reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Dzięki aneta456 że tak piszesz bo już myślałam że naprawdę przesadzam...:szok: Ja też wolałabym żeby Łukasz był na roczku:-(

Jeśli chodzi o nocne pobudki, to Wojtuś też mi je często serwuje...:baffled: nieraz wystarczy że powiem "ciiiiiiii" i już a nieraz trzeba wstać i smokusia dać:-p:tak: w ekstremalnych sytuacjach wymagane jest stanie przy łóżeczku przez chwilę(lub dłużej:-p) a w ostateczności (to znaczy kiedy pobudki są praktycznie co chwilę) zabieram go na nasze łóżko:baffled:. Ale muszę dodać że zdarzają się również noce, kiedy śpimy grzecznie do rana:-D:-)
 
reklama
Gosia mi sie tez wydaje ze lepiej zeby Tatus byl na roczku. Poza tym prawda jest taka ze nawet jak go nie bedzie to i tak nikt nie zapomni ze Wojtus ma w danym dniu urodziny. Wiec nei wiem o jakiej krzywdzie twoja znajoma mowila.

Dobrze slyszec ze inne dzieci tez w nocy maja manewry. Ja to czasami nie raz juz nie moge ze smiechu jak widze co Szymcio wyprawia w lozeczku w trakcie snu, jak on sie potrafi przemiescic i ulozyc, szok :szok:
Niby caly czas spi, oczy zamkniete, ale to siada, to sie przkreca i glowa jest tam gdzie powinny byc nogi, to spi w poprzek lozeczka i nogi sa "za burta", albo znow sie zwinie w klebuszek jak maly kotek, oczywiscie caly czas odkryty... juz nawet nie wstaje zeby go przykrywac, w koncu i tak jest cieplo :-)
 
mi też lepiej jak słyszę co wyprawiają Wasze dzieci w nocy bo my też wstajemy dosłownie żeby Kubę przekręcić na bok albo dać smoka i już jest dobrze, ale jest to męczące jak trzeba tak kilka razy w nocy wstać...
 
Bartek już zasnął, pewno wymęczył się chodzeniem i wnet bieganiem przez cały dzień. Na dodatek wykryłam, że wychodzi mu 6 ząbek..:tak:
Tak na rozśmieszenie - rano włożył mój but do pralki, jak widzi mój stanik, to tak się cieszy, że szok (nie karmię go już dawno piersią, więc tego nie pamięta i to nie z tego powodu się cieszy), a jak się dorwie do jakiejś części garderoby to całe mieszkanie potrafi z nią obejść - np. ostatnio z majtkami męża:-D:-D
W ogóle to fajniusi jest ostatnio, ale nie zachwalam,zeby nie zapeszyć:tak:
 
Kama-Widzę że Bartuś pomocnik taki jak Szymcio Timoli.Alunia też coraz to kochańsza jest,oprócz nocnych pobudek i wiercenia.

Ala ostatnio nauczyła się pokazywać jakie dobre(pociera rączką o brzuszek)i puszcza oko(tzn.mruga dwoma) raczkuje po chacie i rozrabia jak pijany zając w kapuście :-D:-Dwstaje wszędzie bez problemu ale chodzić samodzielnie nie chce.Wszystkim dookoła rozdaje buziaki,taka się całuśna zrobiła i ciągle się tuli(taki mały pieszczoszek).

Dziewczyny czy wasze bąbelki też gadają jak nakręcone(oczywiście po swojemu) bo Aluni buzia się nie zamyka:angry::angry::angry::angry::angry:
 
Aneta, to się zgadza, Bartuś dużo opowiada po swojemu, jakby naprawdę rozmawiał, trzeba go słuchać i mu odpowiadać:tak:.Ale czasami też raczej sobie pomilczy, choć to akurat rzadziej
 
Wojtek też lubi opowiadać po swojemu...:-)słowem które słyszę najczęściej jest "ama" kiedy stwierdzi że coś nadaje się do jedzenia:tak:a według niego do jedzenia nadaje się...wszystko:-D
Chociaż dziś znalazł sobie inne hobby...:angry: kiedy kładę go spać to on siada :baffled: ja kładę on siada:baffled:i znów ja kładę on siada...i tak ciągle:szok:aż jest tak zmęczony że niema siły wstać...:-p A przy tym ma taką radochę że nawet sobie nie wyobrażacie...:laugh2:

Spokojnej nocy
 
Witam

Zuzia tez mi sie zaczela budzic w nocy z placzem, spi bardzo niespokojnie i co pol godziny sie budzi albo kreci sie pol nocy, wedruje po lozeczku itd, jednym slowem noce mamy nieciekawe. Nie wiem moze to zabki nowe ida, albo nadmiar wrazen albo rzeczywiscie to taki okres. Mam nadzieje ze minie szybko:tak:

Zuzia tez sie "mądruje" ciagle, gada jak nakrecona, potrafi sie nawet "klocic" po swojemu. Zastanawiam sie czasem skad ona sie tego uczy, staramy sie nie klucic nie krzyczec przy dziecku i wogole a ona jak cos jej nie pasuje to jak przekupka na targu chochluje:-D, jajbardziej na psa lubi:tak:.

Wogole to mowi pare slow, ale czasem mam wrazenie jakby rozumiala wszystko co sie do niej mowi:-p Nasladuje wszystko i wszystkich i wogole sie kochana robi.

A juz zaczela biegac i teraz z jednej strony to trzeba jej bardzo pilnowac ale z drugiej lepiej bo jak odziemy na spacerek to idzie sobie "kolo" wozka, w rzeczywistosci to lata tam gdzie chce i nie chce chodzic za raczke:laugh2: Tak czy inaczej lzej jest juz

A i jeszcze sie pochwale ze nauczyla sie zchodzic z wersalki, teraz probuje sie nauczyc wlazic ale za wysoko jeszcze:-p

Ale pogoda okropna............. leje, wjeje......
 
reklama
Ewelia to super ze mała juz tak ładnie pomyka:tak::-)

Mi tez sie wydaje ze Piotrek powiedziec nie potrawi ale rozumie bardzo duzo szczegolnie jak sie mowi DAJ :-Dodrazu wyciaga raczke i podaje a w szczegolnosci smoczek.....wogole ciesze sie ze nie ciamka co chwile smoczka w buzi daje mu go tylko na usypianie i wsio...nieraz jak sam dopadnie to wsadza do buzi ale szybko oddaje:-p
 
Do góry