reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Ostatnio ktoraś poruszała temat kubeczków. Wczoraj podałam Wiktorii herbatke z kubeczka, ale pól do buźki, pół na ciuszki... Z buteleczki pije sama i nierozlewa, stąd też myślę, że jednak konieczny byłby ten kubeczek dla maluszków, bo ten co mam chyba dla większych bąbli.

temat drugi: Foteliki samochodowe: Chicco key 1 u mnie w Poznaniu w Akpolu kosztuje teraz 499 zł.
 
reklama
Powiedzcie mi dziewczyny czy wasze maluszki zanim zaczęły się interesować nogami to oglądały sobie rączki???? Bo mój Kuba nogi podnosi wysoko ale ich nie łapie (nie interesują go) za to ręce ogląda namiętnie.....to dla mnie bardzo ważne czekam na odpowiedzi :-)

Wiki najpierw oglądała rączki, potem je "jadła", następnie bawiła się swoimi paluszkami, jakby je liczyła. Nastepnie przyszedł czas na stópki: łapała najpierw się za uda i próbowała podciągnąć jak najbliżej stópek, z czasem stópki same wędrowały wysoko i blisko buźki, poruszała nimi wiszące zabawki, aż wczoraj wcinała juz kciuki od stópek.
 
Mój Nikodem dzisiaj na spacerku ściągał sobie rękawiczki i bardzo się cieszył jak odkrył, że raczki sa wolne :) Poza tym stara się sam trzymać sobie butelkę i nawet umie włożyć smoczek do buzi i się napić. oczywiście robi to wszystko pod moją kontrolą.
No niestety ten okres niemowlęcy mija bardzo szybko. Dzieci rosną w zastraszającym tempie i te nasze kochane aniołki przeistaczają się w kochane diablątka :D
 
Kozica - Zuzia tez dlugo nie interesowala sie nogami tylko je podnosila, potem zaczela lapac i pozniej do buzi ladowac. a wczesnie raczkami rzeczywiscie sie intewresowala, teraz tez nieraz je oglada.

Gratulacje dla posiadaczy nowych zabkow!!! U nas cisza narazie.

Zuzia jak na spacerze nie spi to musi juz siedziec i nawet oprzec sie nie da, i w wannie to samo, nie da sie polozyc tylko trzyma sie boku jedna reka a druga nozki lapie i chlapie, a raz juz nawet wstala do siadu

Z butelki tez sama pije, ale nie obraca sie nadal, sporadycznie jak juz sie mocko wkurzy ze nie chce jej podac zabawki, cos mi sie wydaje ze ona ten okres ominie poprostu, na brzuszku tez nie chce lezec a jak jej nie chcialam dlugo wziasc mimo ze plakala to sie wkurzyla i na kolanka sie podniosla:szok: Ten moj leniuszek, jej sie poprostu nie chce:sorry2:
 
Hej dziewczyny.
My na 13 wybieramy sie do okulisty. Oliver będzie miał badane dno oka, bo na ostatniej wizycie wyszła duża różnica w dioptriach miedzy oczkami. Niby badanie niedokładne, bo strasznie mały płakał, ale lekarka kazała wrócić. O 12 mam zacząć kropić oczka i nie wiem jak mały zareaguje, bo to dosyć nieprzyjemne jak sie widzi wszystko rozmazane. Mam nadzieje, ze sie nie przestraszy. Poza tym temat ząbków u nas tez na topie.:no:
Co do raczek to powróciły do łask, Oliver je ogląda namiętnie, jakby sprawdzał jak sie jeszcze mogą obrócić.:-D
 
My z rana poszlismy z małym do lekarza bo nocka okropna i kaszel mocniejszy...przepisała antybiotyk wit c i do piatku mam podawać...tylko mam nadzieje że żadnej biegunki nie bedzie mial po tym antyb. bo wtedy zastrzyki(na szczescie ze strzykawki wypił ładnie):baffled:

Dobrze ze w tych przychodniach do roczku dzieciaczki maja pierwszenstwo bo kolejka masakryczna a my jako drudzy:-p

Brawa dla nowego ząbkowicza Filipka:tak:

evelina trzymam za Olivera kciukasy oby było ok na nastepnym badaniu;-)
 
witam!
Ja pierwszy dzień po pracy :-) nie było tak źle.....bo noc nie była taka tragiczna...
Dzięki wszystkim za odpowiedzi w sprawie rączek, to znaczy że na nogi też przyjdzie czas tylko trzeba zaczekać :-)
Natalia to biedny Piotruś, życzę zdrowia, u nas w pracy połowę ludzi nie ma!!!!!!! jakiś wirus panuje!!!!!
evelina jak po badaniu?????
 
Gratuluje dzieciaczkom kolejnych zabków (Kira,Kludi)a dla Piotrusia szybkiego powrotu do zdrówka zyczę.;-)

U nas nocki sie troche unormowały, choc mała nadal śpi niespokojnie ale juz przynajmniej sie nie budzi co chwile i nie płacze (obym nie zapeszyła), za to dzisiaj w swoje 6 miesieczne świeto dała takiego czadu, ze ja prawie psychicznie wysiadłam:szok::no:
Normalnie nie wiem co sie stało ale nic jej nie pasowało,cały czas tylko ryk i na rekach trzeba było nosic:baffled::sorry2: patrzyłam tylko na zegarek kiedy przyjdzie czas na spanie bo normalnie moja cierpliwośc była na wyczerpaniu:-(
Wiem, ze nie powinnam sie tak deberwowac ale czasem nie potrafie a potem mam wyrzuty sumienia, ze sie tak na nią denerwowałam.W sumie może to przez ząbki i biedna sama nie wie co sie dzieje a ja tak sie denerwuje.Kurde chyba ten powrót do pracy jest mi tez potrzebny po to, zeby nabrac dystansu i cierpliwosci.Mam taka nadzieje:sorry::baffled:
 
Kozica fajnie,że powrót do pracy był udany i ze Ci ten pierwszy dzien fajnie minął:-)ja od przyszłego tygodnia zaczynam tez chodzic na 3-4 godziny i z jednej strony juz nie moge sie doczekac a z drugiej jestem pełna obaw jak mała zareaguje na babcie (prawie jej nie zna, bo zadko u nas bywa a jak my u nich jestesmy to mało sie nia zajmuje:baffled:)
Troche sie tego obawiam, bo ostatnio jak poszłam do kina a dziewczynami z pracy to mała nie zasneła do 23 tyylko cały czas ryczała a na drugi dzien jak juz byłam w domu to bez zadnych problemów było wieczorem.
Powiedzcie jak u Was maluchy reagują na Wasz powrót i na to, ze sie nimi zajmują inne osoby???
 
reklama
Cześć!!!

My się chwalimy mamy też ząbka już drugiego!!!:-)
U nas mały nadal katar ostatnio także potrzebuje więcej uwagi ale to pewnie przez zabki które mu troche dokuczały. W nocy spi ładnie tylko nad ranem jest troche niespokojny. Potrafi się przekręcać i pare sekund sam posiedzi ale sam jeszcze nie siada. A jak to jest u Was?

pozdrawiamy!!!:-)
 
Do góry