reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Ewula może w takim razie nie kładź go na siłę w łóżeczku. Jak zasypia w dzień u Was w łóżku to nic złego. Obłóż go dobrze poduchami, żeby nie spadł i niech sobie śpi. Najważniejsze, żeby wieczorem zasypiał u siebie.
Piotrek też w dzień nie chce spać w łóżeczku a wieczorem zasypia bez problemu. Najlepiej mu się śpi na spacerze (wczoraj był pierwszy raz od 3 dni i spał 4 godziny :szok:) - do tej pory mnie nogi bolą :-D A jak jesteśmy w domu to na leżaczku. Bujamy go nogą nie patrząc na niego i po chwili odlatuje. Jak był teraz chory to w dzień chciał spać tylko na mnie :no: Jak mi raz przysnął na 1,5 h to myślałam, że mi ręka odpadnie. Ale już mu trochę lepiej i koniec litowania się ;-)
 
reklama
Gosia_f - no a co będzie jak będize większy i bardziej ruchliwy? Może być ciężko uspić go na łóżku, jakaś straszna próba sił może się odbywać :) Ja nawet nie próbuję uśpić Ignaśka na kanapie to tlyko mój mąż potrafi - naucyzliśmy go zasypiać w łóżeczku w październiku zeszł. r. i im prędziej tym lepiej tyle tylko mogę poweidzieć. Zasypianie przy cycku i uspokajanie cyckiem to też kanał - ja tak robiłam aż w końcu cycka mu nie mogłam z buzi wyjąć bo zaraz się budził - spał po góra 20-40 minut, nigdy więcej.
Jak się nauczył zasypiać w łóżku (ze smokiem) to spał parę razy dizennie najkrócej 40 minut nieraz dwie-trzy godziny. To był szok!

Aga
 
Ewitka, co do wołanai mama, to u Hani nie zauważyłam, ale Ignac miał sowje słowo "ga" które wyraźnie oznaczało po prostu jedzenie (cycusia a potem picie np z butelki) i to też bardzo wcześnie więc to możliwe :)

Agnieszka
 
Dziś uśpiłam go w foteliku ( już się nie mogę doczekac kiedy przyjdzie leżaczek -bujaczek) wczoraj z racji pięknej pogody na huśtawce ogrodowej> Ale tan mały sztanek strasznie krótko śpi góra 1 godzina a zazwyczaj pól. Wczoraj rano obudził się o 5.20 i usnał dopiero o 8.30 taki był towarzyski że mamie oczywiście się wyspać nie dał. I dlatego wczoraj padłam na m jak miłośc i mnie tu nie było. Doszłam do wniosku że śpi w łóżeczku jak jest ciemno bo dziś po porannym karmieniu przed piątą nie został ze mną w łózku tylko odłożyłam go do łózeczka i usnał a było ciemno jescze. Cwaniaczek.

A i zapomniałabym. Wczoraj na macie przewędrował ją o 180 stopni. Zostawiłam go jak poszlam na śniadanie. Przychodze a on tu gdzie nogi tam główa i na odwrót.
 
A ja pierwszy raz podrzucałam swoje dziecko do góry, oczywiście bezpiecznie, i zamiast się śmiać jak najczęściej robią to dzieci popłakał się:sorry2: a plac zabaw robię mu jutro, kupię wkońcu tą matę i kikka innych rzeczy, rozłożę to wszystko na dywanie i niech się tam bawi:):-)
 
ja myslalam, ale dam sobie na razie spokoj do wiosny. Basen na ktory moglabym z Jasiem chodzic jest dosyc daleko i balabym sie ze go mogloby zawiac, potem ta podroz w korkach na drugi koniec miasta :baffled:
No ale na wiosne to bym juz zdecydowanie chciala...:cool2:
 
No własnie miałam iść w niedziele do nowej gdyni podpytac bo akurat bede u rodziców ale juz dizeki za info joanka :-) sporo w sumie wyczytałam na ich stronce ale nie sądziłam ze limit miejsc wyczerpany :-(No ciekawe jak na spadkowej bo tam też basenik dla bobasów jest ;-) Chociaż moze rzeczywiście sie wstrzymam do wiosny... Cieplej bedzie i w ogole, a podobno po wyjściu z basenu w szatni mozna być tylko 15 min :szok:
 
Ja zapisałam Ignaśka właśnie pod koniec sierpnia a potem jak się za niego wzięliśmy i zaczął mieć bardziej uregulowany rozkład dnia to okazało się że nie ma między drzemkami tyle czasu żeby jechać na basen, a ja uparłam się że musi spać w swoim łóżeczku. :)
Tylko że my najbliżej mieliśmy na Chełmie w Gdańsku a to od nas około pół godziny drogi.

Aga
 
reklama
zgred - ja z Zaspy tez tyle mam na Chelm...
Jakbym chciala zapisac Jasia teraz to nie ma problemu z drzemkami bo u Jasia praktycznie drzemek w ciagu dnia nie ma :-D No, ale ze wzgledu na pogode sie wstrzymam
Gal mowila ze sprawdzi ile to w ogole kosztuje tam na Chelmie.
 
Do góry