reklama
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
Na a moje dziecko własnie sobie śpi i to już ponad godzinę.:-)
Moje dopiero zasnęlo, a od 6 rano był na nogach, znaczy się moich rękach.
Witam, ja pierwszy raz się w tym wątku udzielam ale widzę, że jest bardzo ciekawy!!!
Evvula strasznie Ci zazdroszczę tak długiej drzemki... U nas są dwie i każda maksymalnie po pół godziny...
A z najnowszych osiągnięć to umie robić kosi kosi łapki, jak mu się chce to pokazuje jaki jest duży i zaczyna robić papa.
Ale ostatnio trochę marudny jest bo cztery zęby na raz idą i są już bliziutko...
Pozdrawiam!!
Evvula strasznie Ci zazdroszczę tak długiej drzemki... U nas są dwie i każda maksymalnie po pół godziny...
A z najnowszych osiągnięć to umie robić kosi kosi łapki, jak mu się chce to pokazuje jaki jest duży i zaczyna robić papa.
Ale ostatnio trochę marudny jest bo cztery zęby na raz idą i są już bliziutko...
Pozdrawiam!!
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Gratulacje dla sikającego Jasia, pełzającego Quintusia, ładnie "drzemającego" Rafałka i innych super osiągnięć.
Cóż z tego, że mój synuś wczoraj był super grzeczny w dzień - istny aniołeczek, dwie wzorcowe drzemki (1,5h i 1h) jak po kąpieli zasypiał od 21 do 23 :-( też był grzeczny tylko wymyślił sobie wspinanie po rodzicach. Za to spał do 5:30 bez żadnej przerwy i potem dalej do 9.
Aletko gratuluję wędrującego synusia. Mój próbuje tak pchać ogródek muzyczny, a ja patrzę ze zgrozą i trzymam go, bo mam wizję, jak traci równowagę, ogródek mu odjeżdża, a on ląduje zębami w niego albo ziemię. Jakby miał umiejętności Aletkowego synia, to bym się tak nie bała.
Ale za to pięknie mu wychodzi podnoszenie z siedzenia do stania.
A rozstania z synkiem i potem powitania, to trzeba przeżyć, bo to naprawdę bardzo miłe odczucie, jak się widzi takie szczęśliwe dziecko.
A no i zapomniałabym, mój mały ostatnio zrobił się taki pozer, że jak tylko zobaczy aparat fotograficzny to od razu uśmiech od ucha do ucha, nawet jak wcześniej marudził, odpowiednia poza, normalnie kabaret.
Cóż z tego, że mój synuś wczoraj był super grzeczny w dzień - istny aniołeczek, dwie wzorcowe drzemki (1,5h i 1h) jak po kąpieli zasypiał od 21 do 23 :-( też był grzeczny tylko wymyślił sobie wspinanie po rodzicach. Za to spał do 5:30 bez żadnej przerwy i potem dalej do 9.
Aletko gratuluję wędrującego synusia. Mój próbuje tak pchać ogródek muzyczny, a ja patrzę ze zgrozą i trzymam go, bo mam wizję, jak traci równowagę, ogródek mu odjeżdża, a on ląduje zębami w niego albo ziemię. Jakby miał umiejętności Aletkowego synia, to bym się tak nie bała.
Ale za to pięknie mu wychodzi podnoszenie z siedzenia do stania.
A rozstania z synkiem i potem powitania, to trzeba przeżyć, bo to naprawdę bardzo miłe odczucie, jak się widzi takie szczęśliwe dziecko.
A no i zapomniałabym, mój mały ostatnio zrobił się taki pozer, że jak tylko zobaczy aparat fotograficzny to od razu uśmiech od ucha do ucha, nawet jak wcześniej marudził, odpowiednia poza, normalnie kabaret.
Monika77 7 czerwiec
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 983
Witam Mamy majowe,
moja Karolinka też jest z maja (21-go), jednak miała urodzić się 7 czerwca, więc ja "siedzę" na czerwcówkach ;-).
Mam do Was pytanie i bardzo proszę o odpowiedź. Karolinka moim zdaniem dość powoli się rozwija, np. całkiem niedawno (2 tyg. temu) nauczyła się wracać z brzuszka na plecy, nie raczkuje, ba - nawet nie pełza, i kuperek rzadko podnosi do góry. Posadzona, chwieje się na boki, nie potrafi utrzymać równowagi.
Zaczynam się już tym martwić, wydaje mi się, że już powinna przynajmniej pełzać i próbować siadać. Dodam jeszcze, że jak była malutka, to bardzo szybko zaczęła trzymać prosto trzymać główkę i na tym jej przodowanie się skończyło.
Jedyne co jej dobrze wychodzi to "gadanie" - nawija niesamowicie.
Czy powinnam iść z nią do lekarza?
Kiedy Wasze maluszki zdobyły te osiągnięcia? A czy są majowe dzieciaczki, które też jeszcze nie pełzają i nie podnoszą pupki do góry?
Z góry dziękuję za odpowiedzi..:-)
moja Karolinka też jest z maja (21-go), jednak miała urodzić się 7 czerwca, więc ja "siedzę" na czerwcówkach ;-).
Mam do Was pytanie i bardzo proszę o odpowiedź. Karolinka moim zdaniem dość powoli się rozwija, np. całkiem niedawno (2 tyg. temu) nauczyła się wracać z brzuszka na plecy, nie raczkuje, ba - nawet nie pełza, i kuperek rzadko podnosi do góry. Posadzona, chwieje się na boki, nie potrafi utrzymać równowagi.
Zaczynam się już tym martwić, wydaje mi się, że już powinna przynajmniej pełzać i próbować siadać. Dodam jeszcze, że jak była malutka, to bardzo szybko zaczęła trzymać prosto trzymać główkę i na tym jej przodowanie się skończyło.
Jedyne co jej dobrze wychodzi to "gadanie" - nawija niesamowicie.
Czy powinnam iść z nią do lekarza?
Kiedy Wasze maluszki zdobyły te osiągnięcia? A czy są majowe dzieciaczki, które też jeszcze nie pełzają i nie podnoszą pupki do góry?
Z góry dziękuję za odpowiedzi..:-)
Monika aż za dobrze znam takie obawy! Mój Piotrek jest z 25.05. i nie raczkuje, nie podnosi pupy. Siedzi dość pewnie od 2 tygodni. A przewrócić się z brzucha na plecy dalej nie potrafi. Ale widzę, że inteligentna z niego bestia i wszystko w swoim tempie osiąga. Wczoraj nawet jak chciał coś sięgnąć to podciągnął się na kolana w łóżeczku. Myślę, że może być tak, że ominie raczkowanie. Nie martw się! Aletka ma rację - jeśli się martwisz to neurolog rozwieje Twoje wątpliwości.
zielono_mi
Fanka BB :)
u nas chlopaki tez nie raczkuja, za to siedza coraz pewniej,choc nie zawsze.Podtrzymywani stoja pewnie na nogach i to juz dosc dlugo, przewracaja sie na brzuch i z powrotem, piski nadal na porzadku dziennym, Sönke sam butelke trzyma podczas picia...z nowosci to chyba tyle. Jak cos mi sie przypomni, dam znac
a wszystkim majowym maluczkom gratulujemy nowych osiagniec i wielkich postepow
a wszystkim majowym maluczkom gratulujemy nowych osiagniec i wielkich postepow
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
nie martw sie na zapas - uwazem ze jeszcze Twoja coreczka ma czas i spokojnie w swoi mczasie zdazy nabyc nowe umiejetnosci :-) Moj Jasio (24.05) nauczyl sie pelzac bardzo niedawno, przewroty z plecow na brzuch mu ida bardzo dobrze od jakis 2 tygodni, ale w druga strone (z brzucha na plecy) to niezbyt...
No, ale to wszystko to kwestia tygodnia, dwoch i zobaczysz roznice :-)
No, ale to wszystko to kwestia tygodnia, dwoch i zobaczysz roznice :-)
reklama
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Wszystko w swoim czasie i na pewno niebawem zaobserwujesz skok rozwojowy. Jest cisza a u nagle wszystko na raz i znowu cisza...
U nas obracania na plecki z brzuszka nie ma, a jak jest to z hukiem i płaczem jak próbuje po coś sięgnąc do góry i straci równowagę :-(
U nas obracania na plecki z brzuszka nie ma, a jak jest to z hukiem i płaczem jak próbuje po coś sięgnąc do góry i straci równowagę :-(
Podziel się: