wode... bylo super :tak:
 
reklama
moj tez gada z listkami - widzi je przez szybke w dachu gondolki;
my dzisiaj zrobilismy sobie basen w wannie - nalalam pelno wody, weszlam z syniem i pol godziny sie brzechtalismy, bawilismy gumowymi kaczuszkami, "plywalismy" pod ramionka, przegladalismy w pokretle podnioszacym korek od wanny, wkladalismy raczki pod lecaca wode... bylo super :tak:
Fajna zabawa musiała byc, zazdroszczę. Ja niestety mam kabinę:-(
 
Do góry