reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Witajcie,
Wiki my chyba mamy bardzo podobne te córeczki, bo moja Dominika też jest bardzo ostrożna, tak ostrożnie siada, że szok :-D Ale i tak non stop ją asekurujemy, bo czasem się zapomni, gdy coś odwróci jej uwagę no i zdarza się, że nogi odmawiają posłuszeństwa ze zmęczenia.

U nas jest teraz etap zachwycania się wstawaniem, siadaniem a stanie na dwóch nóżkach to najfajniejsza rzecz na świecie. ;-) Cwiczy to moje dziecko całymi dniami hihi. Ulubione zabawki to dvd i sprzęt grający ogólnie. Wie, że "nie wolno", ale tak kusi, że jak już widzi, ze idziemy ją odciągnąc od tego, to czym prędzej raczkuje, aby tylko zdąrzyć choć trochę podotykać. Tak śmiesznie to wygląda, ze szok :-D
Któraś z Was pisała, że uczy swego dziecka czytać metodą Domana :blink: Nie pamiętam kto to, a chciałam zapytać jak idzie, bo ja też to ćwiczę z przerwami małymi.
 
reklama
Kira-Gratulacje dla Adasia za kolejny ząbek jeszcze tylko 16 szt i po wszystkim.U nas też krzyki w nocy chyba idzie górna dwójka już dziąsło spuchnięte.
KasiaWie-Nie strasz,bo moja Alunia też potrafi nerwy pokazać jak jej coś nie po nosie.
syska-Masz rację przyjdzie pora to i twoja Wiki stanie.Ja jeszcze wczoraj zachodziłam w głowę co jest z moją córcią nie tak że nawet nie próbuje się podnosić,a dzisiaj moje dziecko po raz pierwszy podciągnęło się do pozycji klęczącej,a jaka była uradowana aż w głos się śmiała.

Laura7-O widać następna spryciula rośnie.
evelinakol-No to oczy do okoła głowy jak masz takiego łobuza,u mnie tylko patrzeć jak będzie ta sama sytuacja.
 
Czesc Dziewczny!
wlasnie wrocilam z Krzysiem ze szpitala, bylo zle, bardzo zle, ale na szczecie Krzychu to twarda sztuka i po 2 dniach jestesmy w domku, jak juz troche ochlone to napisze wiecej! pozdrawiamy
 
musze sie pochwalic ze Xavier od wczoraj zaczal mowic MAMA :) i ze zaczyna juz kilka krokow sam przejsc bez trzymania go, poprostu wstaje i idzie :) zaraz fotki wstawie bo dawno chyba nie wstawialam :)
 
A mój mały nie raczkuje i pewnie za siostrami nie będzie. On uznaje tylko stanie na nogach. Na brzuchu obraca sie we wszystkie kierunki i z naszego łózka a właściwie materaca to skulnął sie już kilka razy. Wczoraj tez go łapałam w locie.
Woła mama i chyba robi to coraz bardziej świadomie. Kilka razy udało mu się tez powiedzieć aga i eła.
 
moj jeszcze wola mama nie swiadomie. tak mi sie wydaje. tez lecial 2 razy z lozka. masakra. ale coz nasze dzieci wszystkiego musza wyprobowac. najwazniejsze oby nic im powaznego sie nie stalo. teraz tyle slyszy sie o rodzicach ktorzy bija swoje dzieci ze az strach sluchac. nie wiem jak takie malenstwa mozna skrzywdzic. hmm znowu ja nie na temat :)
 
cześć dziewczyny :-) Widzę , że wiekszość szkrabów szaleje na całego. Ola też raczkuje już bardzo sprawnie, wstaje przy czym tylko się da niestety zaczyna się puszczać nieświadoma tego, że może sie przewrócic. Największa atrakcja szuflady kwiatki ziemia w doniczkach i rózne różniaste pypry na podlodze , chodzi jak taki mały odkurzacz i wszystko wkłada do buzi. W łożeczu nieraz cwaniara pare sekund stoi bez trzymania po czym chwila zachwiania i upada na dupke.Chodzi trzymając się szczebelek.
Niestety ma swe humory zości się jak coś jej upadnie albo jak coś jest nie po jej myśli , nieraz jak siedzi w kojcu to się pochyla tak mocno że ma głowe miedzy nókami i płacze strsznie takim wymuszonym płaczem potrafi tak długo wymuszać hehe.Kiedyś wam pokaże jak ją nagram. W ogóle jest coraz gorzej jak ma sama zostać albo po prostu jak ją z kims zostawiam. ryk jest nie do zniesienia. Nawet mąż nie pomoże tak jest teraz za mną.
Przez miniony tydzień była rozlelkana bo przyjechała do nas szwagierka z rodziną i jej synowie się troszkę zajmowali Olką a ta była w siódmym niebie ale dobre się skończyło bo dziś wyjechali.
 
Czesc Dziewczny!
wlasnie wrocilam z Krzysiem ze szpitala, bylo zle, bardzo zle, ale na szczecie Krzychu to twarda sztuka i po 2 dniach jestesmy w domku, jak juz troche ochlone to napisze wiecej! pozdrawiamy

katrins co sie tam u Was porobiło dobrze że juz w domku jestescie buziaczki dla Krzysia

A mi sie wydaje ze Piorowi nieraz zdarza sie swiadomie powiedziec mama jak wyciaga do mnie rece a jest mocno zniecierpliwiony(czytaj wkurzony:-p:laugh2:) to patrzy i krzyczy MAMA hehe:-Da co do humorow w to nawet zdarza mu sie przebierac nogami tak jakby tupał:sorry2:wygina sie do tyłu w łuk albo poprostu siada i wyje:sorry2:Nie robi kosi łapki i brawo tez nie potrawi chodziaz dziadkowie codziennie szkola heheh:-D
 
Kludi, z tymi nerwami to niestety u nas tak samo, jak np. odstawię małego w miejsce gdzie mu się nie podoba, to taki nerw że szok :szok:, ale krótki za to.
Kludi, no my też nie poszliśmy do lekarza w końcu, wydaje się że wszystko ok. myśleliśmy ze będzie siniak czy guz, ale nie. też byłam w pokoju, robiłam mu mleczko na sen już i tak sie wystraszyłam że nie dość że mały wypadł z tej wersalki to jeszcze wylałam to mleko i to na niego, no ale na szczęście letnie a nie gorące.
Kira, to Adaś się robi znawcą samochodów:-D
Dziewczyny nie raczkujących dzieci, nie martwcie się. Ja też myślałam że mały nie będzie raczkował, i zaczął stosunkowo późno bo gdzieś z tydzień czy dwa temu, ale teraz to już wszędzie dotrze. Acha, szybciej nauczył się sam wstawać. Ale się jeszcze sam nie puszcza. Każde dziecko ma swoje indywidualne tempo.
Syska, mnie też takie pytania rodziny i znajomych zawsze wkurzają, takie porównania i chwalenie się, że czyjeś dziecko to tak szybko np. chodzi a tamto to jeszcze nie, itp.
Aneta, brawa dla córci.:-)
Katrins, kobieto, ale się wystraszyłam, co się stało??:szok:
 
reklama
Aj, zapomniałam pochwalić synka. Wczoraj pierwszy raz chyba od urodzenia przespał bite 8 godzin nawet bez drobnej pobudki. W ogóle to juz kilka razy zdarzyło się że nie jadł w nocy (wówczas budzi się ok. 5-6 rano już na dobre), ale i tak zawsze się choć na chwilę przebudzał, przekręcał, tak że musiałam do niego wstać, przykryć, pomóc się przekręcić, czasem wziąć do swojego łóżka, A dzisiaj całkowicie nic.Zasnął o 21 i do 5 rano całkowita cisza. Normalnie sama obudziłam sie zdziwiona o 4.30 i nadsłuchiwałam co z Bartkiem. Oj żeby tak już zostało...:tak:
 
Do góry