reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

reklama
nocnik mam, a i tak sadzać mi sie nie chce :baffled: A słyszałam, ze dobrze zacząć miedzy 10-12 m-em

No ale przyszłam sie pochwalić - synek nauczył się pić z kubka-kapka!! Tak, tak "kapka" - tak go nazwałam, bo przypomina niekapek, ale w przeciwienstwie do niego z tego naszego napój leci sam - czyli on nie musi ciągnąć, a tylko przechylić i łykać.
Myśle, ze to lepsze niż niekapek, bo bardziej przypomina picie z takiego normalnego kubka.
Nareszcie się nauczył, bo do tej pory w ogóle nie chciał nic pić! Smoczek kojarzy mu sie z jedszeniem, wiec nie tknął, jak nie był głodny. Podawałam kieliszkiem, ale wiecej sie rozlewało niż wypił :confused:
Teraz wreszcie pije cokolwiek :-)


No i chyba zaczyna robić "papa" :tak: dziś machnął babci dwa razy, chyba zaczyna kumać o co biega ;-)
 
Kripka - brawo dla Szymona - ale madry z tym kubkiem :-)

Co do nocnika to moj Jasio siada chetnie i mam wrazenie ze daje mi znac ze zrobil siku :szok: Nie zawsze zauwaze jak sika no i jak on w pewnej chwili zaczyna sie niecierpliwic i jeczy to patrze a tam nasikane...
 
Krupko gratulacje dla sprytnego synka. Ja dziś kupiłam "kapka" i jest lepiej, bo coś tam pije, ale i tak reszte musiałam przelać do butli, bo odpychał kubek rączkami :-(
Mysz co za rezolutny synuś, a co będzie godzinami siedział na nocniku? U nas z kupą się dziś nie wstrzeliłam, rano nie chciało mi sie wstać i posadzić go na nocnik, a po obiedzie posadziłam za wcześnie, próbował gnieść, ale mu nie wyszła, za to siusiu poszło, więc nie jest źle. A jak sika, to się tak wzdryga i to widać :-)
 
e no nie. wpierwej igi i jego bidon, teraz szymon i kapek. rozchlały sie nam chłopaki:-D:-D:-D:-D fajnie. my mamy taka buteleczke babynova - kapek pieruński, ale czasem z niej popije od wielkiego dzwonu, ale generalnie to nie chce, bo to butelka i i tak musze dawac z gwinta albo łyżeczką. z kielicha tez lubi.:-D jednak męczące to jest. :tak:

kacper dzis wlazł pod fotel i jęczał, bo nie mógł wyjść, a ja cudowna mamunia zamiast go wyjąc to pobiegłam po aparat:-D:-D:-D:-D

co do tego raczkowania kacperkowego to raczej jest dupowanie - ja nie wiem jak mam to nagrac, bo to nie jest taki mig jak prawdziwe raczkowanie, ale i tak szybkie bo czasem nie zdąze sie obrócic a ten juz z szaf chce ciuchy wywalac. on troche raczkuje, a resztę przemierza poprzez siadanie z jednej strony na drugą i tak do przodu:-D:-D:-D
 
Jasio jeszcze niedawno gardzil kubkiem niekapkiem i kubkiem kapkiem zreszta tez - sprobuje za jakis czas znowu.
Ciesze sie bo Jasio jakos dzis sie rozgadal - powiedzial miedzy innymi "lala" :sorry2: Oczywiscie "mama" mowic za bardzo nie chce - tylko jak ryczy w nocy to krzyczy cos na ksztalt "mama". No i nie wiem jakim cudem (bylam odwrocona tylem :zawstydzona/y:) jakos bedac na macie znalazl sie nagle na podlodze (mial jeszcze dywan do pokonania) - bardzo sie zainteresowal swoim lezaczkiem od spodu - z tej perspektywy nieczesto go oglada :-D
 
Marti - buziaki dla małego chodziarza
Ewitka – czy mogę podesła ci mojego ancymonak to się nauczy od Twojego aniołka ze jak mama mówi ze nie wolno to się trzeba słuchac J
Krupka – wielkie gratki dla małego
Szerlock - ale mały ma sposób na przemieszczanie
Mysz- oklaski dla gadułki


No a teraz my – po wizycie u prababci mały ma nowe osiągnięcia
- wstaje trzymany za raczki i to tyle razy ze Az nózki ze zmeczenia mu się placza a prababcia nie ma sił już mu podawac rak
- spiewa – aaa lala la
- i raczkuje J
- i nasladuje szcezkanie pieska wychodzi cos jak auauau
 
Maja wola do tv,jakiegokolwiek czlowieka zobaczy dzi dzi. nie dzidzi, tylko dzi dzi;-)potrafi wstajac przy lozku zgrabnie sie odwrocic i zlapac sie stolu obok,rzucic w mame ogorkiem kiszonuym,stepowac.tu uklon w str Aletki,moze podesle jej mloda dublinianke;-)
 
reklama
no , brawa dla Majeczki! i jakie zastosowanie dla ogórka znalazła:-D
Kamila już coraz lepiej stoi samodzielnie i tak co jakiś czas ją stawiamy i wystawiamy do niej ręce, a ta zamiast kroczka to rzuca sie z uśmiechem w ramiona:-) ale jak sie ja przy łóżku postawi to migiem przedrepta na jego drugą strone, ale wczoraj to przeszła samą siebie- Maksa przewróciła:szok: bo stał koło mnie a przecież ona chciała do mamy...
 
Do góry