reklama
Kira ja tez jeszcze nie probowalam, ale cos czuje ze to poporstu Adas taki zdolniacha Kurcze bo my to dalej butla, nawet kubeczek nie przeszedl, choc moze sprobuje mu dac kolejna szanse :-)
No ale to super ze Adas pije przez slomke, bo slyszalam ze warto dziecko tego nauczyc, bo jest to chyba dosc higieniczny sposob picia, a nie raz trzeba malemu cos kupic i od razu dac a nie ma np butli.
W takim razie ja tez sprobuje z ta slomko, skoro to moga byc wrodzone umiejetnosci ;-)
No ale to super ze Adas pije przez slomke, bo slyszalam ze warto dziecko tego nauczyc, bo jest to chyba dosc higieniczny sposob picia, a nie raz trzeba malemu cos kupic i od razu dac a nie ma np butli.
W takim razie ja tez sprobuje z ta slomko, skoro to moga byc wrodzone umiejetnosci ;-)
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Mam chwilkę to napiszę :-)
Filip też od razu zaczął ciągnąć ze słomki. Tyle ze jemu się to szybko nudzi, tak jak wszystko i zaczyna kobinować - wyciągać słomke, przewracać kartonik itp. Z niego jest istny kombinator. Niczego spokojnie nie może zrobić, coś musi wymyśleć. Cały czas na nogach - zasuwa jak mały samochodzik. Pomysłów mu nie brakuje....
Fiolka - chyba trafiłaś na zły okres u małej. Czasami dzieci po prostu nie "nadaja" sie do żłobka czy przedszkola. Może trzeba przeczekac jakis czas, znaleźć na ten okres opiekunke? Ja mam same dobre doświadczenia ze złobka, nigdy bym nie zostawiła Filipa z opiekunką. Jak musi z babciami zostac w domu to też mi szkoda. Wtedy cały czas na raczkach i co chce to ma, zeby tylko nie marudził. Ja wole żłobek - tam się fajnie rozwija, dużo mówi, jest grzeczniejszy. Fakt ze mi sie za nim teskni jak jestem w pracy, ale za to po powrocie mamy istne szaleństwo - Filipek daje mi całuski, pokazuje co dzisiaj robił, "opowiada", siada na kolankach i ksiażeczki pokazuje itp
Kozica - super że Kubuś sobie tak radzi - badź z niego dumna, a jak, należy sie
Filip też od razu zaczął ciągnąć ze słomki. Tyle ze jemu się to szybko nudzi, tak jak wszystko i zaczyna kobinować - wyciągać słomke, przewracać kartonik itp. Z niego jest istny kombinator. Niczego spokojnie nie może zrobić, coś musi wymyśleć. Cały czas na nogach - zasuwa jak mały samochodzik. Pomysłów mu nie brakuje....
Fiolka - chyba trafiłaś na zły okres u małej. Czasami dzieci po prostu nie "nadaja" sie do żłobka czy przedszkola. Może trzeba przeczekac jakis czas, znaleźć na ten okres opiekunke? Ja mam same dobre doświadczenia ze złobka, nigdy bym nie zostawiła Filipa z opiekunką. Jak musi z babciami zostac w domu to też mi szkoda. Wtedy cały czas na raczkach i co chce to ma, zeby tylko nie marudził. Ja wole żłobek - tam się fajnie rozwija, dużo mówi, jest grzeczniejszy. Fakt ze mi sie za nim teskni jak jestem w pracy, ale za to po powrocie mamy istne szaleństwo - Filipek daje mi całuski, pokazuje co dzisiaj robił, "opowiada", siada na kolankach i ksiażeczki pokazuje itp
Kozica - super że Kubuś sobie tak radzi - badź z niego dumna, a jak, należy sie
fiolka wspołczuje i tobie i małej pewnie nie raz płakałaś przez ta sytuacje...napisz co postanowiłaś...trzymam za Was kciuki... Jak czytam o takich miejscach to doceniam moja tesciową to ze ma zawsze czas i bardzo bardzo duzo checi do opiekowania sie Piotrkiem...
Ze słomką tez sprobujemy to musi super wygladac jak taki maluch zaciaga:-)
Ja planuje kupno nocniczka Piotrek juz rozumie ze zrobił beee i pokazuje na pieluszke wie ze trzeba przebrac wiec nauke kupkowania na nocnik mozna chyba zaczac:-)
Jutro przyjezdza do nas moja mama wiec sie wyspie a do tego zjem dobry obiadem bo powiem wam jak jestem sama do tylko dla siebie nie chce mi sie nic pichcic( Piotrk je obiad u tesciowej bo zostawiam go jak jestem w szkole)
Ze słomką tez sprobujemy to musi super wygladac jak taki maluch zaciaga:-)
Ja planuje kupno nocniczka Piotrek juz rozumie ze zrobił beee i pokazuje na pieluszke wie ze trzeba przebrac wiec nauke kupkowania na nocnik mozna chyba zaczac:-)
Jutro przyjezdza do nas moja mama wiec sie wyspie a do tego zjem dobry obiadem bo powiem wam jak jestem sama do tylko dla siebie nie chce mi sie nic pichcic( Piotrk je obiad u tesciowej bo zostawiam go jak jestem w szkole)
kama1102
Mama Bartka i Nikoli
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2007
- Postów
- 705
Fiolka 29, wyobrażam sobie co przeżywasz, musi Ci być ciężko, ciekawe jakie kwalifikacje mają ci opiekunowie no i chyba co najważniejsze to powołanie powinnni mieć
Kozica, gratulacje dla synka
Kira, ja próbowałam ze słomką może z miesiac temu, Bartek się wkurzył i zdenerwował bo nie wiedział jak pić. pokazałam mu, ale nic z tego wtedy nie wyszło...
A Bartuś dzisiaj w końcu grzeczniejszy po 4 dniach wielkiego marudzenia, nieodstępowania na krok, budzenia sie co chwilę, spania na rękach a nie w łóżeczku, ryku gdy tylko się oddaliło na krok.. A dzisiaj odmieniony, bawił sie ładnie, wuygłupiał, gadal, mam nadzieję że już tak zostanie.
Kozica, gratulacje dla synka
Kira, ja próbowałam ze słomką może z miesiac temu, Bartek się wkurzył i zdenerwował bo nie wiedział jak pić. pokazałam mu, ale nic z tego wtedy nie wyszło...
A Bartuś dzisiaj w końcu grzeczniejszy po 4 dniach wielkiego marudzenia, nieodstępowania na krok, budzenia sie co chwilę, spania na rękach a nie w łóżeczku, ryku gdy tylko się oddaliło na krok.. A dzisiaj odmieniony, bawił sie ładnie, wuygłupiał, gadal, mam nadzieję że już tak zostanie.
Fiolka - wspólczuję i trzymam kciuki żebys znalazła wyjście z tej ciężkiej sytuacji.
Ja ze słomką też próbowałam jakiś miesiąc temu i jak u Kamy tylko sie denerwowała bo nie wiedziała jak ma sie napić ale ostatnio jak byliśmy w McDonaldzie to wołała Shaka to dałam jej bo myślałam ze nie bedzie umiala jesc a ta bez zastanowienia wciągła niezłą porcję Ale do picia tez nie próbowałam musze jutro jej dać - ciekawe czy bedzie umiała
Kama - super ze Bartusiowi juz lepiej
Kozica - brawa dla Kubusia
Natalia - ciekawe czy Piotruś nocnik polubi. Zuzia tez pokazuje ze zrobila bee ale nie pokazuje ze jej sie chce tylko z nienacka stękać zaczyna więc ciężko by było wyczuć kiedy posadzic
Ja ze słomką też próbowałam jakiś miesiąc temu i jak u Kamy tylko sie denerwowała bo nie wiedziała jak ma sie napić ale ostatnio jak byliśmy w McDonaldzie to wołała Shaka to dałam jej bo myślałam ze nie bedzie umiala jesc a ta bez zastanowienia wciągła niezłą porcję Ale do picia tez nie próbowałam musze jutro jej dać - ciekawe czy bedzie umiała
Kama - super ze Bartusiowi juz lepiej
Kozica - brawa dla Kubusia
Natalia - ciekawe czy Piotruś nocnik polubi. Zuzia tez pokazuje ze zrobila bee ale nie pokazuje ze jej sie chce tylko z nienacka stękać zaczyna więc ciężko by było wyczuć kiedy posadzic
fiolka29
raczkujący :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2007
- Postów
- 266
Dziewczyny dzięki za dobre słowa. Miałam ciężką noc. Koralik często budziła się z płączęa rano po 7 nie mogłam ją dobudzić Nie chciał wstac i po swojemu z pretensjami mi nagadała Jak pojechalyśmy tam ona od razu poznała miejsce i minka już nie taka.Jak weszliśmy do przedszkola on nawet się uśmiechała i pobiegła zaraz za psem a ja wtedy czmych w dzień moja mama dzwoniła do niej tak kontrolnie. Gdy ją odbierałam , mała była cała brudna od zupy Podobno ładnie zjadła.Opiekunka powiedziała,że musiała ja nosic cały czas na rękach i obiad z nią robic bo jak tylko ją zostawiła to ta za nią na czworaka z płaczem.Nie podoba mi się to ,że pies przebywa z dziecmi. Ale zauważyłam ,że dzisiaj małą już tak za mną nie chodziła.Może mija jej to i się szybko przystosuje. Niestety nei mam wyjścia i wyboru co do przedszkola i musi ona tam chodzić.W pracy nie mogłąm się skupić ciężko mi było,nie ukrywam ,że trochę się popłakałam.
fiolka29
raczkujący :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2007
- Postów
- 266
a co do butelki ze słomką to my ją używamy od 7 m-ca zycia ponieważ mała nie tolerowała smoczków to musieliśmy zastosować czegoś innego.Kubka niekapka też nie tolerowała wiec tylko to na pozostało. Teraz pija albo z butli ze słomką albo ze szklanki.
Nasz niestety unika nocnikaPotrafi pokazać fuuuu ale nie rozumie jeszcze ,zę to chodzi o nią gratuluje chłopaką takiego rozumowania
Zdrówka i buziaki
Nasz niestety unika nocnikaPotrafi pokazać fuuuu ale nie rozumie jeszcze ,zę to chodzi o nią gratuluje chłopaką takiego rozumowania
Zdrówka i buziaki
NataK
Mamusia Kubusia :-)))
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2008
- Postów
- 1 061
fiolka aby wszystko było oki ;-)
Co do słomki, to nawet nie probuje, bo Kuba uwielbia "paplac" we wszystkim co mokre, wylewa nawet soczki z niekapka i rozmazuje po wszystkim dookoła
A u nas dzis koszmarna noc, nad ranem ujawnił się "sprawca", mały ma katar, dlatego nie mogł spac, dopiero około 5 nad ranem prysnełam mu do noska Sterimarem i jakos dotrwał prawie do 9, jestem załamana tym, ze się przeziębił, bo za tydzien mamy szczepienia na Pneumokoki i żółtaczkę(tylko jeszcze nie wiem ktorą dokladnie), mam nadzieję, ze uda mi się go wykurowac domowymi sposobami.Mamy Sterimar, Panadol, syrop z cebuli,VapoRub w razie kaszelku, co dziwne nie ma gorączki, ale jakos damy radę
Co do słomki, to nawet nie probuje, bo Kuba uwielbia "paplac" we wszystkim co mokre, wylewa nawet soczki z niekapka i rozmazuje po wszystkim dookoła
A u nas dzis koszmarna noc, nad ranem ujawnił się "sprawca", mały ma katar, dlatego nie mogł spac, dopiero około 5 nad ranem prysnełam mu do noska Sterimarem i jakos dotrwał prawie do 9, jestem załamana tym, ze się przeziębił, bo za tydzien mamy szczepienia na Pneumokoki i żółtaczkę(tylko jeszcze nie wiem ktorą dokladnie), mam nadzieję, ze uda mi się go wykurowac domowymi sposobami.Mamy Sterimar, Panadol, syrop z cebuli,VapoRub w razie kaszelku, co dziwne nie ma gorączki, ale jakos damy radę
reklama
Nata moj maly ma katar juz chyab trzeci tydzien... BYlam z nim juz kilak razy u lekarza, i nic, uszy zdrowe, gardelko tez, brak goraczki, ogolnei dobrze sie czuje. Lekarka stwierdzila ze katar od zebow, bo i idzie mu kilka jednoczensie. Mamy psikac do noska, i sciagac katarek, daje jeszcze cebion i calcium. Tak wiec moze u Ciebie byc podobnie, tyle ze pewnei wtedy moga faktycznie nie zaszczepic :-( Zycze szybkiego powrotu do zdrowia!
Podziel się: