Jestem dumna z syna. Dzień można powiedzieć mieliśmy wzorowy. Pobudka po 7 wstaliśmy przed ósmą. Pierwsza drzemka jak zwykle za dziesięć dziesiąta do 11.20. Potem o 12 obiad. Po obiadku spacer, zabawa o 15 deserek i o 15.30 kolejna drzemka i znowu nie pół godzinna tylko godzinna. Po prostu byłam w ciężkim szoku. O 16.30 jedzonko, zabawa po 18 kąpanie i do łózia. Od godziny 19 smacznie śpi. Tylko jak długo ta sielanka??? Obstawiam góra trzy godziny.
reklama
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
Jestem dumna z syna. Dzień można powiedzieć mieliśmy wzorowy. Pobudka po 7 wstaliśmy przed ósmą. Pierwsza drzemka jak zwykle za dziesięć dziesiąta do 11.20. Potem o 12 obiad. Po obiadku spacer, zabawa o 15 deserek i o 15.30 kolejna drzemka i znowu nie pół godzinna tylko godzinna. Po prostu byłam w ciężkim szoku. O 16.30 jedzonko, zabawa po 18 kąpanie i do łózia. Od godziny 19 smacznie śpi. Tylko jak długo ta sielanka??? Obstawiam góra trzy godziny.
No pieknie!!!!
A u nas drzemka o 17.00 potrwała do 19.00 i teraz Quintus sie bawi ani myśląc o spaniu kurcze.
Słoneczko_Ktosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2007
- Postów
- 1 201
evvula super ze synus tak dobrze drzemał - trzymam kciuki zeby spał do rana
Mama Q - a nie wybudzasz smyka? Wojtek popołudniwa drzemke ma od 15 do 17 ale jak sam sie nie budzi to ja go delikatnie wybudzam bo inaczej tez nam niechce spac wieczorem
Mama Q - a nie wybudzasz smyka? Wojtek popołudniwa drzemke ma od 15 do 17 ale jak sam sie nie budzi to ja go delikatnie wybudzam bo inaczej tez nam niechce spac wieczorem
Monika77 7 czerwiec
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 983
Aletka, gosia_f, evvula, mysz1978 dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi:-).
Nie powiem, trochę mnie pocieszyłyście. Postanowiłam, że poczekam jeszcze do skończenia przez Karolinkę 8-go m-ca i wtedy dopiero może pójdę do neurologa.
Jeszcze raz dzięki :-) i pozdrawiam
Nie powiem, trochę mnie pocieszyłyście. Postanowiłam, że poczekam jeszcze do skończenia przez Karolinkę 8-go m-ca i wtedy dopiero może pójdę do neurologa.
Jeszcze raz dzięki :-) i pozdrawiam
Ewitka
Majowo-lutowa mama
U nas wczoraj drzemka od 16:30 potrwała do 18 i to już było za długo i za późno. Po kąpieli po 20 zasnął dopiero o 23No pieknie!!!!
A u nas drzemka o 17.00 potrwała do 19.00 i teraz Quintus sie bawi ani myśląc o spaniu kurcze.
Dzisiaj spał tylko do 17:20, więc przetrzymany z kąpielą do 20:30 padł, o 21 już smacznie spał. Ale już dwa razy się budził i chciał smoka. Jak widzi tatę, wystarcza smok, jak mnie widzi, musi być cyc
Totalnie mi się BB posypało i post pododawał sie bądź ile razy, ale juz posprzatane :-)
Krupko od kiedy awansowałaś na moderatora?
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
No pieknie!!!!
A u nas drzemka o 17.00 potrwała do 19.00 i teraz Quintus sie bawi ani myśląc o spaniu kurcze.
Pyzuncia nie wybudzam go, bo jak go budze sama to jeszcze gorzej marudzi niż jak jest spiący znam to z dni jak rehabiltantka się spóźni on zaśnie i potem wybudzenie go i praca z nim do d....
A wczoraj przetrzymałam go do 22.15 i na siłę poszedł spać pomarudził z 10 minut i zasnął.
Słoneczko_Ktosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2007
- Postów
- 1 201
GRATULACJEPyzuncia nie wybudzam go, bo jak go budze sama to jeszcze gorzej marudzi niż jak jest spiący znam to z dni jak rehabiltantka się spóźni on zaśnie i potem wybudzenie go i praca z nim do d....
Aj aj to lepiej nie budzic :-) Wojtek jakos bardzo nie protestuje jak go wybudzam ale zawsze dzwonie dzwoneczkami jak widze podkówke na buzi no ito chyba działa
A wczoraj przetrzymałam go do 22.15 i na siłę poszedł spać pomarudził z 10 minut i zasnął.
No ja tez pochwale WOjtusia dzis cały dzien wykrzykiwał jakies dziwne słowa i piszczał ( az mnie głowa rozbolała) no i jak mówimy pata taj i Wojtek siedzi na koniku to potrafi wprowadzic w ruch konika i jexdzi po klepce
Witam Mamy majowe,
moja Karolinka też jest z maja (21-go), jednak miała urodzić się 7 czerwca, więc ja "siedzę" na czerwcówkach ;-).
Mam do Was pytanie i bardzo proszę o odpowiedź. Karolinka moim zdaniem dość powoli się rozwija, np. całkiem niedawno (2 tyg. temu) nauczyła się wracać z brzuszka na plecy, nie raczkuje, ba - nawet nie pełza, i kuperek rzadko podnosi do góry. Posadzona, chwieje się na boki, nie potrafi utrzymać równowagi.
Zaczynam się już tym martwić, wydaje mi się, że już powinna przynajmniej pełzać i próbować siadać. Dodam jeszcze, że jak była malutka, to bardzo szybko zaczęła trzymać prosto trzymać główkę i na tym jej przodowanie się skończyło.
Jedyne co jej dobrze wychodzi to "gadanie" - nawija niesamowicie.
Czy powinnam iść z nią do lekarza?
Kiedy Wasze maluszki zdobyły te osiągnięcia? A czy są majowe dzieciaczki, które też jeszcze nie pełzają i nie podnoszą pupki do góry?
Z góry dziękuję za odpowiedzi..:-)
Możesz też sugerować sie rzowjem dzieciaczków czerwcowych. Bo płodowo jest młodsza i ma prawo sie wolniej rozwijać. i u dzieci tak bywa ze jak gadaj to mniej i wolnie sie rozwijaja ruchowo. Misiek ślicznie gadał jak miał 4 m-ce a potem zaczął stac na 4 potem raczkować i dopiero jak zaczął stawacz czyli miesiąc temu to powrócił do gadania i od tej pory komentuje wszystko co robi oczywiście po swojemu :-) i mówi TATA na wszytko co sie da :-)
reklama
Podziel się: