reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze styczniowe brzusie

Juhuuuuu! spadający bombel na choryzoncie


  • Wszystkich głosujących
    6
Jestem Dodeczko, milo, ze pytasz... Jeszcze 2 w 1 ale z niecierpliwoscia czekam, bardzo juz boli czasem, dzidzia pcha sie w dol, mam skurcze ale wciaz nieregularne. Tony takze w strasznym stresie i oczekiwaniu, biedactwo... Mam nadzieje, ze to juz niedlugo. Jednak jak do wtorku nic sie nie ruszy to ide do szpitala na Ktg, a potem zobaczym... Pozdrawiam serdecznie. Ania
 
reklama
Izabelko dziękuję za odpowiedź, właśnie wiem że to normalne ale się zastanawiam czemu tak mam dziwnie :) bo raz troszkę boli a raz tak że mam ochotę w coś walnąć pięścią ;) Tyle dobrze że prócz skurczów (tych najważniejszych) pojawiają się inne oznaki porodu, ja ich narazie nie zaobserwowałam, zresztą mam jeszcze trooochę czasu na to ;D

Aniu cieszę się że u Ciebie wszystko wporządku i dziękuję za odpowiedź :) No ja mam nadzieję że jutro już u Ciebie córcia ruszy na ten nasz świat :) Trzymam kciuki żeby wszystko było tak jak tego pragniesz :) Ja napewno będę ściskać piąstki za Ciebie i maleńką :) A tatuś już niedługo przestanie się stresować jak tylko ujrzy / usłyszy pociechę :) No i oczywiście czekam na wiadomość o szczęśliwym rozwiązaniu :)

Pozdrawiam serdecznie ;D
 
A oto My ;D
To nasz 37tc i 2 dzień ;D

3716vs.jpg


Pozdrawiam serdecznie :)
 
Aha, skoro już dziś taka "ciekawska" jestem to... czy któraś wie może jak się czuje Nausea ??? Dawno się nie odzywała więc pewnie na dobre ją zostawili w szpitalu... chyba że wróciła już a nie chcę się nam pochwalić :)

Nausea trzymam kciuki za dobre rozwiązanie kochana ;D

Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
 
Dodeczko śliczny brzuszek, jak zwykle zresztą :D :D
Nausea narazie nie odpowiuda, może rzeczywiście jest już po ? ;)
 
W sprawie Nasuei odsyłam na wątek styczniowe mamusie, cytuję tam dzisiejszego sms-a od niej. Nadal jest 2w1.

Pozdrowienia!!!
 
hej ja z grudniowek.Tule wlasnie moje Malenstwo (juz miesieczne!) i ogladam Wasze piekne brzusie....tesknie troche do mojego i do tej atmosfery oczekiwania. to byl dla mnie cudowny magiczny czas.....Nawet na grudniowym forum bylo tak jakos podniosle..;) choc magia dalej trwa...teraz magiczne jest obserwowanie kazdego postepu naszej Lenki...a te sa codziennie...ech brzuszek miec to cudne, ale dzidzie przy sobie jeszcze bardziej!!! Trzymamy z Lenka za Was kciuki!
 
Pamciaw dziekujemy i milo nam ze sie nami interesujecie.Buziaczki dla coruni.

Dodeczka slicznie wygladasz i wcale giganta brzuszka nie masz,poczekaj jak moj zobaczysz.A co do skurczy to raz sa a pozniej nie ma.U mnie ostatnio pojawily sie co 10 minut,ale za chwilke ustaly i teraz cisza.

Ania Tobie to juz naprawde niewiele zostalo.Powodzenia
 
reklama
Izableka, Lwica dziękuję :)

Pamciaw nie dziękujemy ;) (ja z tych przesądnych ;) ) Ja myślę że każda chwila jest na swój sposób cudowna od momentu gdy dowiedziałyśmy się o zafasolkowaniu ;D Jeju też bym chciała już tulić naszą Kruszynkę, ale póki co postanowiłam się nacieszyć brzuszkiem i fotografujemy się kiedy się da aby uwiecznić te jedne z ostatnich chwil razem w takiej postaci ;D

Lwica to ja z niecierpliwością czekam na fotkę Twojego brzuszka :) Napewno prześliczny masz :) więc nie każ mi długo czekać :) No to ciekawie miałaś z tymi skurczami... Oj ciekawie :)

Pozdrawiam serdecznie :-*
 
Do góry