reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

No to faktycznie - i weź tu zaufaj lekarce. mam nadzieję że to "przejściowe". Mojego kuzyna dzidzia tez miała szmery - od urodzenia. Czasem im też siniała. Ale jej tez przeszło na szczęście :tak:. W lipcu skończy 2 latka i odpukac jest ok​
 
reklama
Natalia-ja mieszkam w takiej niewielkiej miejscowości (Niechorze)między Kołobrzegiem a Dziwnowem.
Kira-mam nadzieje że Adasiowi to przejdzie bez echa.Trzeba mysleć pozytywnie.
Ja też ostatnio miałam pewne obawy ze zdrowiem mojej córci,ale wszystko dobrze sie skończyło.
 
Wiedziałam że nie zdąże bo Kira pisała że na 11 idzie na szczepienie....:sorry2:ale nic jakiś mały zakładzik sie jeszcze ustawi:-DTak miedzy 11 a 15 to ja nie za bardzo mam czas bo mama pracuje a mój brzdąc wam powiem że tak ostatnio to bardzo regularnie ma drzemki:tak:

Kira no to waga w sam raz chyba jestes zadowolona to nie za duzo nie??;-):-)
 
No hej!!! Ale się rozpisałyście :))
Ja tez do niedawna nie słyszałam nawet o niskorosłości, dopóki koleżanka mi nie uświadomiła że to może stanowić problem.
Jest wiele czynników które wpływają na wzrost dziecka m.in. dieta, sen. A mój mały smrodek uczulony jest - jeszcze nie wiem na co - i ma dietę dość okrojoną :/ Na dodatek jeszcze nie przesypia całych nocy.
Wasi pediatrzy mierzą bobaski?? bo mój jak do tej pory tego nie robił :( chociaż dopiero po skońćzeniu roku u dziecka jest to koniecznością. Narazie sama próbuję małą zmierzyć. Znalazłam fajną stronkę gdzie automatycznie dane z pomiarów nanoszone są na siatkę centylową - super ułatwienie :) polecam http://rosne-zdrowo.itac.pl/index.php?id=9
Jak to jest u Was z tymi pomiarami??
 
nonono, ale tu dzis gwarno i wesolo :-)
oj i mnie ominely zaklady, tak wiec Natalia trzeba koniecznie cos jeszcze obstawic :-)
My dzis tez idziemy do lekarza, ale dopiero an 18.45, pierwszy raz tak pozno, mama ndzieje ze Szymcio to jakos zniesie, ale wczesniej sie nie udalo zapisac. A mam juz mnostwo pytan odnosnie jedzenia wiec nie chce odkladac na nastepny tydzien.

Mrozik zycze duzo sily, i szybkiego powrotu do zdrowka. Musisz wierzyc ze wsyztsko bedzie dobrze, a Filipkowi napewno sie krzywda nei stanie, no i tak jak ktos napisal, jak zglodnieje to pewnie wsunie wszytsko :-) POWODZENIA!!!!

Kule, ale ja zazdroszcze tym mieszkajacym nad morzem :zawstydzona/y:
 
Ja dzisiaj zabiegana. Moja Monika jest od dzisiaj w szpitalu - jutro ma operacje - wycinanie trzeciego migdała i nacinanie błon w uszach. Nikodem został prawie cały dzień z babcia - nawet dzielnie to zniósł. chętnie bym się rozdwoiła, żeby byc i przy Monice i przy małym, no ale nie da rady. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i juz w sobote będe miała corcię w domku.
 
Madziara - to trzymamy kciuki za Moniczkę. Na pewno szybko wróci do domku :tak:
Wróciłam od lekarza. W sumie to wielkich nowości mi nie powiedziała. Mam dawać 2 x sinlac, raz ryż z jabłkiem gotowanym lub pieczonym, raz zupke z mięskiem i raz deserek. Oczywiście plus przepajanie. To na ten czas jak w szpitalu będę. PO powrocie mówiła coś ze przepisze Filipkowi bebilon sojowy :confused:. Nie słyszałam o tym . Może wy wiecie co to? Poza tym ja słyszałam że sojowe uczulają.... No i dalej nie wiem co to będzie, no ale jakoś musi być...
 
Zapomniałam napisac że mleka teraz nie chce wprowadzać, bo jak powiedział różnie to bywa z tolerancją, a nie chce jeszcze dodatkowo babci stresować biegunką i wymiotami. Dla tego czeka ąż wrócę ze szpitala
 
Madziu trzymam kciuki za Twoja córcie jutro:tak:ani sie obejrzysz juz bedzie w domku;-)
Ja o sojowym bebilonie nic nie słyszałam ...Filipek napewno bedzie dzielny ;-)

Piotrek właśnie zjadł kisiel i tak za 1.5 h bedzie szedł lulu:-)
 
reklama
Madziara trzymamy kciuki za Moniczkę, na pewno bedzie dzielna :tak::tak::tak:
kira miejmy nadzieje, ze te szmerki to tylko z PODNIECENIA, albo problemy ze słuchem pani doktorowej, a zleciła jakieś dodatkowe badania? u nas nigdy nikt Kuby nie osłuchiwał, tylko pediatra w dniu wypisu ze szpitala, ale tu to wogole MONTY PYTHON jest, wiec nie wymagam od nich za wiele, sama go przebadam jak juz bede w kraju.
mrozik tylko nie sojowe, juz nawet nie ze wzgledu na ewentualne uczulenie ( u nas uczulało) gdzies czytałam bardzo mądry artykuł na jego temat, aby chłopcom nie podawać, podobno zawiera w swoim składzie CUŚ podobnego do żeńskich hormonow "estrogenow" co źle wpływa na rozwoj chłopcow, maja potem problemy z dojrzewaniem itd. nie wiem na ile te informacje są potwierdzone, ale był to chyba artykuł jakis studentów medycyny. trzymaj sie kochana i bądź dzielna-czekamy na wieści-wszystkiego dobrego i szybciutkiego powrotu na forum:-):-):-)
 
Do góry