mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Ewelia - u mnie to wiem że z diety coś Filipkowi nie odpowiada. Od kiedy mi wprowadzili diete cud jest ok. Jem jak już ze 100 razy pisałam ;-) same potrawki na piersi z kurczaka, gotowane ziemniaki i ryz, białe bułeczki z Flora i chudą wędlinką, jeszce gotowana marchewka i kukurydza jest ok. Piję tylko wodę niegazowaną. To całe moje menu. Buraczków nie toleruje, chociaż lekarka mówiła że śmiało można. Po bananku też nie bardzo byl, dopiero druga próba poszła - troszkę marudził, alenie wrzeszczał, więc przyjmuję ze może jeść.
Jeśli chodzi Ola o spanie - jakoś to wytrzymuję, czasami jestem strasznie wykończona, ale szybko mi przechodzi. Dajemy Filipa do żłobka, więc za jakieś 3 miesiące przechodzimy na butle - myślę że tyle jeszcze dam rade. U mnie to chyba bardziej o bliskość chodzi niż o najadanie się, bo jak sie obudzi, to pocmoka ze 3 razy i uśnie, ze 2 razy tylko porządnie w nocy podjada , tzn około 23 i 3, póżniej to już rano o 6 lub 7, to i tak wstajemy :-). Może w końcu zacznie coraz dłużej spać, w końcu już 3 miesiące za nim, wszystko się zmienia to i to tez może
Jeśli chodzi Ola o spanie - jakoś to wytrzymuję, czasami jestem strasznie wykończona, ale szybko mi przechodzi. Dajemy Filipa do żłobka, więc za jakieś 3 miesiące przechodzimy na butle - myślę że tyle jeszcze dam rade. U mnie to chyba bardziej o bliskość chodzi niż o najadanie się, bo jak sie obudzi, to pocmoka ze 3 razy i uśnie, ze 2 razy tylko porządnie w nocy podjada , tzn około 23 i 3, póżniej to już rano o 6 lub 7, to i tak wstajemy :-). Może w końcu zacznie coraz dłużej spać, w końcu już 3 miesiące za nim, wszystko się zmienia to i to tez może