Ja używam debridatu i na szczescie działa cały czas także jest spokój, byłam wczoraj u pediatry mówiła żeby nie odstawiać jeszcze bo może go dzidzia brac przez jakies 2 lub 3 miesiące spokojnie...a potem to juz raczej kolki nie powinny sie pojawiać...uffff
reklama
Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
a nasza pani doktor kazala po tygodniu redukowac dawkepoza tym sama zdaje sobie sprawe ze to lek raczej dla doroslych a mechanizm dzialania mnie troche przerazil osobiscie bo skonczylam takie studia a nie inne i zdaje sobie sprawe z pewnych rzeczy niestety :-(czasem to nie pomaga a szkodzi mlodej mamiea poza tym slyszalam ze na niektore dzieci debridat dziala krotko i u nas chyba tak jest;-)
Ja sie na lekach kompletnie nie znam ale trafilismy od poczatku na super pania doktor zawsze wszystko wyjaśni doradzi dokładnie zbada i ufam jej...poztym na forum juz był poruszany temat debridatu i z tego co czytałam wiele mam go używa (jesli pomaga) nawet dłużej....coż fajnie by było nic nie stosować ale jesli dziecko ma płakać i sie męczyć..
Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
doskonale Cie Natalia rozumiemmoj wczoraj dal popis dzis bylo lepiej troche. Nie wiem skad to sie wzielo ale juz niedlugo i wszystkie dzieciaki pozbeda sie kolki, bo po 12 tygodniu mija (tak powiedzieli kolezance jak z atakiem kolki pojechala do szpitala). Karol nie mial jakis wielkich atakow ale meczyl sie i prezyl nawet na spaniu ale to podobno normalnetak nam ordynatorka noworodkow mowila.dzis nie dalam juz debridatu tylko plantex i infacol- zobaczymy
No to trzymam kciuki żeby Karolkowi pomogło;-)mój bączek juz chrapie w łóżeczku i sie chichra prez sen ale to słodko wyglądaja też sie kłade bo jakaś padnięta jestem...słodkich snów dla dzieciaczków i dla ich mam:-)
fiolka29
raczkujący :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2007
- Postów
- 266
Tak czytam o tych kupkach i macie racje nie ma co się przejmowac Małą w końcu po 4 dniach zrobiła kopkę kremówkę dosłownie miała taką konsystencję.
Nasza mała jeszcze nie miała kolki ale miała problemy z gazami i wypróżnianiem się,ale jak zaczełam jej podawac gripp water to odrazu je pomogło To także jest na kolki. Od tygodnia przeszliśmy na Sab i po tym bardziej pryka
Nasza mała jeszcze nie miała kolki ale miała problemy z gazami i wypróżnianiem się,ale jak zaczełam jej podawac gripp water to odrazu je pomogło To także jest na kolki. Od tygodnia przeszliśmy na Sab i po tym bardziej pryka
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Nie chcę was martwić dziewczyny, ale mojej siostry mała miała do 5 miesiąca kolki, a koleżanki synek aż do 9 miesiąca !!! Ja sie nie nastawiam że mojemu przejdzie po 3 miesiącu jak ręką odjął . Moja dieta mu pomaga, w ogóle już kolek nie ma. Jak skończy 3 miesiące to zacznę wprowadzać u siebie nowości. Zobaczymy czy się uda . Poza dietą Filip nic na kolki nie dostaje
aniulka01
Sierpniowa mama'07 nasze pierwsze maleństwo
no ja tez jestem na ścisłej diecie a mój Maciuś czasem ma problem z gazami wierci się wtedy i stęka ale jak sobie popruka to robi sie spokojniutki.
wiecie co nie umiem sie jakos tak zorganizować aby moje dzidzi dostawało jedzonko o stałych porach czy to w ogóle jest mozliwe na tym etapie rozwoju??
Mrozik a próbowałaś juz cos włączyć do diety?
Ola o ile dobrze zrozumiałam to przestałaś karmić cycusiem? dlaczego czyzby cos z pokarmem nie tak?
wiecie co nie umiem sie jakos tak zorganizować aby moje dzidzi dostawało jedzonko o stałych porach czy to w ogóle jest mozliwe na tym etapie rozwoju??
Mrozik a próbowałaś juz cos włączyć do diety?
Ola o ile dobrze zrozumiałam to przestałaś karmić cycusiem? dlaczego czyzby cos z pokarmem nie tak?
reklama
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Aniulka - jeszcze nie włączałam nic , ale w poniedziałek planuje groszek zielony - z mrożonki. Tak mi pediatra poleciła. 5 ziarenek, jak nic nie będzie to za 2 dni znowu 10 i jak znowu nic nie będzie to następnego dnia 15 i jak będzie ok, to wprowadzamy następne warzywko. Ja wprowadzę ogórka. Później pozwoliła banana wprowadzić. Jak mały skończy 5 miesięcy a ja jeszcze dam radę karmić, to mam zacząć jogurty wprowadzać.
Bierzesz może wapno? Mnie kazał pediatra jak była z Filipkiem w szpitalu. Później na wizycie domowej moja też to potwierdziła. Jak wyszłam ze szpitala to zakupiłam sobie takie w buteleczce do picia - tam nawet jest napisane ze dla kobiet karmiących. Filip niestety po nim miewał kolki (małe ale zawsze były). Pediatra poleciła mi calcium gluconicum - w tabletkach. Kolki faktycznie przeszły. Wapno trzeba brać, bo może u nas dojść przy takiej diecie do odwapnienia kości
Bierzesz może wapno? Mnie kazał pediatra jak była z Filipkiem w szpitalu. Później na wizycie domowej moja też to potwierdziła. Jak wyszłam ze szpitala to zakupiłam sobie takie w buteleczce do picia - tam nawet jest napisane ze dla kobiet karmiących. Filip niestety po nim miewał kolki (małe ale zawsze były). Pediatra poleciła mi calcium gluconicum - w tabletkach. Kolki faktycznie przeszły. Wapno trzeba brać, bo może u nas dojść przy takiej diecie do odwapnienia kości
Podziel się: