reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Antylopka, u nas troche trudniej, bo jestem do 18.00 sama, maz do tej godziny pracuje, fakt mam nianie, ale ona to tylko w domu jest, ma tez innego chlopca, wiec sie nie rusza , a basen to juz wogole odpada, jak sobie pomysle o przebieraniu i suszeniu.....hehe, nie ma szans, ja i 2 malenkich dzieci, raz na jakis czas, ale regularnie nie ma szans.
Odnosnie porodu, rodzilam tutaj za granica, ale pech chcial ze kiedy juz umieralam z bolu i poprosilam o znieczulenie anestezjolog byl poproszony do wypadku, czakalismy na niego , niestety pan nie zdazyl :) Wywolywanie porodu to jakies nieporozumienie, skurcz bez przerwy, jeden wielki skurcz, i tak do urodzenia :no:

Mrozik odnosnie wstydu , moj Tomek na poczatku tez sie wstydzil,ale chcial chodzic,potem ten niegrzeczny chlopczyk z ktorym sie teraz nie lubia zaczal go zaczepiac, bo Tomek nowy, myslalam ze nie bedzie przez to chcial wiecej tam chodzic, ale go to nie zniechecilo.Wbilismy mu do glowy ze jak cos to ma go odepchnac i pojsc do terenera, i tak zrobil, to tamten sie poplakal i tez naskarzyl, i teraz jest tak caly czas, ten go zaczepia a Tomek go goni i sobie nie daje, a tamten z placzem do trenera, a wiesz co jest najstraszniejsze? ze rodzice tego chlopca widza co sie dzieje i tylko sie smieja, nic nie reaguja, wiec musielismy nauczyc Tomka sie jakos wybronic.
 
reklama
Antylopka - my tez chodzimy na basen, ale w soboty. Najpierw Filip a później Wiki. Oboje mogli by z wody nie wychodzić. Ja z mężem chodzę teraz w niedziele lub w sobotę, bez nich. Pływamy, a później mąż do sauny, a ja do jacuzzi. We wtroki Filip na angielski chodzi, bo strasznie chciał. Ale jak mąż w delegacji, to tez się wszystko sypie.
Luxik - z tym zaczepianiem i biciem, to ciężki orzech do zgryzienia. U nas też są takie przypadki. A kiedy Tomek idzie do szkoły?
 
Mrozik- w soboty ma Adas basen, ale wtedy nie ma problemu, bo jestesmy oboje i jedno z nas z nim jedzie. Od przyszłego roku szkolnego Adas juz chyba bedzie kontynuował w środy. Szkol i przedszkoli nie ma w środy, wiec ja tez nie bede chodziła do pracy i wtedy dzieciaki na swoje zajęcia moga chodzic. Nie chce blokować sobie weekendów, bo mozna zawsze gdzies wyskoczyć za miasto, a tak to uwiazani/
Luxik- to ja przy chlopakach mialam ZZO, wiec juz po nie moglam narzekac. Ale pierwsze skurcze nieporównywalnie silniejsze niz przy Wiki, gdzie mnie nic nie bolalo.
 
Ja poród też miałam wywoływany. Bez znieczulenia, bo nie chciałam. Przy Filipie mi za dużo dali i nie czułam parcia wogóle Chyba około 9 mi coś dali z kroplówką. Skurcze w miare szybko dostałam, ale mnie nie bolały zupełnie. No a przynajmniej mniej niż moje miesiączki, przy których w 90% jeździlam na pogotowie na zastrzyk. Chciałam szybko urodzić, więc cały czas robiłam przysiady z piłką, jakąś tam gimnastykę. Jak już miałam reguralne co 3 minuty, to tez nie bolały tak mocno. Jak powiedziałam położnej, ze już sie zaczyna, to ona do mnie - nie, jeszcze, dopiero było małe rozwarcie, a skurcze muszą naprawdę boleć. To ja jej powiedziałam, ze naprawdę bolą i że to już. No to jak sie tak uparłam, to mnie obejrzała - i w panikę - lećcie po lekarza, zaczęło sie. A druga do niej - jak to, przecież miało zejśc jeszcze. Poszła po bułkę lekarka. No i pobiegła po nią. Lekarka przyszła. Zrobiłam 3 parcia i Wiki na świecie już była :-). Taki poród jak ja miałam, to każdemu mogę życzyć. Zaraz po porodzie to mogła bym nawet skakać, tańczyć itp. A z Filipkiem, to po miesiącu ledwo chodziłam jeszcze - tak mnie pocięli.
 
Ja przy porodzie z Weronika prosilam wszystkich zeby mi rece poobcinali, zeby nie czuc bolu :( pamietam ze nie umialam juz plakac nawet ani oddychac, to tak przy koncu, dlatego strasznie sie boje teraz :( ale co ma byc to bedzie, trzeba przezyc :(

Mrozik, Tomek zaczyna szkole za rok, teraz ostatni rok przedszkola. Super z tym angielskim, taki odpowiedni czas, dzieci szybko lapia,a ze sam chcial, madrala :tak:
Antylopka a my na basenie bylismy ostatnio latem, czesto tam bywalismy, teraz juz pare miesiecy napewo razem nie pojdziemy, chyba ze tata z Tomkiem :) Maly bardzo lubi wode, byl czas miedzy 3 a 4 rokiem kiedy nie mogl plywac, mial drenaze w uszach, cale lato nie mogl, glowe mylismy z gumowymi koreczkami.

U nas pogoda straszna, leje, wieje, ciemno, zimno, jesienna zima :)
Dzis mialam niefajna sytuacje rano, maly na porannym posiedzeniu (WC) za dlugo siedzial :baffled: i nie zdazyl zjesc sniadania, wiec mu wieksze do przedszkola zrobilam, jogurcik, kanapeczki, jabluszko, soczek. Wchodzimy do przedszkola ...a pani ze dlaczego sie spoznilismy ???ze oni juz wyjezdzaja, okazalo sie ze nie wlozyla nam karteczki do plecaka z informacja o wyjezdzie do teatru,wiec nie wiedzielismy,wczesniej dzieciaki zjadly swoje sniadanka i tak moj synek pol dnia bez sniadania i picia :-( pech poprostu, bo nie zdarza sie zeby wychodzil bez cieplego mleka i kanapki, a tu posiedzenie toaletowe jakies dluzsze bylo, wiec myslalam ze sobie syniu poje poprostu z kolegami ,a tu kolejny pech :(
Musze mu dzis naszykowac cos specjalnego , o 15.00 wraca do domu :tak:
 
Mrozik- taki lightowy porod mialam przy Wiki:) na izbie mialam 5 cm rozwarcia i żadnych boli:) kontrolne ktg a tu porod, hehe
Przy chlopakach byly skurcze bolesne, ale po ZZO nic nie bolalo. I po kazdym porodzie od razu wstawalam, moglam siadać jak chcialam, fikolki fikac:-p Ale nie bylam przy żadnym nacinana, wiec problemu nie bylo.
luxik- jutro moj sadny dzien- basen a ja sama z trojka:-/
 
Cześć dziewczyny!!

Witam Luxik! Fajnie że do nas wróciłaś :tak: Widzę że rodzina się powiększa ;-) Gratuluję ! Jak się czujesz????

Nie było mnie bo laptopa w naprawie mieliśmy prawie 3 tygodnie. Korzystałam z internetu u taty ale logować mi się nie chciało więc nic nie pisałam :sorry2:
 
A propo łyżew, to mój Bartek bardzo chce iść na łyżwy, ale wstyd przyznać, że ja nie umiem jeździć na łyżwach. I tak się zastanawiam, co by było, jakbym z nim poszła? Pewnie nieźle bym się z nim naprzewracała...

Luxik, witaj, pamiętam Cię!! Gratuluję córeczki no i trzymam kciuki za łatwy poród. Tomek to strasznie duży, mój Bartek to, aż wstyd powiedzieć, 10 kg lżejszy!! Odzywaj się częściej, bo widzę, że dzięki tobie ruch na nasz wątek wrócił:-)

U nas ok. jestem już po roczku Nikolci a Bartek już po feriach zimowych, ja po krótkim urlopie.
Nikolcia już chodzi, wszędzie sięga, wyłącza tv, próbuje kręcić kurki od gazu, pokrętła od pralki, masakra!!
 
Kozica- witaj po zalogowaniu, Leniuszku:)
kama- impreza roczkowa udana? Super, ze Mala chodzi. Co prawda do upionowania to najtrudniejszy okres, ale jaki radosny:)


Sluchajcie, udalo sie wylosowac kupno biletów na Finał Ligii Europy w piłkę nożna w Amsterdamie:) mecz 15 maja!!!! Yupiiiiii!
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej Kozica czuje sie w miare ok, troche mnie lamie tu i tam, nie mialam tak z Tomkiem ani z Weronika, do tego dzis wyszedl mi chyba hemoroid :nerd::baffled::-:)-:)-:)-( male czerwone i piecze, sprawdzalam ze zdjeciami w necie i to chyba to!
Maly bardzo prze w dol,wiec moze to jest powodem, do tego tak jakby czop sie ulatnial czy co?? czuje jakos ze urodze wczesniej.
2 maluchow , praktycznie sama caly czas, troche dzwigania i pracy wiecej ,wiec wszystko mozliwe.

Kama 10 kg mniejszy to zaden wstyd, moj jest! za ciezki ! ma sadelka tu i tam, przez pilke zrzuci mam nadzieje niedlugo :) pol roku temu bylismy u lekarki , mowila ze ma 1-2 kg za duzo :baffled:, upaslam go zanadto:sorry2: , no i pobyty w PL, stamtad wraca zawsze jakby okraglejszy:wściekła/y:
Mala dzis tez pierwszy raz odkrecila kurki od kuchenki, wiec je powykrecalam, chodzic zaczela jakos 3 miesiace temu, wiec wiele juz zdarzyla wymajstrowac, tv i szafki kuchenne mamy juz za soba, i tak dzieciaki rosna to i w zasiegu nosa wiecej sie dzieje, tak tez dzis odkryla kurki :)
Antylopka gratuluje biletow!!!!
jak bylo z 2 ? :tak:, tak sobie ostatnio myslalam ze bedzie o wiele latwiej jak juz bedzie cieplo, nie trzeba bedzie dzieciakow ubierac, dluzej widno, mysle ze zima utrudnia wiele odnosnie wyjazdow z dzieciakami, latem bedzie o wiele wiele latwiej.

Mrozik gdzie jestes?
 
Do góry