reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Witaj Beata. Fajną masz królewnę:tak:. Gratuluję też fasolki w brzuszku :tak:. Może sie rozkręci cos temat, bo na razie chyba żadna sierpniówka jeszcze nie ma kolejnego dzidziusia :-p. Jak tam pogoda w Kanadzie?
Ja zapisałam Filipka na badania Nie nowotworom u dzieci - Kampania społeczna na rzecz postępu w onkologii dziecięcej
Wkleiłam linka jakby któraś z Was też chciała. Są bezpłatne i nieinwazyjne. Dla dzieci od 9 do 36 miesięcy.
 
reklama
mrozik no bardzo fajnie że dałaś znać o takich badaniach szkoda tylko że naliście nie znalazłam Opola kurde niby miasto wojewódzkie a g.... sie tu robi no ale może zdecydujemy sie na Wrocław

Antylopka mój Maciek jak widzi gąbkę albo myjkę to od razu ją wyrzuca z wanny ale za to potrafi bardzo ładnie chlapać hihi :-D
my wczoraj przeżyliśmy piekiełko za sprawą naszego "aniołeczka" byliśmy w przychodni bo mały jest chory i Maciek tak sie darł, wiercił się, kręcił, wykręcał że szok normalnie mały terrorysta ja to w szoku jestem bo nigdy wcześniej sie tak nie zachowywał. mam tylko nadzieję że obejdzie sie bez pomocy superniani hihi w ogóle to wściekła jestem, na lekarkę bo byłam tydzień temu w poniedziałek i powiedziała że to nic takiego i dała tylko jakis syrop na gardło a wczoraj inna powiedziała że ma tak zawalone gardło i że mu juz na uszka idzie. masakra mam nadzieje że nie będzie z tego zapalenia ucha!!:angry:
 
Aniulko, mam nadzieję, że szybko wykurujesz Maciusia, a co tym razem bierze za leki?
Mrozik, dzięki za stronkę, może też zadzwonię, ale nie wiem czy moje dziecko da sobie zrobić usg, które trwa może ze 20 minut :szok:
Witaj Beatko, serdeczne gratulacje i witaj na wątku. śliczną masz córeczkę. Masz jakieś przeczucia co do płci drugiego dziecka? Jak sobie w ogóle dajesz radę teraz w ciąży? Dzwigasz swoją córeczkę, czy ktoś Ci pomaga?
 
Heja Kobitki :-)
Mam wyniki badań Kubusia, niby wszystko ok. ale mocz muszę powtorzyć, bo pełno w nim bakterii, lekarka jest pewna, ze to przez to, ze zebrałam siuśki do woreczka, a nie do buteleczki, mam pobrac ponownie jak mi się uda oczywiście ;-)
Ze szczepieniami mialam w piątek cyrk niesamowity, podjechałam do lekarza(zapomniałam ksiązeczki szczepień), powiedziałam, ze chodzi mi o drugą dawkę szczepionki na żółtaczkę, na co moj "cudowny" lekarz chciał zaszczepić Kubusia ponownie na pneumokoki, ja mu na to, ze mały juz to dostał, a on, ze to niemozliwe, bo on mu tego nie dawał (no jasne, ze nie on, tylko polka lekarka), no i dalej przegląda listę obowiązkowych w tym wieku szczepien :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, w koncu się wkurzyłam, powiedziałam, ze ma zrobic porzadek w papierach, bo brak Kubusia ksiazeczki szczepien, nie powinien byc zadną przeszkodą do zaszczepienia dziecka, skoro wszystko mają w komputerze(jak się okazało, nie mają:wściekła/y:)...dobra moja wina, zapomniałam ksiązeczki, ale zdziwił mnie ten burdel u nich w papierach i pewne "rozkojarzenie" szanownego pana doktorka...gdybym nie protestowała, pewnie zaszczepiłby małego kolejny raz na to samo, skasował za wizytę i wysłal do domku...na jutro mam kolejny termin na to szczepienie, tym razem wezmę książeczkę, ale powiem Wam szczerze, ze nie wiem czy wykonam je u tego lekarza, jak sobie przypomnę te wszystkie jego "wpadki" podczas wizyt, to muszę się grubo zastanowić, przeciez ja nie znam się na nazwach szczepionek, wiec nawet gdy będę mu patrzeć na ręcę, skąd mam miec pewnosc, ze to co małemu wstrzykuje jest odpowiednią szczepionką??? takiego "konowała" w zyciu nie spotkałam, to ten sam, ktory stwierdził, ze egzema na buzce mojego synka jest wynikiem ocierania się o śpioszek :wściekła/y:, a po kilku dniach mały był cały w krostach...facet nie znał nawet podstawowych mieszanek mlekozastepczych, sama musiałam szperac w necie i mu je podsuwac, bo wowczas miałam jeszcze karte medyczna i dostawałam je za darmo, dla niego istniało tylko mleko sojowe, na ktore był strasznie uparty...zal slow dziewczyny, juz od dawna do niego nie chodzę, myslalam, ze chociaz podstawowe szczepienia wykona bez problemow, jednak się myliłam...
Poza tym weekend pełen wrazen, miałam gości, troszkę zwiedzalismy i nie było czasu na pisanie...Kuba stał się duszą towarzystwa, nie sadziłam, ze mam tak czarujące i kochane dziecko :-p
Laura Kozica jak kupki dzieciaszkow? unormowało się???
beata 1980 Witaj, napisz coś więcej o sobie i córci, zyczę spokojnej ciąży :tak:...troszkę zazdroszczę Ci tej Kanady, mam tam sporo rodzinki, jednak nigdy nie było okazji ich odwiedzić.
mrozik fajnie, ze macie taką mozliwosc, tu niestety nic takiego nie organizuja, a szkoda...
aniulka zdrowka dla synka ;-)
aneta456 jak sobie poradziłas z siuskami Aluni, udało się??? czeka mnie teraz to samo, woreczki odpadają niestety;-)
A gdzie reszta mamusiek??? ja popiszę pozniej na zamkniętym, moze mi cos doradzicie...buziaki paa
Kira zapomniałam dodać, ze nie powinnam narzekać na "wyprawy" z moim synusiem, wiem, ze niektorzy mają gorzej-czekanie na tramwaje, autobusy, mróz, sniegu po kolana itd. jednak czasami jest mi cięzko samej wszystko ogarnąć...stąd to narzekanie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Mrozik-dzięki za info ale niestety już się nie dostałam jestem na liście rezerwowych może ktoś zrezygnuje.

Nata-jeszcze nie pobierałam siuśków muszę to zrobić w tym tygodniu.

Beata-Witaj i napisz kilka słów o sobie.


Kozica-Jak z kupkami?

aniulka-Zdrówka dla Maciusia
 
Hej kobitki

Pozdrowienia z cieplej Portugalii:tak::tak:
Maly wcina ryby az mu sie uszy trzesa,ucieka mi do wody bandzior!pierwszy dzien bardzo marudzil bo byl niewyspany, plakal, piszczal,ahh ,ale juz jest lepiej.
Wysle zdjecia po powrocie.

Kozica moj mial takie jak jadlam slodkie, a karmilam piersia, jesli dajesz mu cokolwiek slodkiego to moze byc od tego, moze cos co mu dajesz zawiera cukier?a druga sprawa to zeby, bardzo sie martwilam o mojego, bo kupy mial okropne, a okazalo sie ze od zebow.
 
Hej!
Witaj Beata!
Przez dwa dni kupy nie było i wczoraj dałam Kubie śliwki ze słoiczka, kupa pojawiła się dziś rano, konsystencja Nutelli ale znowu nie mogłam odkleić jej od nocnika.... zastanawiam się czy to nie przez to Bebiko.... ale daję je już z półtora m-ca i dopiero teraz takie objawy? Zadzwonię chyba do pani doktor... Aha dodam jeszcze że jak Kuba sobie pryknie to trzeba uciekać TAK śmierdzi!!!!! Nigdy tak nie było.
Luxik Kuba nie dostaje nic słodkiego.... ja też obstawiam zęby....
 
Ostatnia edycja:
Udało mi się załapać na te badania o których mrozik pisała.

Luxik-Super że Tomeczek szybko się zaklimatyzował.
 
Mrozik ja tez dziekuje za info o tej akcji, swoja droga ona chyba jakos malo naglosniona. Ja mieszkam w Chorzowie i nikt o niczym nie wiedzial. Ale najwazniejsze ze wczoraj jak to przeczytalam bylo ok 21.30 i dzwonilam dorbe 15 minut i w Chorzowie mieli jeszcze cale 3 miejsca, wiec nam sie udalo zalapac na niedziele.
 
reklama
Heja Kobitki :-)
My juz po szczepieniu uffff...w koncu poszlam do tego lekarza, bo i tak byłam umowiona na wizytę, widziałam, ze juz dzisiaj miał inne podejscie do sprawy, zaszczepił bez problemow, na szczescie szczepionki przygotowywała polka, u ktorej sie jeszcze utwierdziłam, czy oby na pewno dobrą synuś dostanie, mały nawet nie pisnął, za pół roku-powtorka z "rozrywki" i ostatnia dawka ;-) Podpytałam lekarza o szczepionkę przeciwko gruźlicy, jak pamiętacie tu tego zbytnio nie przestrzegaja, jak się załapiesz po porodzie to ok, jak nie, to twoj problem...lekarz stwierdził, ze lepiej nie szczepić :szok:, wiec mu mowię, ze chciałabym kiedys wrocic do kraju, a u nas gruzlica nadal na topie, a on na to, ze jak sie zdecyduje to mam mu dać znać i zamowi ją dla mnie...dziwne to wszytko, wiem, ze nie trzeba dziecka szczepic na wszystko, no ale są podstawowe choroby, na ktore chciałabym dziecko uodpornić, oni chyba nie zdają sobie sprawy z tego, ze nawet tu do Irlandii wraz z tysiącami emigrantów moze "przypełznać" jakieś paskudztwo ze wschodu...
Luxik wybycz się na maksa, wygrzej kości, no i czekamy na fotki ;-)
Miłego dnia mamusie :-)
 
Do góry