dziewczyny u nas polecaja picie soku malinowego i faktycznie skutkuje-ja zacuelam pic jeszcze w ciazy ale to nieswiadomie po prostu mialam na niego ochote i teraz tez pije i to codzien 1,5litra bo mi odpowiada i musze przyznac ze jak zapomne sie napic to nie mam az tak duzo mleka niz jak pije ten sok.na mnie to dziala tak ze nieraz jak za duzo soku wypije to normalnie mam tyle mleka ze az mi piersi napuchna
reklama
aha a odnosnie pepka to u nas nie stosuje sie spirytucu tylko os samego poczatku posypuje sie dosc duzo takim spacjelnam pudrem.tak robili w szpitalu a jak wachodzilismy ze szpitala do dostalam recepte na ten puder i pepek bardzo szybko odpadl
edyta80
Mama 2001 i 2007 :-)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2007
- Postów
- 887
Powiedzcie mi zwłaszcza karmiace mamusie czy stosujecie jakąs specjalna diete bo mi już brak pomysłów na menu To moja druga ciąża, ale od pierwszej mineło 6 lat więc chcąc nie chcąc nie pamietam co jadłam a czego nie jadłam. Jeśli możecie napiszcie mi co można zjeść a nie zaszkodzi maluszkowi będę z góry wdzięczna bo narazie to zyje na rosole, ziemniakach i ryzu z marchewka i gotowanym miesku i chlebie z szynka i serkiem zółtymPrzedwczoraj zjadłam pierogi z serem i mała miała boleści brzuszka wiec niewiem co moge nowego wprowadzić.
evelinakol
Sierpniowa mama'07 mama marianny i olivera
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2006
- Postów
- 388
Edyta ja mam ten sam problem. Tez nie pamietam co jadlam w pierszej ciazy. Tu w Hiszpani nie zalecaja zadnej diety z zalozenia. Jesli dziecko ma problemy to wtedy trzeba sie ograniczac, ale do czego???. Ja od poczatku jem wszystko tzn unikam smazonego i staram sie jesc zdrowo. W szpitalu np dali mi do jedzenia miedzy innymi kurczaka pieczonego z czosnkiem i frytkami, pieczone sardynki, zupe z soczewicy. ale malego czasem mecza gazy i dostal teraz wysypki na twarzy wiec ja juz nie wiem. wysypka to moze byc tradzik niemowlecy a gazy to zapewne ma od polykania powietrza bo je strasznie lapczywie.
Dziewczyny ja staram sie po prostu wystzregac rzeczy smażonych,tłustych,ciężkostrawnych i wzdymających-tak jak nam mówili w szkole rodzenia.Nie ma sensu odmawiać sobie wszystkiego-zwłaszcza ze w ciązy jadłyśmy prawie wszyskowiadomo-gazowane napoje,kawa-to trzeba raczej ograniczyć do minimum,ale to wszytsko i tak zależy od dzidzi:-)ja wczoraj zjadlam szpinak-niby mozna a Adaś wieczorkiem mial boleści brzuszka-na pewno od tego bo tylko to było nowe.Nie da sie stworzyc jednoznacznej diety dla matki karmiącej-wszystko zalezy od bąbelka:-)tak mi sie przynajmniej wydaje
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
Odnosnie jedzenia my z malym preferujemy wszystko co "jalowe" i gotowane, mieso z piersi kurczaka, ryba , kartofelki,kasze, ryz, wszystko gotowane, heratniki,jablka z kompotu.
Narazie uwazam bardzo na co jem boszyscy mi mowia zeby tak robic, po miesiacu zaczne wiecej rzeczy wprowadzac.
Zgadzam sie z Kira ze to tez indywidualna sprawa kazdego malucha, moj na przaklad nie toleruje jogurtow ktore ponoc nieszkodza, kopa mu taka klejaca sie robi
Narazie uwazam bardzo na co jem boszyscy mi mowia zeby tak robic, po miesiacu zaczne wiecej rzeczy wprowadzac.
Zgadzam sie z Kira ze to tez indywidualna sprawa kazdego malucha, moj na przaklad nie toleruje jogurtow ktore ponoc nieszkodza, kopa mu taka klejaca sie robi
Ja własciwie nie stosuje jakiejś szczególnej diety. Tylko nie jem cieżkostrawnych dań, gzowanych, ze sztucznymi barwnikami i konserwantami..itp.
a tak to jadam w mierę normalnie, tylko przypraw mało stosuję i cebuli czy czosnku to tak ledwie dla smaku. No Uli nic od tego nie jest ale uważnie zawsze obserwuję ją czy coś jej nie zaszkodziło jednak. A herbatkę Hippa narazie sobie darowałam, bo od tego mała strasznie pierdzi, hihi..
Dzisiaj na kontrolę idziemy, zobaczymy ile waży i czy wszystko ok.
Mam pytanko: czy wasze dzieci też tak strasznie trzeszczą, stękają i skrzypią?? Bo takie dźwieki Ula wydaje, Julka też tak robiła, ale nie wiem czy inne dzieci tak mają?
a tak to jadam w mierę normalnie, tylko przypraw mało stosuję i cebuli czy czosnku to tak ledwie dla smaku. No Uli nic od tego nie jest ale uważnie zawsze obserwuję ją czy coś jej nie zaszkodziło jednak. A herbatkę Hippa narazie sobie darowałam, bo od tego mała strasznie pierdzi, hihi..
Dzisiaj na kontrolę idziemy, zobaczymy ile waży i czy wszystko ok.
Mam pytanko: czy wasze dzieci też tak strasznie trzeszczą, stękają i skrzypią?? Bo takie dźwieki Ula wydaje, Julka też tak robiła, ale nie wiem czy inne dzieci tak mają?
evelinakol
Sierpniowa mama'07 mama marianny i olivera
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2006
- Postów
- 388
Naur nie wiem czy wszystkie ale Oliver na`pewno. Radek to ciagle mysli, ze cos mu jest, bo tak skrzypi. szczegolnie w nocy jak malego karmie to tak wisi nad nami i sie dziwi `czemu on tak ma`i idzie potem spac do salonu.
Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
Mój Wojtuś też skrzypi i to strasznie
A co do diety to raczej żadnej nie stosuje tylko biorę wszystko na"zdrowy rozsądek" czyli nie jem rzeczy wzdymających itp. bo wiadomo że zaszkodząjak wprowadzam coś na co nie jestem pewna to wprowadzam tylko tę jedną rzecz i patrzę czy małemu nie zaszkodzi. Wojtuś ma nieraz problemy z brzuszkiem ale to normalne;-):-)jednak z reguły pierdzi wystarczająco hihihi
A co do diety to raczej żadnej nie stosuje tylko biorę wszystko na"zdrowy rozsądek" czyli nie jem rzeczy wzdymających itp. bo wiadomo że zaszkodząjak wprowadzam coś na co nie jestem pewna to wprowadzam tylko tę jedną rzecz i patrzę czy małemu nie zaszkodzi. Wojtuś ma nieraz problemy z brzuszkiem ale to normalne;-):-)jednak z reguły pierdzi wystarczająco hihihi
reklama
Podziel się: