reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Szerlock on się śmieje bo nie jest w stanie rozumiećże to co robisz to jakaś reprymenda i na pewno nie jest w stanie zrozumieć że robi coś na przekór - to zacznie rozumieć w okolicy 1,5 roku dopiero.... Jedyna metoda z takimi dzieciaczkami to im to uniemożliwiać, przecież jest na tyle mały że spokojnei możesz odjąć jego łapeczkę od Twojej twarzy i powiedzieć że mamusię to boli. Piski, krzyki nieraz dzieci zachęcają do takich działań, bo one cieszą się że ich działanie ma tak spektakularny efekt. Podobnie ostre strofowanie w zbyt młodym wieku nie sprawdza się - dizecko uczy sięgłównie przez przykład - jeśli widzi że rodizce krzyczą i biją to ono będize też krzyczeć i bić. I to jest prawda, bo sprawdziłam to na przykładzie. Wszystkiego da się naucyzć spokojem i konsekwencją, ale weź też pod uwagę że nasze dzieci są za małe żeby przyswoić coś "rozumem". One tylko uczą się że tak powiem behawioralnie, czyli po prostu wygasza się jakieś zachowania, oducza się zapominają o czymś i tyle można zrobić.
Na pewno nie musisz się niepokoić, to normalne że dzieci są aktywne, że się kręcą cięgle - jeśli wierci się kręcii bawi w czasie jedzenia piersią to prawdopodobnie wcale nie jest głodny - zabierz mu wtedy pierś i odczekaj aż zgłodnieje - wtedy na pewno przyssa się i będzie zzapałem jadł. Dodatkowo zbyt częste używanie "nie wolno"sprawia że zwrot ten staje się dla dziecka jak szum tła - bez znaczenia. Nie chodzi o to by mu na wsyzstko pozwalać, ale raczej uniemożliwiać robienie zakazanych rzeczy, powstrzymywać, nawet bez słowa, zająć czymś innym.
Nie dopatruj się szatana w oczach bo to zupełnie normalne. Dodatkowo dzieci w tym wieku nie są w stanei zrozumieć że sprawiają komuś ból lub przykrość. Naprawdę. Ignacy dopiero ZACZYNA to rozumieć. I naprawdę bardzo przeżywa.
Jak Ignac miał około roku, tobyłam po prostu przerażona tak jak Ty, dopatrywałam sięnawet złośliwości, bo zaczął gryźć i śmiał się jak krzyczałam. Po przeczytaniu paru artykułów i książek całkiem się uspokoiłam. Naprawdęjest to normalne, i dla dizecka to zabawa - ono nie wie że to krzyk bólu który wydajesz. Nie daj się pokusić żeby dać mu klapsa, po prostu nie dawaj się gryźć- jesteś od niego z 5 razy większa, więc nie powinno byćz tym problemu. Gryzie Cię podczas karmienia - zabieraj pierś szybko zrozumie. A jeśli nie zrozumie przestaw sięna butelkę jest jużdość duży. Gryzienia w zabawie łatwo uniknąć.

Co do "miętolenia" twarzy t ouwielbiam jak Hania mi to robi - może troszkę czasem zaboli, ale to taka nasza zabawa - ona bada moje policzki, zagląda w zęby... :))

No ale przyszłam tutaj żeby pochwalić się że moja Haneczka od paru dni się przemieszcza :-) Wam to już pewnie spowszedniało, ale ja się tak wytęskniłam za tym... Pełza jak ranny szeregowiec, zdeterminowana, z ogniem w oczach, moja kochana waleczna Hania, i zdobywa coraz to nowe posterunki :-)

Pozdrawiam

Agnieszka
 
reklama
Jeśli dziecko słabo śpi to też może być przyczyna nadreaktywności - zmęczone dziecko często działa na zasadzie : piszczeć jak najgłośniej i biegać dookoła, nie wiem czemu tak jest ale tak jest. Dziecko wyspane i najedzone jest zwykle zadowolone jak bąk. Na przykład poznaję jak Ig. jest zmęczony po tym, że jak mu czegoś zabronię wpada w niepohamowany ryk i wycie - wtedy p oprostu od razu kieruję go do łóżka.
Zwykle po wstaniu łatwo go czymś zająć i potrafi pogodzić się z zakazami - jak jest zmęczony to puszcza mu samokontrola. Zresztą nawet dorosły ja kejst zmęczony to się nei kontroluje nieraz a co dopiero taki mały żuczek

Aga
 
zgred mądre to co piszesz. rzeczywiscie zaczne mu przeszkadzac w działaniu i tyle. nigdy bym nie pomyslała nawet o tym by mu dać klapsa. ale kusiło mnie zeby łapkę chlasnąć, ale jak ja bym tak mogła. co do picia z butelki to niestety on nie chce nic z butelki i to jest kłopot. w kazdym razie dzięki za rady. na pewno skorzystam:tak:

ps. to nie na temat, ale fajnie udało mi sie wreszcie cos zjarzyc i zrobiłam sobie podpis. jea:-)
 
szerlock- śliczny podpis! gratuluję!

zgred- mądra z Ciebie i mama i kobieta! bardzo fajnie zawsze nam tu napiszesz, szczególnie tym uczącym się dzieci mamusiom, dziękuję!:-)
 
zgredzie zapomnialabym - wielkie, serdeczne gratulacje dla małej Haneczki za pełzanie i za to, ze taka dzielna jest.
ta sytuacja mnie ubawiła. przyszłas tu napisac o sukcesie maluszka, a tymczasem najpierw mi tu odpisujesz, radzisz, a no koniec piszesz o malutkiej.
 
zgred- ja też taka zapominalska, wielkie gratulacje dla przemieszczającej sie Hanuli ( jak ja lubię to imie:-) moja mama tak ma na imię :tak::tak::tak:)
 
zgred gratulacje dla wedrujacej Hanuli :)

Co do gryzienia przy karmieniu to mały pare razy mnie ciapnoł ale zaraz był odstawiony od cycosia i mimo protestów prze ok 10 min nie przystawiałam go, teraz sie nauczył i jest grzeczny :), czasami tylko jak sie zapomni usczypnie zabkami ale szybko patrzy na mnie i puszcza - czasami po prostu zie zapomina :)
 
My jestesmy wlasnie na etapie nudzenia sie zabawkami, ktore mamy w domu. Zatem schowam polowe i wyciagne za dwa tygodnie. Beda jak nowe dla maluszka.
 
reklama
A moj Jasio nie ma taki ch zapedow - piersia nie karmie wiec gryzienie mnie odpada. Ciagniecie za wlosy sporadycznie, ale wtedy wyjmuje mu te wlosy z reki (te ktore jeszcze sie da wyjac :-D) i mowie po prostu "Nie wolno". Wyczytalam gdzies ze dzieci 7-miesieczne jzu rozumieja znaczenie slowa "nie" - moze faktycznie Jasio co nieco kuma...:confused:
W ogole to Jasio jest grzeczny :tak:
 
Do góry