reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

tomola niezle z ta minidziura:-D
Karol jadl mi jeszcze wiecej:szok:teraz sie unormowal troche:laugh2:ale on jest mega ruchliwy:sorry2:i spala to wszystko w mig.Nie da sie oszukac biszkopcikiem na deserek:no::sorry2:dzis chcialam przeciagnac kolacyjke o kawalek (myslalam, ze da rade o 2h - naiwna jestem:laugh2:) wypil mi 150 mleka o 16 i o 18 dalam mu 2 miskopty w mleku-ryk:szok:wiec na szybko pod reka mialam banana - zjadl 3/4 i kolacje ( 190ml sinlac) podalam mu o.......19.30:laugh2::laugh2::laugh2:bo juz nie mogl dluzej czekac:sorry2:
 
reklama
Witam!
Luxik ja też myślę że to przejściowe, trzymaj się kochana i walcz!!! :-)
Karolki widać Karol potrzebuje tyle jedzenia a i tak tego po nim nie widać więc chyba nie masz się czym martwić :-)
Kira ja od urodzenia miałam szmery serca i pamiętam jak w podstawówce były badania to zawsze p.doktor o tym mówiła więc mi po roku to nie minęło ale nie mam żadnych problemów. Sprawdzić jednak trzeba, trzymam kciuki aby nie były poważne!

A co do chodzenia za dzieckiem to ja stwierdziłam że Kuby prowadzać nie będę!!! nauczy się wszystkiego w swoim czasie, żadnych szelek, chodzików, ręczników itp. Kuba nie raczkuje i nie pełza, siedzi i baaardzo się chce poruszyć ale ląduje wtedy na brzuchu a na nim leżeć nie chce więc przekręca się na plecy i jego wędrówka się kończy :-) Stawiam go na nóżki ale nie prowadzam, on sobie podskakuje i bardzo mu się to podoba, podejrzewam że gdybym zaczęła go prowadzać byłby w siódmym niebie ale jestem twarda i czekam..... aż będzie sam gotowy żeby albo raczkować albo wstać na nogi :-) i dlatego kłopotów z kręgosłupem nie mam :-)
 
Kozica ja tez Szymona nie "prowadze", na razie opanowal raczkowanie do tego stopnia ze raczkuje tak szybko jak ja chodze, wiec wiecej mu do szczescia na razie nie trzeba. Mysle sobei ze na wsyztsko przyjdzie czas.
 
Kludi ja wklejam teraz tak że najpierw pomniejszam w paintcie(tak jak wczesniej) a potem na stronie ImageShack® - Image Hosting ładuje no i tam sie pojawiaja kody kopiuje i wklejam ...mam nadzieje ze wytłumaczyłam jak cos napisz na priva to odpowiem:tak::-)

A co do szelek to jutro napisze ile kosztowały bo moja mama zamawialaa teraz jestem w Byd wiec jutro dopiero spytam:sorry2:
 
Witam w sobotni poranek.
U nas z jedzeniem to rożnie, generalnie dużo cyca, ale są tez owoce i zupka, a czasami to trafi sie i chlebek z chuda szyneczka.. Ja daje danonki ale z mleka modyfikowanego. Oliver pije wodę, niewiele, ale przy tej ilości cyca to chyba nie brakuje mu plynow. I tez je w nocy i dużo. Wiem, ze nie musi, bo jak został raz na noc z moja mama to zjadł tylko raz butle o 3, ale nie mam siły z nim walczyć. Raz mu nie dałam to wył godzinę, potem zasną i spal 3. Przy mojej mamie tak nie płakał, ale wiedział, ze cyca nie będzie. Moze jakby Radek mi pomógł tzn wstawał on do małego, ale nie chce.
 
Mój mały wstaje sam tylko jak mu podać rączki, a poza tym od tygodnia chodzi za rączki - ja o nie zaczęłam prowadzić, po prostu stałam z nim a on nagle ruszył i teraz to tylko chce tak chodzić po całym mieszkaniu, jak go sadzam żeby się trochę pobawił i odpoczął to jest protest. Dostałam od znajomej chodzik i wsadziłam go tak z ciekawości - momentalnie zaskoczył co i jak i przeszedł przez pół pokoju. Nie zamierzam jednak z niego zbyt dużo i często korzystać.
 
No i dopadło Alunię trzymała się 9 miesięcy a teraz się przyplątało jakieś przeziębienie.Cały dzień marudna i co chwilę kaszle.O 16.00 idziemy do lekarza.
Kozica-Widzę że Kubuś tak jak Ala brzuch,plecy i tyle,z tą tóżnicą że Ala na brzuchu lubi leżeć.
 
Kozica - ja mysle tak jak Madziara, to nie da na to rady, jak chce chodzic to nie utrzymasz takiego brzdaca, tylko wystarczy ze zalapie o co chodzi i jak bedzie stal to bedzie chodzic:-Dale zaplatalam.

Zuzia nie chodzi jak sie ja trzyma jeszcze, nie ma pojecia ze trzeba te nozki przesuwac, wogole to nie lubi stac, a podnosi sie wszedzie i przy wszystkim, jak sie ja trzyma jak stoi to zaraz siadac chce bo raczkuje coraz lepiej, chociaz powoli jej to idzie ale przez caly pokoj przejdzie.

aneta - Duzo zdrowka dla Aluni, oby to tylko takie malenkie przeziebionko, a co lekarz powiedzial?

Ja znalazlam sposob na zupki, gotuje warzywa na parze i potem miksuje ze zwykla przegotowana woda, ida lepiej:rofl2:
 
A i dzisiaj przezylismy pierwsza wpadke zwiazana z ruchliwoscia Zuzi. Robilam obiad a mala bawila sie w kuchni na podlodze, poraczkowala sobie do torby z jablkami, wysypala je i sie nimi bawila w najlepsze, a ja sie cieszylam ze sie czyms zajela. Pozniej jak zbieralam jablka to zauwazylam ze jedno bylo lekko nadgnile i do tego mialo plesn:szok: a na dodatek bylo cale obslinione przez Zuzie. Jak myslicie dziewczyny, nic jej po tym nie bedzie? Oj trzeba uwazac na kazdym kroku
 
reklama
Byliśmy u lekrza i okazało się że jakaś wirusówka,na szczęście oskrzela czyste.Dostałyśmy syropek i tyle.Aha pani doktor kazała wprowadzić jajko,gluten i zrobić próbę danonka.Jutro dam i zobaczę co będzie.
Ewelia-Nie mam pojęcia czy to zgniłe jabłko nie zaszkodzi Zuzi,ale mam nadzieję że nie.Oczywiście daj znać jak będzie?
 
Do góry