reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Antylpoka - dokładnie tak ma Filip. Od początku mieli naukę i zabawe. Tyle że oni nie uczyli sie lilterek czy liczenia - bardziej - analizowanie rysunków, układanie opowiadań, kolorowanie, prowadzenie po linii itp. Literek sam sie nauczył układając piankowe puzle. Pisać umie jak mu sie przeliteruje słowo. Umie przeczytac literki, ale słów nie bardzo. Sa niektóre wyrazy, że jak spojrzy to wie - na zasadzie chyba pamięci wzrokowej. Bo jak przelitereuje np " sowa" i zapytam co jest tam napisane, to potrafi odpowiedzieć "kawa". Ale ma jeszce czas na czytanie, choć jego strasznie ciągnie do nauki czytania
Za to odejmować w ogóle nie umie. Dodawanie nawet mu idzie (z tym że dziwne - bo lepiej dodaje po angielsku - w pamięci).
A rysunki - porażka - nie ma talentu do rysowania po tacie ;-). Raczej po mamie beztalencie odziedziczył. Szkoda :cool2:

Kozica - jakoś sie nie przejmuję czy będzie powtarzał czy nie, bo jak widzę czego uczą dzieci w pierwszej klasie to dopiero jestem przerażona. Cały ten system edukacji jest dla mnie porażką.
 
Ostatnia edycja:
reklama
mrozik- to moja Wiki woli matematyke, nie wiem po kim:-/ chyba po dziadkach, bo moi rodzice to polibuda i ekonomiczna, hehe Teraz dopiero jej sie jezyk zaczyna podobac, jak umie cos napisac czy przeczytac- najpierw literuje, potem wyklaskuje sobie sylaby i dopiero czyta wyraz.
za to rysowanie- nigdy jej to nie szlo. Jakies abstrakcje rysowala. Od wakacji idzie jej lepiej. Moj maz jej pokazywal jak narusowac to czy tamto i wydaje mi sie, ze ona teraz potrafi narusowac to co widzi, ale talentem to nie grzeszy/..
 
No i się dowiedziałam :) - Filip powiedział, że jak starszaki z grupy uczą się literek, to oni w innym pokoju robią swoje zadania.

Jak przygotowania do Mikołaja? Ja w tym roku na klocki postawiłam, bo najlepiej sie tym bawią :-)
 
Jeju, Bartek jak widzi jakieś reklamy z zabawkami, to zaraz by wszystko chciał... Co chwilę zmienia zdanie. Trudno mu się zdecydować na tylko jedną zabawkę. A ja już mu zamówilam klocki z playmobila, zamek, mam nadzieję, że będzie zadowolony.
A w ogóle to moja dwójka przeziębiona:-(
 
Kama - my dopiero co skończyliśmy chorować. 2 tygodnie z nimi siedziałam w domu, tak kasłali. Ale obyło się bez antybiotyków, poszły w ruch nebulizacje, sterydy, wykrztuśne leki i przeciwwirusowe i nie przerodziło się w bakteryjną.
Co do zabawek, to Filip ma to samo w tym roku. Szał na wszystko co widzi. Nawet Wiktorii już wymyślił prezenty - z których później sam by tez skorzystał ;-)
 
Na Gwiazde swoim nie bedziemy kupowac, bo mamy juz zamowione ode mnie ze szpitala (tylko zapomnialam co wybralam dla Adasia, buahaha), a drugie dostana od miasta. nasze miasto szykuje takie prezenty, ze sami bysmy tego nie kupili. W ubieglym roku Wiki (wszytskie dziewczynki w jej wieku) dostala wozek Mac larena z lalka.
 
kama Mój Kuba to tak jak Bartek wszystko by chciał co widzi w reklamach ;-) a później zmienia zdanie ;-) ja mam już wszystko pozamawiane przez internet i czekam na przesyłki (część już doszła) mam nadzieję że chłopaki będą zadowolone!
 
Mrozik, super, że sama uleczyłaś maluszki:-). Moje mają się trochę lepiej, więc chyba też się obejdzie bez antybiotyków tym razem.
Antylopka, to wy dobrze macie. Też bym nie kupowała w takim przypadku
 
Kama -dobrze że lekarze przestają tak na wszystko te antybiotyki wciskać. U mnie siostry córka miała zapalenie oskrzeli. Bańki kazała lekarka postawić i dać wykrztuśne - po 3 dniach dziecko zdrowe.

Antylopka - to się nazywa Mikołaj :)

Kozica - teraz to ja sama miałam problem co dziecku wybrać :-D, sama patrząc na te reklamy chętnie bym coś zakupiła. :sorry2:
 
reklama
Do góry