reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

reklama
Rafał wszedł właśnie w fazę piszczenia. I bardzo mu się to podoba. Tylko nas uszy już bolą

aniachosz ciekawa jestemczy dużo płaczu was to kosztowało. Napisz coś więcej bo sama mam ochotę nauczyć rafała zasypiania w dzień samemu w łóżeczku tylko mam opory, czy podołamy.
 
welonka25 mój mąz też z rafałem uwielbia stać w lustrze.
Rafał lubi hopsia hopsia w górę pod sufit, ale to raczej z tatusiem, Pierdzioszki w szyjkę i pod paszki w ogóle lubi sie miziać pieszczoch jeden. I jak się położe na plecach posadze na sobie tak że oparty jest na półsziedząco o moje nogi jak podniosę głowe go góry tak jak bym brzuszki robiła i powiem jeszcze a kuku to strasznie go to bawi.
 
moja to mała przytulińska-biorę ja na ręce i ściskam (oczywiście z wyczuciem,żeby nie uszkodzić małego ludka :tak:),a ona się tak fajnie śmieje :tak::-D
 
Ja od dawna bawiłam się z synkiem tak, że łapałam jego stópki i pytałam się go: czyje to nogi?? a potem udawałam że je zjadam:-D Teraz wystarczy, że nachylę się nad nim i zapytam: Czyje to nogi? a on już się cieszy:tak::-D:-D
 
Rafał wszedł właśnie w fazę piszczenia. I bardzo mu się to podoba. Tylko nas uszy już bolą

aniachosz ciekawa jestemczy dużo płaczu was to kosztowało. Napisz coś więcej bo sama mam ochotę nauczyć rafała zasypiania w dzień samemu w łóżeczku tylko mam opory, czy podołamy.


evvula nic nie kosztuje spróbowac. Ja Maksia kładłam do łózeczka jak widziałam że jest senny. Troche marudził ale siedziałam koło niego, śpiewałam mu i głaskałam. Jak zaczynał płakac to go brałam na ręce i jak sie uspokoił to go kładłam i tak w kółko. Męczyliśmy sie tak przez 2 godziny. Jak już nie mogłam śpiewac to nagrałam sie na telefon i mu puszczałam. Czasem lekko go pobujałam, wystarczyły 2 ruchy i już spał.
http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf język niemowląt jak byś chciała
 
ja ostatnio nauczyłam zuzię, że śpimy w ciągu dnia chociaż godzinę i ok, 12 jak jestem w domku kładę ją do łóżka, jak płacze, to na ręce i troszkę bujania, potem znowu łóżko i płacz... ale po powtórzeniu kilka razy tej same czynnosci jak powyżej ze zmęczenia zasypia,a! ale przed samym snem specjalnie się z nią bardzo dużo bawię szalejemy na maksa, żeby była bardziej zmęczona!:-p
 
Aniachosz a w łóżeczku zasypia bez smoczka? A mój synuś po godzinie leżenia i jęczenia w łóżeczku wylądował w końcu przy moim cycu i w 5 min. zasnął.
Gall, mój synuś jak jest zmęczony zabawą i senny, to nawet na rękach płacze i niestety tylko cycuś pomaga. :-(

Synuś dzisiaj po raz pierwszy samodzielnie przekręcił się na brzuszek, udało mu się dwa razy. No a jego determinację w osiągnięciu celu obserwowałam już od ponad tygodnia. Najpierw próbował "potajemnie" w łóżeczku, jak nikogo nie było w pobliżu, a potem często w ciągu dnia domagał się położenia na naszym wielkim łóżku (nie mamy maty) i siłował się, ale rączka mu przeszkadzała .... do dzisiaj.
 
Ewitko gratulacje dla syneczka!!!

Piotrek wczoraj przez zupełny przypadek zasnął we własnym łóżeczku. Roboliśmy przemeblowanie w sypialni i położyłam go w łóżeczku, żeby miał na nas oko i nie czuł się samotny, bo sam w salonie płakam. Ani się obejrzałam a moje dziecko przydusiło komara :-D

Moje dziecko ma dziwne motywacje do nauki siadania. Zorientował się, że jak się podciąga za moje palce to w pewnym momencie jest już tak blisko, że może je zassać. Potrafi próbować do skutku. Mamy palce to delicje :rofl2::happy2:
 
reklama
Ewitko, zasypia ze smoczkiem, ale później wypluwa.

Przez to ze Maks śpi sam to śpi dłużej, budzi sie tylko raz w nocy, a nie 3-4 jak spał z nami.:happy2: Moze ja go budziłam jak się przekręcałam, albo przydusiłam czy co? Wczoraj poszed spac o 20, później o 24 nakarmiłam go na śpiąco i obudził się dopiero o 7 wzięłam go do łóżka i tam spaliśmy do 9.:szok:
 
Do góry