reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Żaniu - buziaki dla malutkej za pierwszy kroczek
Myszka - pozazdroscic takiego grzecznego maluszka - (tfu tfu zeby nie zapeszyc)
Ewitka - jeszcze do roczku troszke czasu wiec moze bedziesz miała prezencik
 
reklama
Gratuluję nowych osiągnięć, czekamy na kolejne!
Rafałek tez czasem sie zapomni i sam stoi, ale raczej nie przedepcze roczku. To raptem dwa tygodnie zostało ( o rany tylko dwa tygodnie, jak ten czas leci)!
 
Oj trudno to wszystko zapamiętać, idzie tak szybko, gratulujemy wszystkim i wszystkiego:-D a u nas wkońcu mama się pojawiła:tak:.
 
gratuluje majeczce i zarazem zazdroszcze troszeczke:tak:. ja tez czekam na pierwszy kroczek, ale bez przesadyzmu, bo wtedy to sie dopiero zacznie pieklo:-D. to chodzenie mi potrzebne tylko po to, ze jak pojedziemy na dzialke to co tam kacper bedzie robil? chodzil na czworaka po betonie czy po trawie, a o utrzymaniu go w jednym miejscu mozna pomarzyc. jednak z tego, co widze to kacper zasmakowal w raczkowaniu, bo szybko, tanio i wygodnie:tak: i nawet jak idzie na nozkach za reke to po chwili na kolana chce sie walnąć na spacerze, wiec srednio to pozytywna strona raczkowania. teraz sobie mysle, ze lepiej jak dziecko nie raczkuje, bo wtedy szybciej chodzi. a tak zostaly jakies 2 tyg do roczku, a pierdołka moja nie chodzi sam ino stoi i puszcza sie doprzodu jak cos przed nim stoi, a kiedy kroczek? oj nie zapowiada sie przed roczkiem biorąc pod uwage jego wygodnictwo. fizycznie wszystko jest jak nalezy, rownowaga, kucanie bez trzymania i wstawanie, stanie i tanczenie samodzielne. teraz napisze tu jak juz ten pierwszejszy kroczek bedzie. a na razie bede czytac o kolejnych pierwszych kroczkach naszych maluszkow.
 
Aniu no to gratuluję, że usłyszałaś wreszcie to upragnione słowo!
...teraz napisze tu jak juz ten pierwszejszy kroczek bedzie. a na razie bede czytac o kolejnych pierwszych kroczkach naszych maluszkow.
A ja będę pisać, bo wiadomo kiedy ten pierwszy kroczek będzie... A właśnie przed chwilą synuś z wdziękiem trenował schodzenie z naszego łóżka, co nie jest łatwe, bo łóżko jest dość wysokie. Tylko strasznie się denerwował jak zszedł i nie mógł sam z powrotem wejść :laugh2:
 
Zapomnialam napisac ze od kilku dni Jasio jest tzw "przytulakiem" :tak::tak::tak::tak:
Bardzo czesto sie przytula do mnie (i do mojego M tez) tak sama glowka - po prostu az mam lzy wzruszenia w oczach jak on to robi... :sorry2:
Tak podpelzuje, albo wspina sie jak jest na kanapie obok i przyklada glowe do mnie :-) Wspaniale uczucie :-)
 
a moja Zuzka będąc w pozycji stojącej w kojcu, schyla się bokiem swojego ciała, trzyma się jedną ręką i podnosi sobie zabawkę albo pieluszkę z podłogi.... :sorry2:
jeszcze sama nie chodzi:nerd:
sama wspina się z podłogi na brzeg łóżka, czy narożnika oraz innych mebli, ale jeszcze nie umie się sama podciągnąć "na łóżko";-)

gratuluję nowych osiągnięć, szczególnie tych miłych dla ucha i czułych dla serducha ...:-)
 
reklama
To ja wpadłam zostawić posta:-D
mój Maciuś dzisiaj na placu zabaw obściskiwał się z dziewczyną. Emilka ma na imię. Oboje podtrzymywani, Maciuś pzreze mnie a ona pzrez Babcię, pochylił sie i objął ją, potem złapał ją za rączkę, ona chciała mu wydłubać oczko, on zaczął piszczeć z uciechy, ona się przestraszyła i odeszła, potem wróciła i chciała mu urwać przyczepkę od smoka, więc on ją znowu objął i przytulił. Chyba się kochają, nastepnym razem chciałabym mieć przy sobie męża z kamerą lub chociaż z aparatem:tak:.
My jeszcze nie chodzimy ale za rączki owszem, zapyla tez raźno przy chodziku-pchaczu ale muszę trzymać sprzęta bo się z tego pośpiechu wykłada przy tym.Mamy fioletową głowę i włosy bo Maciuńka się omsknęła przy krześle i miał krwawe kuku na głowie, więc zdezynfekowałam obficie gencjaną:-p. Nie mamy tez zębów jeszcze. Maciuś wie do czego służą klucze, bo jak sie ich domaga i je dostanie to przykłada do drzwi, a teraz się wywalił i muszę iść;-)
Pozdrawiam Was i malutkich odkrywców, wszystkim też gratuluje osiągnięć:rofl2:
 
Do góry