reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
kozica- moja nie ma. chodzimy na wizyty co okolo 4 miesiace i babka nic nie wspominala, a ja nie pytam, skoro jest ok z zabkami.
R
rikapa
Gość
ja tez byłam u dentystki (bardzo fajnej z podejściem do dzieci) i to samo usłyszałam że lakuje się zęby stałe a nie mleczne. Moja mała ma problemy z górnymi jedynkami i dwójkami których prawie nie ma ale dentystka powiedziała żeby się nie martwić bo uwaga ! próchnica z zębów mlecznych ponoć nie przechodzi na stałe !!! tez się zdziwiłam jak mi to powiedziała !!! powiedziała że jedyne co może się stać to to , że na zębach stałych pojawi się biała plamka i komu tu wierzyć???
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Dzięki za odzew!!! Już myślałam że nikt tu nie zagląda!
Antylopka jak możesz to zapytaj przy następnej wizycie o to lakowanie (bo to przecież zdrowe zęby się lakuje)
rikapa a ja gdzieś czytałam że po to leczy się mleczaki żeby stałe były zdrowsze, no i bądź tu mądrym!
Antylopka jak możesz to zapytaj przy następnej wizycie o to lakowanie (bo to przecież zdrowe zęby się lakuje)
rikapa a ja gdzieś czytałam że po to leczy się mleczaki żeby stałe były zdrowsze, no i bądź tu mądrym!
R
rikapa
Gość
kozica no ja tez tak słyszałam ale ta dentystka hmm myślę że wie lepiej chociaż nie ma ludzi nieomylnych :-) a rozmawiałam z koleżanką i jej dziecko ma 4 latka i mleczaki ma zalakowane tylko NFZ tego nie refunduje chyba że dziecko ma 7 lat a każda wizyta to 40 zł a trochę tych wizyt jest
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
A ja zasięgnęłam rady u koleżanki która jest dentystką (tylko już dawno żeśmy ze sobą nie rozmawiały i zapomniałam o tym) o to co mi odpisała:
Lakuje się tylko zęby stałe.Zęby mleczne,jeżeli dziecię pozwoli ,to trzeba leczyć.Nie chodzi tu tylko o ochronę w przyszłości zębów stałych,ale przede wszystkim o to że zęby spróchniałe stanowią ogniska bakteryjne.A jak wiadomo w takich ogniskach zarazki rozwijają się fantastycznie.Dlatego jeśli synek pozwala na wyczyszczenie i wypełnienie "dziurki" to mu to zrób.Jeśli natomiast jest oporny i boi się wiercenia,to dobrze by było zaimpregnować te dziury.Zabieg polega na posmarowaniu zęba z próchnicą jednym lub dwoma preparatami,które mogą spowolnić dalsze psucie się ząbka.Ale nie spowodują jego naprawy.Często ludzie to właśnie mylą z lakowaniem. Lakowanie polega na pokryciu bruzd(rowków,które są w zębach stałych) specjalnym lakiem,tak żeby w powierzchnia ząbka była gładka i łatwiejsza do oczyszczania.Robi się to na "szóstkach",jak tylko wyjdą,czyli około 6-7 roku życia.Najlepiej zrobić to w ciągu pół roku od momentu pojawienia się zęba w buźce.
Lakuje się tylko zęby stałe.Zęby mleczne,jeżeli dziecię pozwoli ,to trzeba leczyć.Nie chodzi tu tylko o ochronę w przyszłości zębów stałych,ale przede wszystkim o to że zęby spróchniałe stanowią ogniska bakteryjne.A jak wiadomo w takich ogniskach zarazki rozwijają się fantastycznie.Dlatego jeśli synek pozwala na wyczyszczenie i wypełnienie "dziurki" to mu to zrób.Jeśli natomiast jest oporny i boi się wiercenia,to dobrze by było zaimpregnować te dziury.Zabieg polega na posmarowaniu zęba z próchnicą jednym lub dwoma preparatami,które mogą spowolnić dalsze psucie się ząbka.Ale nie spowodują jego naprawy.Często ludzie to właśnie mylą z lakowaniem. Lakowanie polega na pokryciu bruzd(rowków,które są w zębach stałych) specjalnym lakiem,tak żeby w powierzchnia ząbka była gładka i łatwiejsza do oczyszczania.Robi się to na "szóstkach",jak tylko wyjdą,czyli około 6-7 roku życia.Najlepiej zrobić to w ciągu pół roku od momentu pojawienia się zęba w buźce.
Antylopka
Potrojna mamuska
kozica- ja chce isc z mala do dentystki teraz jak bede w polsce, ale mam tyle planow, ze nie wiem jak sie wyrobie. kazdy oczkuje ze go odwiedze, a ja tez chce troche odpoczac, bo mi ta ciaza daje mego popalic.
nogi mi puchna wieczorali w udach, praktycznie tylko prawa noga, a jak sie mlody przekreci, to wtedy mi uciska nerw i mi dretwieje noga od posladka do kolana ide do apteki zapytac o jakis zel, bo mam juz 3 naczynka na prawej lydce - rano ledwo widoczne, wieczorem ciemnofioletowe. mam nadzieje, ze sie jakos nie pogorszy drastycznie po locie samolotem....
nogi mi puchna wieczorali w udach, praktycznie tylko prawa noga, a jak sie mlody przekreci, to wtedy mi uciska nerw i mi dretwieje noga od posladka do kolana ide do apteki zapytac o jakis zel, bo mam juz 3 naczynka na prawej lydce - rano ledwo widoczne, wieczorem ciemnofioletowe. mam nadzieje, ze sie jakos nie pogorszy drastycznie po locie samolotem....
reklama
Podziel się: