reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

My z kolei mamy taka fajna zabawę (jedną z wielu) - mamy takie trzy pluszaki: tygryska, pieska i słonika. I zawsz po porannej drzemce zwierzaczki, każdy z osobna przychodzą do mamusi i mówią: dzień dobry mamo i ptrają o makis jak mu się spałao. i tak gadam z tymi miśkami. maksio się przygląda. Jak mówie za miśka to potrząsam miśkiem. Potem misie witaja się z mamą przez przytulanie i idą powitac Maksia. mały jest wniebowziety - guga jak szalony. Szczególnie gdy wita sie z pieskiem. Potem witamy się ze zwierzakami na ścianach - ale tu już jest mniej emocji.
 
reklama
Zabka - bardzo fajnie :-D Chpc nie wiem jakbym sie czula tak infantylnei sie zachowujac w gruncie rzeczy :-D U kogos wydaje mi sie to najzupelniej normalne, natomiast w moim wykonaniu wydaje mi sie to szczytem debilizmu :-D Nawet w pracy siedmiolatki traktuje bardziej niemal jak rownorzednych partnerow - nie jestem taka typowa pania nauczycielka, ktora przesadnie gestykuluje, zdrabnia itp :eek: Wlasnie dlatego ze nie czuje sie dobrze w takiej roli...
 
Jasio naprawde stanal dzis na wysokosci zadania gospodarza imprezy :-D mielismy gosci - m.in malzenstwo z coreczka mlodsza od Jasia o 3 tygodnie - no i mialysmy obydwie z kolezanka dzieci na rekach, a Jasio zerkal na swoja kolezanke i sie smial jak szalony po czym wstydliwie chowal glowe "w mojej piersi" - i tak kilka razy :-D Nie zglaszal sprzeciwu kiedy ta mloda dama siedziala i nawet drzemala w jego lezaczku i w ogole byl niesamowicie radosny :-D Nic tylko czesciej zapraszac gosci... :sorry2::sorry2::sorry2:
 
A ja uwielbiam "teatr" z dziećmi i gadam do nich o wszystkim i o wszytkich, czasami patrza na mnie jak na idiotkę, że niby dzieci mnie jeszcze nie rozumieją ale ja mam to w nosie.
Zabka super zabawa i jak któraś zna cos podobnego niech sie podzieli, będę wdzięczna.:-)
 
Synuś bierze w obie ręce grzechotki, macha rączkami i jest "granda banda". A wygląda to tak:

Pawelek-50024-m.jpg


Pawelek-50025-m.jpg


No i pełzanie mu coraz lepiej wychodzi. Chowa główkę w łóżko i macha nóżkami aż się nie przesunie :-) Wczoraj wyszłam na chwilę do kuchni zostawiając synusia na wielkim łóżku, wracam, a mały obrócony o 90 st wokół własnej osi i przesunięty jakieś 20 cm :szok:
 
Maksiu nauczył się spac w sam w łóżeczku, przez 4 miesiące musieliśmy go bujac zeby zasnął albo spał przy cycu. Tak jak pisała T.Hogg w jezyku niemowląt wystarczy 3 dni. Ciężko było, myśleliśmy ze się nie uda a jednak. Jesteśmy z niego bardzo dumni, dzielny chłopczyk.
 
a moja dziewucha lubi się patrzeć jak ja się maluję albo jak idę się kąpać a ona za nic w świecie nie zaśnie, to kładę ją na leżaczku i stawaim w lazience obok wanny, a ona jak słyszy dzwięk wody to się śmieje albo chichra:-) poza tym lubimy jeszcze robić fru fru, tzn. mini latanie albo pierdzenie w kążdą część ciała, bzzzzzz:-p
 
reklama
Jeśli chodzi o nasze zabawy z Oliwką to jej nic nie sprawia takiej przyjemności jak gadanie :-) Tatuś się śmieje, że odziedziczyła to zdecydowanie po mamusi :blink:
Rano jak tylko otworzy swoje cudne oczka to zaczyna natychmiast gadać z takim podekscytowaniem , że zawsze doprowadza nas tym do śmiechu :-D i gada sama do siebie :rofl2:
Uwielbia rownież calowanie szczególnie w szyjkę wtedy śmieje się w głos :-D
Przy jedzeniu natomiast mocno chwyta mnie za usta i ciągnie ze wszystkich sił :szok: a ja muszę to znieść bo sprawie jej to frajdę :rofl2: a mnie czasem boli ...
No i LUSTRO - to jest miód dla tatusia, bo jak ja wyskoczę na zakupy i zostawię ich samych a małej się tęskni do mamusi to tylko lustro jest w stanie ją uspokoić i może się tam w siebie wpatrywać bez końca :szok::-D

Wczoraj natomiast pierwszy raz czytałam jej Kwokę i byłam strasznie zaskoczona , że zareaguje takim śmiechem i gadaniem :happy:
Jutro koniecznie kupię jakąś książęczkę z bajkami - czemu myślałam , że to jeszcze zdecydowanie za wcześnie ??? :confused:

No i ostatnio wypróbowałaysmy tańce w nosidełku - było super :-)
Mała siedzi sobie w nosidełku ja ją trzymam za rączki i sobie tańcujemy a ona się hihrała aż w pewnym momencie znienacka usnęła :crazy:
 
Do góry