reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Hej dziewczyny.
Oliverowi pobierali mocz w szpitalu właśnie do woreczka, a krew z dłoni. Fakt był wtedy dużo młodszy, ale Mariannie tez zakładałam woreczek jak miała tyle co nasze bobasy.
Luxik, NataK właśnie w Sw. Zmarłych Radek powiedział, ze to jeden z tych dni dla których wróciliśmy do Polski. Bo w zeszłym roku świeczki paliliśmy na balkonie.
Oliver mówi niewiele. Mama, Tata , da, ma, ne, Nanana (Marianna) za to rozumie już chyba wszystko, fajnie jest ale czasami trzeba uważać co sie mówi :). Słowa jak: idziemy, dwór, Marianna (jak jej nie ma) czy rowerek powodują ze wyciąga swoje butki, staje pod drzwiami i mnie wola, a jak to nie pomaga to przynosi mi moje buty i krzyczy na mnie po swojemu.
 
reklama
aneta456 Gratulujemy Alusi nowego kiełka :-) jak z moczem? udało się??? ja dzis po prostu wysiadłam, wczoraj probowałam zebrac siuski do pojemniczka, robilam kilka podchodow, bezskutecznie, mały się wkurzał i probował mi fiolkę z ręki wyrwac i skonsumowac :wściekła/y:,w koncu sie poddalam i podjechalam do apteki po woreczek.Dzis rano zrobil kupkę, więc buch ją do pojemniczka, brakowalo nam tylko siuskow do analizy, wiec przykleiłam mu ten woreczek zadowolona, ze zaraz będę mogla w koncu podjechac do kliniki i oddac pobrany materiał, ale woreczek nie trzymał, wiec nic nie uzbierałam :wściekła/y:...bylam tak zdeterminowana, ze sprobowałam ponownie z pojemniczkiem, posadziłam Kubę na zlewie w kuchni, odkręcilam kran, moczył sobie nozie, a ja nadtrzymywałam buteleczkę i nie pomogła, ani woda, ani moje prosby i psiupsianie "psipsipsipsi" ehhhhh normalnie brak slow, nie mam cierpliwosci na takie zabiegi :-D
Luxik kochany Tomciu, przynajmniej w sklepie jest grzeczny,( moj mały ma bardzo długie i szybkie rączki w szczegolnosci w sklepie ;-)) a to, ze "bandzior" to juz chyba normalka u naszych sierpniowych chłopaków, Kuba mnie dziś tak po szyi podrapał, ze doslownie nie wiedziałam co mam zrobic, chwyciłam go mocno za rączkę i trochę nakrzyczałam, zrobił taka ryfke, ze az mi sie go zal zrobiło, no ale jak tu "wytlumaczyc" malemu, ze sprawia komus ból...i nauczyc dobrych manier???
mrozik a jak Filipek zniosl pobieranie krwi? duzo tego biorą???
evelinakol hehe widzę, ze nie tylko moj mały jest taki "kumaty" :-p wszystko podsłucha, więc musimy uwazac na to co mowimy, nieraz wymknie się nam cos w stylu, ze po obiedzie gdzies tam pojedziemy, a mały juz stoi pod drzwiami z pytającym da-da??? czasami podchodzi do okna i pokazuje, ze pada deszcz robiąc tak fajnie paluszkami,kręci głowką i mowi "ne da-da" czyli, ze nie pojdziemy na spacerek, bo pada :tak:, a gdy powiem cos o "babie" juz stoi pod telefonem i chce do niej dzwonic...
niewiarygodne jak szybko się wszystkiego uczą, chłoną jak gąbki, niestety nie tylko te dobre i porzadane rzeczy, ja często muszę się hamowac, bo nieraz cos tam sobie pod nosem przeklnę :zawstydzona/y: i slyszałam juz kilka razy slowo "dupa" od mojego synusia, na szczescie nie mieszkamy w Pl, a tu nie kazdy to zrozumie ;-)
Milego dzionka kobitki :-)
 
Witam wszystkie mile mamusie :-)
Nawet nie bede nadrabiac w czytaniu bo tego dosc duzo. Przyznam ze ostatnio nie mam na nic czasu. W pracy ogrom zajeć, a po pracy tez podobnie. Z Szymcia łobuz taki jak z innych sierpniowych maluchow, cieszy mnie jednak to ze potrafi sie sam bawic, wiec moge cos zrobic w domu. Aktualnie jest zdrowy, ma juz chyba 12 zebow (jedynki, dwojki i czworki). Mowi malo, ale tak jak piszecie bardzo duzo tez rozumie i duzo tez umie pokazac co chce. Tak wiec dogadujemy sie coraz lepiej :-)
U nas ostatnie dni jest piekna pogoda, dzis np maly byl w parku 3,5 godziny, nawet obiad mial w plenerze (babcia zabrala ze soba zupe i gdzies w knajpce odgrzala).
Pozdrawiam wszystkie mamy i wszystkie szkraby !!
 
Nata-U nas z moczem udało się tylko do woreczka.Za dwa tygodnie mam zrobić posiew i niestety woreczek nie wchodzi w grę jeszcze nie wiem jak to zrobię ale muszę coś wymyślić.

Tomola-Witaj!!Dawno cię nie było.
 
Nasz maluszek to gada jak najęty jak ma humor oczywiście. To nie są żadne prawdziwe słowa, nawija po swojemu, zmienia intonacje głosu, śmieszny taki i słodki maluszek, wygląda to jakby z przejęciem coś opowiadał, ciekawe co:-D
 
NataK - nawet nie było większych problemów przy pobieraniu - poza znalezieniem żyłki. Jak już pani udąło sie wkłuc, to szybciutko idzie. Raz dwa i po płaczu. To szukanie żyły tylko go "zdenerwowało". Bo Pani mu trzymała rączkę, a on nie lubi jak nie moze nią ruszać ;-)
 
Wikunia z ostatnich nowości to zaczęła mówic "co to?",:blink: spiewa niektóre piosenki albo na-na-na, czasami (rzadziej) la-la-la. Chyba granie na bębenkach, gitarze i śpiewanie daje znać, bo ona nuci do rymu, dokładnie tak jak leci piosenka.:happy2:
A druga rzecz (z tego jestem dumna:tak:) jak chce kupkę, to idzie po nocnik i go przynosi. Taka kochana jest jak niesie nocniczek...
 
Biedne te wasze szkrabki ,ze musza byc klute:-:)-(

Aneta a twoja robi juz do nocnika?moj maly kiedy rano zasowa do nocnika to zawsze przed kupa robi sisi,dzieci zaraz po przebudzeniu chyba sisiaja, sprobuj ja na nocnik posadzic, a jesli nie mozna prosto do nocnika to jakis sloik tam wsadzic, hehe, troche smiesznie sie wydaje ale moze akurat.

Nata
nie napisalam ze moj maly niecierpi sklepow!!!!!tylko spozywcze, a jak gdzies do ubran,czy innych roznych duperelek wchodze to juz jest ryk w drzwiach, koszmar, ludzie sie zawsze ze mna ogladaja, a sciaganie z polek to tez u nas jest, tylko ze ja mu nie pozwalam i wtedy on siada na pupe grymasi a ja sobie ide i robie papa i on wtedy za mama leci :tak:akcja po podrapaniu, czyli lapki i zwrocenie uwagi to calkiem jak u nas:sorry2:nie mam czasem sily, wbija te swoje szponki wszedzie

Ewelina
fajnie mieliscie, my na sw.zmarlych tez mielismy urlop zaplanowany i wyjazd do PL ale nie pojechalismy bo szef pozmienial urlopy, cos tam waznego mieli w pracy, ahh, baardzo smutna bylam:-(ale za to teraz w listopadzie jedziemy na 2 tygodnie do Portugalii:-):-) na poludnie, tam jeszcze cieplo, plaza i te sprawy, juz nie moge sie doczekac....
wszystkie bym was kobitki zabrala zebyscie sobie mogly od bandziorkow i codziennosci odpoczac:sorry2:ehhhh.....

tomola pozdrowienia dla ciebie

Dziewczyny ile razy wasze maluchy spia w dzien??bo moj maly juz dlugi czas, gdzies 5miesiecy spi tylko raz.
Budzi sie okolo 8 potem zasypia okolo 11-12:00 i spi do 13-14:00 albo 14:30 i potem to juz o 19-20:00 do rana, oczywiscie sa wyjatki:baffled:, tak jak teraz przy zabkach , zasypia troche pozniej i budzi sie z 2 razy w nocy
 
Antylopka moj tez lubi muzyke, a to jego ulubiona piosenka,
[ame=http://pl.youtube.com/watch?v=tLqSTlTAF4A]YouTube - kolorowe kredki - nowy teledysk ![/ame]
troche mnie zaskakuje bo przy niej potrafi wysiedziec z pol godziny," tanczy" sobie i patrzy na te obrazki, i jeszcze uwielbia piosenke z tego programu "duze dzieci", cieszy sie jak ja puszczam i tez tanczy:tak:
i z nocnikiem to ta sama akcja co u twojej Wiktorii, choc nie zawsze zdarzy:-p, ale nawet jak juz zrobi i w gatkach nosi to nocnik i tak przyniesie:-)
 
reklama
Heja kobitki :-)
Udało mi się dzis oddać probki do badań-wyniki za tydzień :tak::tak::tak:
nawet nie wiecie jak mi ulzyło, siusiu oczywiscie z woreczka, ale jest...
aneta456 trzymam kciuki, aby Wam jakos poszlo to oddawanie moczu ;-), przy Kubie probowalam tez masowania okolicy lędzwiowej, podobno pomaga, ale u nas sie nie sprawdziło, moze Wam sie uda.
kama1102 mysle, ze chyba lepiej nie wiedziec, co te nasze maluchy wygadują...pewnie bysmy się nasłuchały na swoj temat :-p
mrozik dzięki za odpowiedz :-), my na razie czekamy na wyniki posiewu, dopiero pozniej będziemy badać krew, muszę jeszcze ten zel kupic, by nic nie czuł, na szczescie u pani doktor jest mnostwo zabawek w gabinecie, wiec moze uda nam sie jakos odwrocic jego uwagę od tej przykrej czynnosci.
Antylopka podziwiam Wikusię za korzystanie z nocnika :szok: to naprawdę nie lada wyczyn, moj mały wogole nie kojarzy do czego to "cos" sluzy, zresztą Kuba chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę ze swoich czynnosci fizjologicznych, gdyby wiedział o co w tym wszystkim chodzi, zrobiłby mi siusiu do pojemniczka :-D
Luxik znamy "kolorowe kredki" :-) wiecie czego moj łobuz słucha najchętniej? oto jego lista przebojów :-)
[ame=http://pl.youtube.com/watch?v=U2wtIIT9hMU]YouTube - Holly Dolly Dolly Song[/ame]
[ame=http://pl.youtube.com/watch?v=fWtwKHeDzC4&feature=related]YouTube - Holly Dolly Don't Worry Be Happy[/ame]
[ame=http://pl.youtube.com/watch?v=astISOttCQ0]YouTube - The Gummy Bear Song - Long English Version[/ame]
[ame=http://pl.youtube.com/watch?v=fiLpJBBwcNE&feature=related]YouTube - Króliczek Titou[/ame] nie wiem tylko gdzie sie podziała polska wersja tej piosneczki :confused:
[ame=http://pl.youtube.com/watch?v=DIgQfcKesH8]YouTube - Bebe Lilly - W Kosmosie[/ame]
a poza tym uwielbia naszą "dorosłą" muzykę, bo u nas w domku muza leci non stop, więc chcąc nie chcąc mały musi się umuzykalniać :-)
 
Do góry