reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Jestem dumna z syna. Dzień można powiedzieć mieliśmy wzorowy. Pobudka po 7 wstaliśmy przed ósmą. Pierwsza drzemka jak zwykle za dziesięć dziesiąta do 11.20. Potem o 12 obiad. Po obiadku spacer, zabawa o 15 deserek i o 15.30 kolejna drzemka i znowu nie pół godzinna tylko godzinna. Po prostu byłam w ciężkim szoku. O 16.30 jedzonko, zabawa po 18 kąpanie i do łózia. Od godziny 19 smacznie śpi. Tylko jak długo ta sielanka??? Obstawiam góra trzy godziny.
 
reklama
Jestem dumna z syna. Dzień można powiedzieć mieliśmy wzorowy. Pobudka po 7 wstaliśmy przed ósmą. Pierwsza drzemka jak zwykle za dziesięć dziesiąta do 11.20. Potem o 12 obiad. Po obiadku spacer, zabawa o 15 deserek i o 15.30 kolejna drzemka i znowu nie pół godzinna tylko godzinna. Po prostu byłam w ciężkim szoku. O 16.30 jedzonko, zabawa po 18 kąpanie i do łózia. Od godziny 19 smacznie śpi. Tylko jak długo ta sielanka??? Obstawiam góra trzy godziny.


No pieknie!!!!

A u nas drzemka o 17.00 potrwała do 19.00:baffled: i teraz Quintus sie bawi ani myśląc o spaniu kurcze:baffled:.
 
evvula super ze synus tak dobrze drzemał - trzymam kciuki zeby spał do rana :)
Mama Q - a nie wybudzasz smyka? Wojtek popołudniwa drzemke ma od 15 do 17 ale jak sam sie nie budzi to ja go delikatnie wybudzam bo inaczej tez nam niechce spac wieczorem
 
Aletka, gosia_f, evvula, mysz1978 dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi:-).
Nie powiem, trochę mnie pocieszyłyście. Postanowiłam, że poczekam jeszcze do skończenia przez Karolinkę 8-go m-ca i wtedy dopiero może pójdę do neurologa.
Jeszcze raz dzięki :-) i pozdrawiam
 
Mamo Q - u mnie tez Jasi ospal do 19:00 a ja go nie budzilam bo zle sie czulam i lezalam.
Ale po 20:00 go wykapalismy, nakarmilismy i poszedl spac bez protestow :-)
 
No pieknie!!!!

A u nas drzemka o 17.00 potrwała do 19.00:baffled: i teraz Quintus sie bawi ani myśląc o spaniu kurcze:baffled:.
U nas wczoraj drzemka od 16:30 potrwała do 18 i to już było za długo i za późno. Po kąpieli po 20 zasnął dopiero o 23 :no:
Dzisiaj spał tylko do 17:20, więc przetrzymany z kąpielą do 20:30 padł, o 21 już smacznie spał. Ale już dwa razy się budził i chciał smoka. Jak widzi tatę, wystarcza smok, jak mnie widzi, musi być cyc :no:

Totalnie mi się BB posypało i post pododawał sie bądź ile razy, ale juz posprzatane :-)
Krupko od kiedy awansowałaś na moderatora?
 
No pieknie!!!!

A u nas drzemka o 17.00 potrwała do 19.00:baffled: i teraz Quintus sie bawi ani myśląc o spaniu kurcze:baffled:.


Pyzuncia nie wybudzam go, bo jak go budze sama to jeszcze gorzej marudzi niż jak jest spiący znam to z dni jak rehabiltantka się spóźni on zaśnie i potem wybudzenie go i praca z nim do d....:no:

A wczoraj przetrzymałam go do 22.15 i na siłę poszedł spać pomarudził z 10 minut i zasnął.:-D
 
Pyzuncia nie wybudzam go, bo jak go budze sama to jeszcze gorzej marudzi niż jak jest spiący znam to z dni jak rehabiltantka się spóźni on zaśnie i potem wybudzenie go i praca z nim do d....:no:

Aj aj to lepiej nie budzic :-) Wojtek jakos bardzo nie protestuje jak go wybudzam ale zawsze dzwonie dzwoneczkami jak widze podkówke na buzi no ito chyba działa

A wczoraj przetrzymałam go do 22.15 i na siłę poszedł spać pomarudził z 10 minut i zasnął.:-D
GRATULACJE

No ja tez pochwale WOjtusia dzis cały dzien wykrzykiwał jakies dziwne słowa i piszczał ( az mnie głowa rozbolała) no i jak mówimy pata taj i Wojtek siedzi na koniku to potrafi wprowadzic w ruch konika i jexdzi po klepce :)
 
Witam Mamy majowe,
moja Karolinka też jest z maja (21-go), jednak miała urodzić się 7 czerwca, więc ja "siedzę" na czerwcówkach ;-).
Mam do Was pytanie i bardzo proszę o odpowiedź. Karolinka moim zdaniem dość powoli się rozwija, np. całkiem niedawno (2 tyg. temu) nauczyła się wracać z brzuszka na plecy, nie raczkuje, ba - nawet nie pełza, i kuperek rzadko podnosi do góry. Posadzona, chwieje się na boki, nie potrafi utrzymać równowagi.
Zaczynam się już tym martwić, wydaje mi się, że już powinna przynajmniej pełzać i próbować siadać. Dodam jeszcze, że jak była malutka, to bardzo szybko zaczęła trzymać prosto trzymać główkę i na tym jej przodowanie się skończyło.
Jedyne co jej dobrze wychodzi to "gadanie" - nawija niesamowicie.
Czy powinnam iść z nią do lekarza?
Kiedy Wasze maluszki zdobyły te osiągnięcia? A czy są majowe dzieciaczki, które też jeszcze nie pełzają i nie podnoszą pupki do góry?
Z góry dziękuję za odpowiedzi..:-)

Możesz też sugerować sie rzowjem dzieciaczków czerwcowych. Bo płodowo jest młodsza i ma prawo sie wolniej rozwijać. i u dzieci tak bywa ze jak gadaj to mniej i wolnie sie rozwijaja ruchowo. Misiek ślicznie gadał jak miał 4 m-ce a potem zaczął stac na 4 potem raczkować i dopiero jak zaczął stawacz czyli miesiąc temu to powrócił do gadania i od tej pory komentuje wszystko co robi oczywiście po swojemu :-) i mówi TATA na wszytko co sie da :-)
 
reklama
Do góry