reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

reklama
DZIEWCZYNY, CHOĆ NIE JESTEM ZA BARDZO "KOŚCIELNA", TO MIMO WSZYSTO SZANUJĘ TRADYCJĘ WIELKANOCNĄ I TROSZKĘ TĘSKNIĘ ZA POLSKĄ ŚWIĘCONKĄ I CUDOWNĄ KOLOROWA ATMOSFERĄ TYCH SWIĄT, PRAGNĘ ŻYCZYĆ WAM I WASZYM RODZINKOM, ABY TA PIERWSZA WSPÓLNA WIELKANOC BYŁA DLA WAS I WASZYCH MALUSZKÓW WYJATKOWA,BY PSZCZÓLKI ZACHWYCAŁY SIĘ ŚWIĄTECZNYMI OZDOBAMI, RZEŻUCHĄ, PISANKAMI, KURCZACZKAMI I ŚNIEŻNOBIAŁYMI BARANKAMI,BY NIE PRZESZKADZAŁY WAM W PRZYGOTOWANIACH I WIELKICH PORZĄDKACH, BY ZĄBKOWAŁY PO CICHUTKU I BEZBOLEŚNIE, BY ZACHWYCAŁY WSZYSTKICH ŚWIĄTECZNYCH GOŚCI SWYMI NOWYMI WYCZYNAMI I ROZDAWAŁY SWE ROZKOSZNE SZCZERBATE UŚMIESZKI, ABY I WAM TE ŚWIĘTA UPŁYNEŁY RADOŚNIE I BEZSTRESOWO, ŻYCZĘ WAM RÓWNIEŻ PYSZNYCH NIE IDĄCYCH W BIODRA DAŃ I WIOSENNEJ SŁONECZNEJ POGODY, W SAM RAZ NA DŁUGI RODZINNY SPACEREK, NO I OCZYWIŚCIE CO NAJWAŻNIEJSZE- ZDRÓWKA DLA TYCH CHORÓBEK I TYCH, KTORE DOCHODZĄ DO SIEBIE PO OPERACJI. KURCZE ZAPOMNIAŁAM O ZAJĄCZKU, TEGO RÓWNIEŻ WAM ŻYCZĘ, ABY W TYM ROKU NIE OSZCZĘDZAŁ I OBSYPYWAŁ PREZENTAM I TAKIEGO MALUTKIEGO SYMBOLICZNEGO POLEWANKA, ABY TRADYCJA NIE WYMARŁA I NIKT NA TYM NIE UCIERPIAŁ-WSZYSTKIEGO DOBREGO DZIEWCZYNY:-):-):-)
 
Tak tu fajnie i Świątecznie,a ja mam Święta do niczego,27marca idę z Alunią do szpitala.Nic wcześniej nie wspominałam bo miałam nadzieję że przejdzie to bez echa.Po tej całej trzydniówce o której już pisałam jakiś czas temu zrobiliśmy wyiki z krwi oczywiście ze skierowaniem od rodzinnego lekarza.Jak już wcześniej sobie obiecałam to poszłam z tymi wynikami prywatnie i tam się okazało że wszystko jest ok,Ala miała podwyzszone aminotransferazy takie tam od wątroby,ale pani doktor powiedziała że to normalne u takich dzieci a przede wszystkim ta trzydniowka mogła te wyniki pogorszyć i zaleciła powtórzenie wyników za miesiąc.
Nasza lekarz rodzinna po obejrzeniu wyników skierowała nas do szpitala,a tam stwierdzili że dziecko jest zdrowe i że nie wymaga hospitalizacji i wystawili zaświadczenie dla lekarza rodzinnego.Naszej pani doktor to nie przekonało i skierowała nas do szpitala do Szczecina (120km od domu).KOSZMAR!!!!
Jestem załamana i Święta mam do d.....
 
Aneta to chyba w zamian zyczen swiatecznych takie skierowanko ci doktorka wypisala,ale zdrowie jest wazniejsze,nie sadze zebs musiala tam zostac skoro i prywatny lekarz i lekarze w szpitalu powiedzieli ci ze wszystko jest ok, mylse ze ona nie jest pewna swojej diagnozy i dlatego tak cie wlecze po tych lekarzach,coby sie upewnic ze ma racje:confused2:

Skladacie sobie juz zyczenia??ja pozniej zloze:-p

Aha , Nata pytalas sie mnie o wyjazd, zapomnialam odpisac,a wiec wylatuje w niedziele:-):-), napewno dam znac jak mi czas leci, bede blizej was:-) kobitki z Polski.
Wiesz moj maly tez nie cierpi jazdy samochodem a bedziemy jechac okolo 5 godzin, wyjade z 3 godziny wczesniej coby miec czas na pause dla malucha.

Wogole to troche zla i zawiedziona jestem, bo cala zime nie bylo sniegu a teraz przed wyjazdem spadlo go tyle, az strach sie gdziekolwiek wybierac, pech okropny:confused2::confused2:,i ciagle jeszcze pada, sypie strasznie:szok::szok::baffled: Mam nadzieje ze nie bedzie slisko:eek:
 
aneta456 no przykra ta twoja dzisiejsza informacja:-( ale wiesz co? mysle, ze po tej wizycie bedziesz spokojniejsza, wiem, ze to daleko, ale jesli lekarka cos podejrzewa, to moze faktycznie lepiej dmuchac na zimne, to zapewne nic powaznego, ale takie sprawy lepiej przebadac trzy razy. trzymam za was kciuki, głowa do gory, swieta przezyj po swojemu i nie mysl o szpiatlu, taki smutny humorek bardzo sie udziela i Alutka na pewno wyczuje, ze cos jest nie tak. trzymaj sie kochana, bedzie dobrze;-) i mimo wszystko wesołych świat ;-)
luxik to i was zasypało? co to za anomalia pogodowe :szok: Kuba tez niedługo odbędzie swoja pierwsza, dłuzsza podroz samochodem, musimy jechac do Dublina wyrobic małemu paszport, podroz zajmie nam okolo 4 godzin, ustawili mi wizyte na 9 rano i ni w d... ni w oko mi to nie pasuje, bedziemy wyjezdzac ok.4-5 rano, nie wiem jak maly zniesie takie nagle wybudzenie, a i pewnie przystankow bedzie wiecej, no zobaczymy. to czekam na wiesci od ciebie i zycze miłej i bezstresowej podrozy :-)
 
aneta trochę daleko do tego szpitala, a le z drugiej strony lepiej się upewnić, że wszystko jest ok. Jak nie będzie potrzeby to i tak Was nie zatrzymają.
 
Dzięki dziewczyny za wspacie.
Madziara Luxik-Myślę że tak łatwo się nie wywinę bo skierowała nas do konkretnej lekarki jakiejś swojej koleżanki to już na pewno sobie pogadały że mus.Ona poprosiła żeby się nami dobrze zajęli.:hmm::hmm::hmm:
 
Ja wpadłam złożyć Wam i dla Waszych rodzin życzenia:

Najserdeczniejsze życzenia, zdrowych, rodzinnych Świąt w atmosferze domowego ciepła. Świąt z wiarą na lepsze jutro. Miłości która jest wazniejsza od wszelkich dóbr. Pracy która pomaga. Uśmiechów bliskich i nieznajomych które pozwalaja lżej oddychać i szczęścia które ocala nam życie. Wszystkiego dobrego.
 
reklama
Malutki baranek ma złote różki
Pilnuje pisanek na trawce z rzeżuszki
Gdy nikt nie widzi chorągiewką buja
I beczy cichutko...WESOŁEGO ALLELUJA​
13ygv81.jpg


Kochane:happy:dla Was,waszych słoneczek najkochańszych-tych dużych i tych całkiem maleńkich-zdrowia,szczęścia,pomyślnosci oraz mnóstwo-jakże potrzebnej do życia MIŁOŚCI:tak:

Dla dziewczyn których maluszki płaczą gdy je zostawic-znalazłam w internecie informacje na ten temat.Nasze maluszki przechodzą tzw.LĘK SEPARACYJNY.Pojawia sie on zwykle ok 7 msc-a i trwa do 9-nie wszystkie dzieci go przechodza,i nie u wszystkich trwa jednakowo.Chodzi o to ze zostawiony maluszek mysli ze go opuscilysmy:-(kiedys jak znikalysmy z jego pola widzenia to tak jakby nas nie bylo-co z oczu to z serca,teraz kiedy zdaja sobie sprawe ze jak nas nie widza to nadal istniejemy pojawila sie obawa ze opuszczamy na zawsze i zostawiamy samych sobie.Nie ma na to sposobu-jedynie do minimum ograniczac zostawianie maluszka.
Serce mi sie kraje jak musze wyjsc do kuchni i radosny do tej pory Adas wpada w taki płacz:sad:łzy jak grochy i ta smutna minka:no:
Mam nadzieje ze to szybko minie:-(
Aneta-zdrówka dla Ciebie i Aluni-bedzie dobrze:tak:
Luxik-miłej podróży i uważajcie na siebie:tak:
 
Do góry