reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Karolki odzywaj sie częsciej , ucałuj Karolka:-)

A my dziś mamy wizyte u lekarza. Niestety jest coraz gorzej. Całe szczęscie, że istnieją prywatne wizyty. Marwtie się bo kaszel ma okropny do tego juz zaczęla ciezko oddychać. Tak samo było wtedy gdy miała zapalenie płuc. Mam nadzije ze to nie to. :-:)-:)-(
 
reklama
Hej dziewczyny :tak:
Dawno mnie nie bylo, jakos tak wyszlo:zawstydzona/y:
Mysle ze nie jestem wyrzucona z "bandy" sierpniowek:-(

Chce poczytac co sie u was wszystkich dzieje i poopowiadac co u nas :tak:

Pozdrawiam wszystkie mamy i maluchy serdecznie :tak:
 
Hej "ZGUBY" KAROLKI i LUXIK :happy:

My wrocilismy wlasnie od lekarza, niestety nie pobrano małemu krwi na morfologię, okazało się, ze nie pobierają tu dzieciom krewki z paluszka, musiałby więc zatem być kłuty standardowo, pani doktor(bardzo miła babka :)) stwierdziła, ze najpierw zbadamy mocz i kupkę, dostałam pojemniczki (nie wiem tylko jak małego upilnowac, by zrobił siusiu do tej "buteleczki" :sorry2: )nie dostałam bowiem przyklejanego woreczka, bo ponoc wyniki moczu nie są pozniej wiarygodne i pelno tam bakerii...a z krwią się wstrzymamy, choc mam kupic jakąs maść znieczulającą i przy kolejnej wizycie pani doktor podejmie się jej pobrania, ale oglądała dziś żylki małego i sama nie bardzo wie, co z tego wyjdzie...

Weekend u nas do d... mały znow odmawia jedzonka, wogole jakas taka melancholia mnie dopadła, chyba przez "wszystkich świetych", nie mogłam byc na grobach bliskich i znajomych...zapaliłam więc kilka świeczuszek w domu...ahhh ta tęsknota...

Miłego dnia Wam życzę kobitki paa, no i buziaki dla małych cwanych bestii ;-)
 
Hej dziewczyny :tak:
Dawno mnie nie bylo, jakos tak wyszlo:zawstydzona/y:
Mysle ze nie jestem wyrzucona z "bandy" sierpniowek:-(

Chce poczytac co sie u was wszystkich dzieje i poopowiadac co u nas :tak:

Pozdrawiam wszystkie mamy i maluchy serdecznie :tak:
Witaj kochana i powiedz koniecznie co u was.

Hej "ZGUBY" KAROLKI i LUXIK :happy:

My wrocilismy wlasnie od lekarza, niestety nie pobrano małemu krwi na morfologię, okazało się, ze nie pobierają tu dzieciom krewki z paluszka, musiałby więc zatem być kłuty standardowo, pani doktor(bardzo miła babka :)) stwierdziła, ze najpierw zbadamy mocz i kupkę, dostałam pojemniczki (nie wiem tylko jak małego upilnowac, by zrobił siusiu do tej "buteleczki" :sorry2: )nie dostałam bowiem przyklejanego woreczka, bo ponoc wyniki moczu nie są pozniej wiarygodne i pelno tam bakerii...a z krwią się wstrzymamy, choc mam kupic jakąs maść znieczulającą i przy kolejnej wizycie pani doktor podejmie się jej pobrania, ale oglądała dziś żylki małego i sama nie bardzo wie, co z tego wyjdzie...

Weekend u nas do d... mały znow odmawia jedzonka, wogole jakas taka melancholia mnie dopadła, chyba przez "wszystkich świetych", nie mogłam byc na grobach bliskich i znajomych...zapaliłam więc kilka świeczuszek w domu...ahhh ta tęsknota...

Miłego dnia Wam życzę kobitki paa, no i buziaki dla małych cwanych bestii ;-)
Znam ból z pobraniem moczu próbuję to zrobić już drugi dzień w piątek i dzisiaj niestety próby nieudane Ala jest tak zestresowana tym zabiegiem że wstrzymuje siku.
Przez dwie godziny próbowałam ale dałam spokój.Dzisiaj kupiłam woreczki i mam zamiar spróbować w ten sposób bo inaczej nie mamy szans.

A co jest z Kubulkiem że nie chce jeść?A dlaczego lekarka ma opory w pobraniu krwi z żyły?

U nas dzisiaj pojawił się nowy ząbek.
 
Ostatnia edycja:
Hej hej!
Widzę że Ola nieźle sobie "radzi" ze schodami .... zaradna dziewczynka rośnie :-)
U nas wszystko ok. tylko znowu zaczyna się brak czasu.... w pracy mnóstwo "papierkowej roboty" bo znowu ktoś mądry sobie 'coś' ubzdurał...ehhh szkoda gadać.... Pozdrawiam wszystkich!
 
aneta 456 wiesz Kuba ma siusiaczka, więc moze nam będzie łatwiej "trafić" z moczem w pojemniczek niz Aluni, a jak nie to tez skonczymy na woreczku :-p a co do pobierania krwi, to trudno znaleźć u synusia żyłki, wiec pani doktor boi się o to, czy jej się to uda, no i musimy zakupic zel znieczulajacy...wiecie co? juz na samą myśl o tych zabiegach robi mi się słabooo :-( sama nie znoszę pobierania krwi, a co dopiero kłuć takie małe rączki brrrrr...
kozica Witaj zapracowana kobieto, dasz radę, badz twarda ;-) ale popieram, nie ma nic gorszego od papierkowej roboty, te wszystkie świstki, rachunki, fakturki...nie znoszę paskudztw :-D
 
Kobity pytalyscie sie o mnie, ale milo:tak::tak:

Ja godzine temu ujazmilam mojego bandziora, zabkuje i cos ciezko to przechodzi(napisze o tym na innym watku)Edyta Olka to prawie jak moj terrorysta,wszedzie wchodzi, wyciaga, wklada, bije mne po buzi, piszczy jak twoj Filip mrozik,jak cos nie po jego mysli siada na pupe kopie i piszczy:crazy::rofl2::baffled:,i robi mi czesto na zlosc, stwierdzilam ze za dobra chyba jestem dla niego:sorry2:no ale to tak mniej wiecej do 3-4 lat niby tak jest, potem dziecko rozumie o wiele wiecej, wiec jeszcze 2 lata i 9 miesiecy:tak:
Po za tym jest kochany, bawi sie sam dosc czesto, pomaga mamie wkladac pranie do pralki, sam przyniesie butki kiedy idziemy na spacer,nastawia sie na buziaka,umie nasladowac konika, rybke i pieska:-) i na zakupy chodzi z mama za raczke,trzyma drobne produkty i donosi do domu,ahhh duzo by mozna jeszcze......


Nata
odnosnie melancholii,tez mialam ten czas,przechodzilo chyba nawet w depresje:-:)-(ale tak jak przeszlo swieto zadusznych tak dziwne uczucie tez odeszlo,na "wygnaniu "wszelakie swieta wygladaja calkiem inaczej, inaczej sie wszystko czuje, przezywa.Ogolnie na wygnaniu nie zawsze wesolo:dry:

Edyta
zdrowka dla malutkiej

Kozica
niedlugo znow swieta :tak:,pracy nie zazdroszcze:-(zycze wytrwalosci

Laura
bobas szefa mojego meza ma rok i 5 miesiecy i tez jest okropnie leniwe, pelza chetniej:-D, wcale sie tym nie przejmuja, kazde dziecko ma swoje tepo rozwoju.
 
Ależ mali indywidualiści rosną :-D
NataK - Filip mił juz 3 razy pobieraną krewke z żyłki. A u niego dostrzec żyłę to nie lada sztuka. To najwiekszy problem, bo kłucie to idzie szybko. Ale ile pani musiała sie napracowac żeby znaleźć jakąkolwiek żyłę to szok!!!
Mocz też pobierałam do woreczka. Jeśli sie to sprawnie zrobi, to niema problemu. Filipowi wyniki wyszły dobre :tak:
Luxik - no to masz małego pomocnika w domu :-)
Aneta - a próbowałaś nalać wody do wanienki, postawić Ale w niej i odkęcić kran? Ja tego nie stosowałam, ale kuzynka tak ze swoja córcią robiła. U niej zawsze pomagało :sorry2:
 
NataK -U nas problem nie polega na wcelowaniu do pojemnika tylko na tym że Ala wstrzymuje mocz jak tylko zobaczy pojemniczek w pobliżu.A do woreczka zrobiła elegancko i już wyniki zrobione z tym że mamy powtórzyć na posiew za dwa tygodnie bo ma jeszcze te leukocyty z tym że może być prawdopodobieństwo że mocz był zanieczyszczony.

Luxik -Widzę że Tomeczek porządnicki i pomocny mamusi.

Mrozik- No nie próbowałam ale muszę spróbować.
 
reklama
Do góry