reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Nata, edyta - może ugotujcie od czasu domowy obiad, dla wszystkich, żeby maluszki też go mogły zjeść. W ubiegłym tygodniu ani razu nie jadła słoiczkowego obiadku i wczoraj jak dostała, to bardzo chętnie jadła. Dobre są takie delikatne, ale treściwe, żebyśmy też dali radę się najeść, np. potrawka z kurczaka z ryżem czy klopsiki w sosie koperkowym z ziemniaczkami.
Natalia - cuda?? Cudem to jest Borus-legionista (sorki, ale z poznania w końcu jestem), ktory jedyny grał, jak od niego oczekiwano. Żenada, panowie, żenada!!!! I to któryś raz z kolei grają w eliminacjach spiewająco, wygrywają co się da, szybko zapewniają sobie awans i... druża się rozpada, połowa nie jedzie na finały, kto jedzie to formę w kraju zostawia... :no::wściekła/y::-(
 
reklama
Antylopka, boprzecież hasło na autokarze mają takie: Bo liczy się sport i dobra zabawa" hehe :-D;-)

U nas tylko domowe obiadki, kupnej zupki nie tknie, nawet nie kupuję, bo zmarnowana kasa. ;-)

Ja się wkurzyłam wczoraj na teściów, bo lało od rana prawie, wracam z pracy a teść informuje, że byli 6 godzin na spacerze :szok: Ja się pytam, przecież większość czasu lało, a on że stali pod bramą. I jeszcze są z tego dumni, że tyle godzin na powietrzu. No nic się nie odezwałam, ale dla mnie to masakra, jak można dziecko uwięzić 6 godzin w wózku, bo wyjmowanie na rączki albo żeby sobie postało na ławeczce to przecież zaden ruch. :no: Dobrze, że 2 dni w tygodniu pracuję w domu, bo inaczej to szok.
 
Euro 2008-przemilcze:dry:Brawa tylko dla Boruca...
Dziewczyny nie dziwcie sie ze maluchy nie chce jesc słoiczkowego jedzonka kiedy spróbowały normalnego,doprawionego dorosłego jedzenia:-)nie oszukujmy sie-te słoiczki są paskudne:baffled:a jak maluchom zasmakowalo inne jedzenie to dlaczego maja jesc cos co mniej smakuje;-)
Adas tez nie je-teraz mam nadzieje ze przez chorobe,ale zobaczymy jak pozniej.U nas zawsze byl problem ze sloiczkowym jedzeniem-Adasiowi od poczatku brdziej pasowaly moje obiady-i tak jest do tej pory:tak:
Antylopka ma racje-niedlugo nie bedzie potrzeby kupowac ani gotowa oddzielnie-beda jadly to wszystko co Wy:tak:
Karolki-a moze chlebek masuje dziąsełka i dlatego łatwiej sie mu je:tak:moze to faktycznie zabeczki w koncu ruszą:-)
Edyta-gratulacje dla Olenki za zabeczka:tak:doczekałas sie w koncu;-)
Natlia-moze i fajnie z tym wstawaniem,ale nie napisalam ze Adas ie spi od do-budzi sie w nocy i musze go brac do siebie:baffled:niejednokrotnie ma kłopoty z ponownym usnieciem-płacze,wstaje,krzyczy:no:czasem juz brakuje mi sil:baffled:
Daj znac po wizycie:tak:
Dziekujmy za życzenia zdrówka i ciepłe słowa:sorry2:
 
Wizyte przełozylismy na jutro bo tak sie drzemka ułożyła ze sie nie wyrobimy:-p nasza pani doktor dzis tylko dwie godz przyjmuje:blink:

Laura no ten spacer to rzeczywiscie masakra:baffled:

A u nas z jedzonkiem jest tak ze czesciej daje domowej roboty ale słoiczkowe od czasu do czasu tez wcina i nie odmawia:-p

Dziewczyny z tym Euro to głowa do góry można jeszcze innym pokibicować....:tak::-)

Kira a jak tam kaszelek juz cos sie poprawia???
 
Laura kochane masz dziecko ze tyle wysiedzi, moj to by nie dal dziadkowi, darl by sie bardzo.Po za tym rzeczywiscie dziadkowie przesadzili, tez byla bym bardzo zla!

Odnosnie Euro 2008 to u nas porazka u Polakow ze strony mamusi ale wielka radosc Portugalczykow ze strony tatusia, obydwoje przezywamy porazki i sukcesy naszych juz krajow.

Dziewczyny weszlam na chwile bo moj maly sie dziwnie przestwil, ciekawa jestem czy ktoras z was tez tak miala, otoz moj Tomus budzi sie o 7, potem zasypia okolo10, budzi sie okolo12, potem zasypia o 15-16 a budzi sie o 19 i buszuje do 22, 23, tak od dwoch dni, zawsze budzil sie po godzince dwoch i zasypial o 19,20 myslalam ze to tak wyjatkowo ale znowu sie powtorzylo:confused::confused:,dziwne.
 
Dziewczyny tak poczytalam co niektore dzieciaczki jadaja,tez probowalam malemu juz chlebek dawac i takie pogniecione warzywka i kartofelki(mieso jeszcze miksuje) ale on mi sie dusi:szok::szok:,takie maciupkie kawaleczki mu daje a i tak nie umie zjesc, nie wiem czy trenowac dalej czy isc z tym do lekarza??
Ostatnio to caly bordowy sie zrobil i musialam mu palca do gardla wkladac:no::szok::-:)-(,straszne to bylo!!
 
Kaszelek jakby mniejszy:tak:Adas dzis lepiej je takze sie ciesze bo widze ze leki dzialaja:tak:
A chce pochwalic moje słoneczko-Adas przeszedł dzis prawie całą długość pokoju bez trzymanki:-Dszedł koślawo,kołysał dupką na boki,ręka w powietrzu utrzymująca równowage ale szedł!!!!ale jestem dumna:-)i potem jak Marcin wrócił to puszczalismy Adasia miedzy sobą i coraz lepiej mu idzie:happy2:Ale super!!!!!!!
oszalałam chyba ze tak sie ciesze:-p
Luxik-Adas tez na poczatku sie dławił:tak:teraz nawet czasem zadławi sie chlebem tak ze zwraca:dry:myśle ze trzeba poczekac az sie przyzwyczaja do wiekszych kawalkow:tak:
 
Ostatnia edycja:
Kira - no to wielkie gratulacje dla Adasia, to już kolejny sierpniaczek który stawia pierwsze samodzielne kroczki:tak:Brawo Brawo:-)
Olka to jeszcze się chwieje strasznie , więc dużo jeszcze czasu upłynie nim nauczy się chodzić. No Adaś w ogóle bardzo wcześnie raczkował więc nie ma się co dziwić ,że on już chodzi . Ola jest na etapie trzymania za jedną rekę ale i tak to jeszcze nie jest to stabilne stanie. Nieraz stanie sama ale po chwili upada. Za to już nie muszę jej asekurowac przy każdym wstawaniu robi się coraz pewniejsza.;-)
 
NataK, nieciekawie masz, nie wiem co poradzić, jedynie trzymam kciuki i wierzę, że to przejściowe.
Laura, faktycznie nie dziwię się że sie burzysz
Luxik, dusi się nawet jak chlebek je? a ząbków ile ma
Kira, gratulacje:-)

Kurczę, zupę rozgotowałam przez ten internet, mięso tak miękkie że się rozwala, hehe.tak to jest jak się obiad nastawi na jutro i idzie się na komputer..:baffled: skleroza nie boli
 
reklama
Cześć!
U nas ok odpukać mały zdrowy, strasznie sie przestraszyłam bo zleciał mi dziś z łóżka niewiem jak on to zrobił bo przecież nieumie raczkować boje sie czy z nim wszystko ok ale dalej broi tylko troche marudzi moze go głowka boli bo widze ze bedzie siniak jejku. Musze sie pochwalić wstaje wszędzie nawet jak musze wyjść to jak go wkładam do kojca gdzie niemam uchwytów za co sie złapać to wstaje spryciarz mały. Kosi kosi, jak duży, pokaże jak liczy paluszki potrafi a już ostatnio nauczył się puszczać oko wygląda to super i cmoka mnie strasznie a ja cała obśliniona jestem bo leje mu sie strasznie z buźki. Przepraszam ze sie tak pochwaliłam ale tak sie ciesze ze widze jakie postępy robi. U nas w domku sytuacja poprawiła się wiec nie narzekam. Mały w ciągu dnia śpi dwa razy wiec mozna chwike odsapnąć.
Natalia Gratuluje zdania prawka ja też sie wybieram!
Kira jak Adaś myśle też że wszystko ok ale trzymam dalej kciuki gratulacje dla Adasia!!!brawo!!!
NataK też trzyma kciuki
Luxik powoli zacznij podawac mu mniej rozdrobnione zeby sie przyzwyczaił a ma ząbki? mój tez jak za duży to robi minke ale ostatnio daje rade ja daje część gotowanych a część ze słoiczka
Laura ja też bym sie wkurzyła tyle godzin i ze wytrzymało tyle dzieciątko

no nic duzo zdrówka i uciekam bo mały juz spiacy!pozdrawiamy Was!!!:-)
 
Do góry