reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

tomola u mnie to samo jest jak Piotrka odbieram od tesciowej to wrzask ale jak juz jest ubrany w kurtke to rece wyciaga do mamy:tak:Wogole nie wiem czy tak kazde dziecko ma ale jak jestesmy u mojej mamy albo u mamy Andrzeja to Piotrek na nas wogole nie zwraca uwagi mozna go wolac prosic tylko babcia i dziadzi tak jakby rozumial ze rodzicow ma czesciej i musi sie z dziadkami wybawic:-D

No ja do nocnikowania to podchodze narazie tak ze stawiam nocnik i zagaduje- patrz jak zabcia jak miso robia siusiu :-ppotem zdejmuje mu pieluszke i siada ale jeszcze nie zrobil nic ....no ale to pierwszy dzien nauki...poprostu co jakis czas go sadzam i zachecam do sisiu:sorry2::-)
 
reklama
Natalia85, u nas jeszcze nie nocnikujemy, ale w sumie to trochę nasza wina bo nie próbowaliśmy specjalnie, a jednak da się zauważyć,kiedy Bartek robi kupkę w pieluchę, a czasem nawet pokaże że tam coś ma, ostatnio nawet sam sobie sięgnął czystego pampersa:-D.
Tomola, moja mama też się zajmuje Bartkiem gdy my jesteśmy w pracy i też wiele razy ryczy, jak go chcemy do domu zabrać po powrocie z pracy:baffled:. Co prawda chwilę, bo zaraz potem znów jest zadowolony. W ogóle to zachowanie u dziadków tak jak u Natalii:-)
A my chcemy w marcu jechać do aqua parku, pierwszy raz no i z Bartkiem, czy któraś z was może była z maluszkiem?Bo trochę się obawiam czy małemu na pewno się spodoba, bo to cała wyprawa, a jak będzie marudził, to będzie nieciekawie;-)
 
Kama my probowalismy z basenami latem i ogolnie porazka. A byly roznego rodzaju, bo i taki wiekszy mielismy przy hotelu na wczasach, i w ogrodku taki malutki dmuchany i taki wiekszy na 1,5m gleboki , to jedynei w tym ostatnim cos wysiedzial ale w motorowce i zeby czasami sie nie zmoczyl :-) No ale wiem ze jakby nie bylo to to bylo pol roku temu, wiec moze teraz bylby lepiej, a tez mnie kusi do aqua jechac ale obawiam sie ze u nas by to byla daremna wyprawa :-(
 
Kama - Filip uwielbia wszelką wode i nie da się go z niej wyciągnąć. Na baseny często chodzimy. Także zależy czy mały lubi wodę czy nie.
Byliśmy też z nim w takim dużym aquaparku na wakacjach. Czuł się jak w raju :-D:-D. Ryk jest zawsze jak widzi szlafroczek, bo wie że pora wyjść. Wtedy trzeba sie nagłowić co zrobić żeby go czymś innym zająć
 
Hej my bylismy tydzien temu w aqua parku w Sopocie i poprostu masakra....Piotrek sie bał, płakał...skonczylo sie na tym ze Andrzej trzymal Piotrka ja poplywalam a potem sie zamienilismy i pobyt byl w sumie krotki bo Piotrek czul sie dobrze tylko poza basenem:sorry2:No ale przeciez to nie reguła warto sprubowac moze małemu sie spodoba tak jak Filipkowi:tak:My musimy jeszcze poczekac na takie szalenstwa:sorry2:
 
My jeszcze nie załatwiamy się na nocniczek, bo każda próba kończy się jazdą na nocniku:-D Co do basenu to ja sie nie wypowiem w tej kwestii ponieważ nigdy nie byliśmy. Podejrzewam że Olce by sie podobało bo ona uwielbia się kapać w wannie, zawsze jest płacz jak ją wyciagam. Latem w basenie też szalała.
Dziś byliśmy na kontroli i wszystko jest ok. Mam nadzieje , że teraz tak szybko nie zachoruje.
 
Oj tu też widze muszę ponadrabiać:-p
U nas z nocnikiem jak u Natalii,ale miejmy nadzieje ze cos w koncu ruszy:-)
Na basenie tez jeszcze nie bylismy,a planuje od października:dry:
Felidae-troche nie na bierząco z tym postem wypaliłas,i faktycznie-delikatniej byłoby znacznie grzeczniej:baffled:
Z dziadkami to zawsze tak jest:-pu nas to samo,mama papa a babcie za reke ciągnie:-D
 
Hej dziewczyny,
rzadko piszę i w ogóle zaglądam :sorry2:, ale widzę, że i nie ja jedna tak tylko czasem tu wpada :blink:
Mam pytanie, czy dajecie jeszcze dzieciom Vigantol i do kiedy trzeba dawać, bo ja już od m-ca nie daję tak sama z siebie zaprzestałam, choć ciemiączko jeszcze wyczuwalne troszeczkę. :dry:
Widzę, że edukacja nocnikowa u Was trwa, u nas też. Ale wołanie siku jest często dopiero po fakcie :-D ale nie narzekam.
U mnie półmetek ciąży, nadal nie znam płci, czuję się świetnie, ale boję się tego co będzie po narodzinach panicznie.
Moja córcia tak jak i Wasze dzieci rozwija się strasznie szybko, mówi pojedyńcze słowa i wiecznie jakąś chińszczyzną do siebie. No i chwalę ją, bo od połowy stycznia je całkowicie sama wszystko, łącznie z zupkami. Pije tylko z filiżanki i jest zawsze bardzo ostrożna żeby nie rozlać, jednak wiadomo czasami się zdarza.
Mam trochę czasu to doczytam parę stron wstecz i jeszcze się może odezwę.

Aha, czy używacie pasty do zębów? Moja zaciska usta na wacik i szczoteczkę :( Muszę spróbowac z pastą, moze smak jej przekona ją żeby włożyc w paszczę szczoteczkę.
 
Laura - ale masz wspaniale z tym brzuszkiem, moja przyjaciółka jest tez w ciazy juz w osmym miesiacu i jak ja widze to tak tesknie do takiego brzuszka, ruchów dzidzi i wogóle tego zamieszania wokół ciąży. Jednak sama jakoś sie nie mogę jeszcze zdecydowac:-p

U nas z nocniczkiem porazka, Zuzia juz daaawno nic do niego nie zrobila, chociaz nieraz zawoła si- si albo pokaże ze kupe chce i leci do ubikacji, przynosi nocnik i próbuje sie rozbierac, jak ja rozbiore i posadze to sie smieje, wyma****e rekami i stęka, bo pamieta jak raz ją takim "stękaniem" zachecalam do kupy. potem wstaje i ucieka z golym tylkiem a nic nie zrobi, siku gdzies na podloge ewentualnie a kupke tylko do pampersa.:no::wściekła/y:

Co do vit D to ja prawie wcale nie dawalam, praktycznie tylko przez pol roku, a pozniej to sporadycznie, jak zrobilo sie cieplo przestalam dawac zupelnie i ciemiaczko sie juz dawno zaroslo

Kama - moge ci poradzic zebys zanim sie wybierzecie do aquaparku poszla z malym na zwykly, najlepiej maly basen gdzie nie ma za duzo ludzi. Po pierwsze taki basen bedzie tanszy a wiadomo ze tak jak piszesz moze sie nie spodobac a po drugie troche sie oswoi z duzą wodą.

My ostatnio tez zaniedbalismy basen bo nie bylismy pewnie jak w czerwcu, a Zuzia juz umiala nurkowac:szok: Trzeba to nadrobić
 
reklama
Ja podaje wit D. U nas ciemiączko jeszcze troszeczkę wyczuwalne. Ale słucham sie mojej pediatry bo ona twierdzi, że wit D powinno się podawać do 2 roku życia, ponieważ niepodawanie wit D moze skonczyć się jakimiś nieprawidłowościami z ukladzie kostnym. No ale każdy robi jak uważa ja wole być przezorna.

Laura - czy mała wie, że w brzuszku masz dzidziusia?
 
Do góry