reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

chodzi Ci o takie łapanie rzeczy za pomocą kciuka i jednego palca? To nazywa się chwyt pesetkowy i jest kolejnym etapem rozwoju manualnego malucha (a dokładniej rozwoju chwytu). Janek tak czasami łapie :tak:. Oj muszę sobie poprzypominać choć trochę studia, bo to fajnie tak poobserwować w praktyce...
U nas Janke jak chce nas obudzić a nie ma ochoty wrzeszczeć to bierze smoka i o szczebelki wali, jak więźniowie na filmach :-p. No i pompuje dzielnie, coraz ładniej na czworaczkach się kołysze.
 
reklama
tak kluliczku o ten pęsetowy mi chodzi. bo kacper juz od dłuzszego czasu pokazuje cos paluszkiem np. nosek i rozkosznie dotyka noska paluszkiem. ech. sło dycz sama jak sie czyta o waszych maluszkach i obserwuje swojego. codziennie cos nowego robi, ale nie raz to sobie człowiek nie zdaje sprawy, ze to tez osiągniecie na miarę pochwalenia sie tutaj:-D
 
gratulacje wszystkich nowych osiągnięć dla Kacperka, Aletkowego Synka i Jasia Myszowatego, Jasia Kluliczkowego, Ewitkowego Pawełka :-):-):-)
 
śmieszna scenka z tym śpiewaniem:-D

czy wasze maluszki juz uzywaja pojedynczo paluszkow zeby np. cos pokazac? albo chwycic w 2 paluszki?
Mój mały jak chce żeby się skierować w danym kierunku a jest u kogos na rękach to cała ręką pokazuje gdize, a w paluszki to juz od dawna łapie jakieś małe pierdułki, najbardizej lubi jakieś troczki, tasiemki od śliniaków itp :tak: Super to wyglada, tak delikatnie tylko dwoma paluszkami z wielką uwagą :-D

I gratulacje dla wszystkich nowych osiągnieć :-) Oj rozwijają sie te nasze dizeciaki jak perszingi :-D

Ja muszę mojego syncia pochwalić bo mimo osłabienia i choroby usiadł po raz pierwszy sam z pozycji "na czworaka" :tak: z siedzenia już ciągle przechodzi w przód do czworaka ale spowrotem pierwszy raz mu sie zdarzyło ;-)
 
dziewczynki Zuzia już w 99,9% siedzi sama ;-) jestem happy jak tralala!:-)
z plecków na brzuch i wokół własnej osi pełzanko opanowane do perfekcji!;-)
naśladowanie wydawanych przeze mnie dźwięków oczywiście na swój sposób prawie idealnie!
ładnie stawia małe kroczki jak stoi i jest trzymana pod paszkami:-)
słownik języka Małej Zu został powiększony o kolejny wyraz "łega" :sorry2: ( mama tada baba jega jaga aaa brrr ...):blink:
 
Gaal gratulacje dla Zuzi wyczynów ruchowych, siedzenia, chodzenia i przekrecania, no a z tym słownictwem toż to stuprocentowa kobietka, taka wygadana w porównaniu z naszymi mruczkami :-)
Gratulacje dla siadających dzieciaczków Rafałka i synka Marti. U nas udało mu sie raz usiąść na łóżku rano, na razie tego wyczynu nie powtórzył. Za to ciekawe, że synuś najchętniej raczkuje na naszym łóżku rano, cwaniaczek, pewnie go kolana nie bolą, bo jest miekko. No i dodatkowo ma tor z przeszkodami :-) No ale i tak sie rozszalał, bo nauczył sie przemieszczać do przodu, pod warunkiem silnej motywacji (np dzisiaj dotarł do mojego pantofla i chciał go skonsumować :-)) No i obowiązkowo codziennie chodzimy po całym mieszkanku (trzymając smyka za rączki) taki fan chodzenia.
 
dziewczynki Zuzia już w 99,9% siedzi sama ;-) jestem happy jak tralala!:-)
z plecków na brzuch i wokół własnej osi pełzanko opanowane do perfekcji!;-)
naśladowanie wydawanych przeze mnie dźwięków oczywiście na swój sposób prawie idealnie!
ładnie stawia małe kroczki jak stoi i jest trzymana pod paszkami:-)
słownik języka Małej Zu został powiększony o kolejny wyraz "łega" :sorry2: ( mama tada baba jega jaga aaa brrr ...):blink:

e no to gratulejszyn dla małej Zu. bardzo się cieszymy z tego sukcesu.( a Zu nie siadała wcześniej?) i za nowotwory językowe. kto wie, moze jakis uczony doceni wartość słówek Zu i wpisze do słownika polskiego.

nie wiem czy to przypadek czy celowe mowienie, ale kapsio dzis mowil da i wyciągał rączki. musze go jutro przyuwazyc. i woła do mnie cały czas po imieniu, czekajac az zareaguje. na razie sie z tego ciesze, ale kurde kumpela to nie jestem. jestem mama!!!:-D
 
reklama
Natchnełaś mnie Szerlock tym da i przypomniało mi się jak synuś z czworaków wspinał się dziś po mojej nogawce stanął i wyciągał ręce do góry (a gdzie instynkt samosachowawczy, czy mu sie wydaje, ze jest Aletkowym szwarzenegerem?) Daje mi tak znać, że mam go wziać na ręce. A ostatnio upodobał sobie pstryki i ciagnie do nich na ręce, żeby sobie poswiecić.
A co do tego chwytu pesetowego, to tez jakiś czas temu zaobserwowałam u niego, to było na etapie szczypania mnie, trenował sobie na mnie i mich piersiach nowy uchwyt :-(.
 
Do góry